W sprawie Snowdena
2013-07-29 12:14:27
Edward Snowden nikogo nie zamordował, nie porwał, nie napadł, nie wysadził w powietrze. Jest jednak ścigany i osaczany jak terrorysta. Dlaczego? Bo ujawnił pewną niewygodną prawdę o poczynaniach władz swego państwa. Objawił światu, iż amerykański rząd systematycznie kontroluje zachowania milionów swych obywateli i obywatelek poprzez masową inwigilację i podsłuch rozmów telefonicznych, na Skypie, Facebooku, e-maili, czatów. Rewelacje Snowdena obnażyły brzydkie oblicze amerykańskiego systemu politycznego.
Ale obnażyły też coś więcej: bezduszność, lękliwość i hipokryzję naszej, europejskiej demokracji. Na prośbę Snowdena o azyl polityczny stare i nowe państwa demokratyczne pokazały mu figę chowając się za procedury, paragrafy i żałosne argumenty biurokratyczne. Gdzie podziało się nasze przywiązanie do swobód obywatelskich i praw człowieka, na których stoją demokracje i o których tyle mówi nasza klasa polityczna. Przecież Snowden, bez względu na to, czy miał takie intencje, wystąpił w obronie zwykłych obywateli i obywatelek bezustannie śledzonych przez patologicznie rozrastający się system inwigilacji. To, że człowiek ten musi szukać pomocy u autokraty Putina jest hańbą dla demokracji. To, że jedyne rządy, które zgodziły się udzielić mu schronienia mają charakter dyktatorski jest wstydem dla państw demokratycznych. Nasze demokracje same siebie dyskredytują okazując obojętność i tchórzostwo polityczne wobec tej sprawy.
Oczekujemy od polskich władz przestrzegania polskiego prawa, które wymaga sprawdzenia, czy osoba ubiegająca się o azyl, z jakiegokolwiek kraju pochodzi, nie jest narażona na tortury i karę śmierci.
Oczekujemy od polskich przedstawicieli i przedstawicielek zarówno w Parlamencie Europejskim, jak i w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy postawienia sprawy Snowdena, docenienia jego czynu i otoczenia go ochroną europejskich instytucji demokratycznych, które powołane zostały dla obrony oraz szerzenia swobód obywatelskich i praw człowieka.
Barbara Labuda
Józef Pinior
Zbigniew Bujak
Władysław Frasyniuk


__________________________________________________
Mielony z buraczkami, czyli: przegląd tygodnia

__________________________________________________

Ateiści mają nową fuchę!


Krakowskie środowiska Ateistów i Wolnomyślicieli mają nową fuchę! Papa Franciszek wymyślił sobie Kraków na nowe miejsce organizowanego przez lata przez ZSRR, a teraz przez kościół katolicki (przechwyconego przez Wojtyłę), Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów. Trzeba będzie dać odpór klerykałom!
W trwającej obecnie imprezie w Brazylii uczestniczy z górą trzy miliony młodych ludzi, bo zabawa jest zawsze setna. W Krakowie Majchrowski już zaciera ręce na sute dotacje kościoła dla Krakowa, żeby miasto podołało problemowi... Ciekawe, czy nasze Głódzie z Dziwiszami potrząsną kiesą, czy będzie nas to baaaaardzo drogo kosztowało?

Nasi niemili sojusznicy


Fotoreporter Marcin Suder został w środę porwany w syryjskim mieście Sarakib na północnym zachodzie. W ubiegłym roku uprowadzono w Syrii 21 reporterów, większość z nich została później wypuszczona. Nie wiadomo, kto za tym stoi ale jest pewne, że Suder przebywał w biurze prasowym akredytowanym przy "rewolucjonistach" walczących z paskudnym reżimem Assada. A my zastanawiamy się ciągle jak by tu wesprzeć wrogów tego dyktatora...

Gowin w malinach


Jarosław Gowin nawet po wycofaniu się z wyborów Grzegorza Schetyny i przejęciu głosów wszystkich niezadowolonych dostanie najwyżej 15 proc. Sądzą analitycy (którzy wszelako mylili się wielokrotnie). Jednak, przynajmniej wśród posłów, poparcie ma Gowin jeszcze mniejsze. Gowin i jego stronnicy Jacek Żalek oraz John Godson wstrzymali się podczas głosowania w Sejmie nad wnioskiem SLD i Solidarnej Polski o odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu noweli ustawy o finansach publicznych. Oczywiście wbrew stanowisku partii co teraz, albo później, spowoduje określone reperkusje. Na razie Tusk apeluje do swych zwolenników, żeby przynajmniej wo wyborów PO wstrzymali się z radykalnymi wnioskami do partyjnego sądu...

Pokochać Rostowskiego?

-
Spór Leszek Balcerowicz - Jacek Rostowski nie jest sporem personalnym, lecz ideowym: wolny rynek kontra socjalizm. W tej sprawie niestety Rostowski to socjalizm – mówi Jarosław Gowin, były minister sprawiedliwości i kandydat na szefa PO.
A nam się jakoś w to nie chce wierzyć! Może jednak pora pokochać Rostowskiego?

Czy to przypieczętowanie sojuszu ojca dyrektora ze współtwórcą SKOK i szarą eminencją prawicy Grzegorzem Biereckim?

Kto płaci na multipleksy?


Od końca października minionego roku do spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych mogą należeć nie tylko osoby fizyczne, ale także organizacje pozarządowe, takie jak fundacje i stowarzyszenia. Natychmiast z tych zapisów skorzystała fundacja o. Rydzyka zarządzająca telewizją Trwam. Przystąpiła do SKOK Stefczyka — największej "spółdzielczej" kasy w Polsce, której szlachetne źródła wywodzą się z kas oporu Solidarności w końcówce PRL. Szybko, bo już pod koniec lutego 2013 r. kasa wystawiła fundacji Lux Veritatis kredytową promesę wartą 15 mln zł. Akuratr na potrzeby zabezpieczania "multipleksu". Wieloletnim prezesem "Kasy Stefczyka", a dziś szefem jej Rady Nadzorczej jest Grzegorz Bierecki, senator PiS.

Literackie, "pasożytnicze ścierwo".


Sędzia Alina Krejza-Aleksiejuk z Sądu Rejonowego w Białymstoku, która sądziła funkcjonariusza straży granicznej za antyczeczeńskie wpisy w Internecie, uznała m.in., że sformułowała "pasożytnicze ścierwo" pod ich adresem to "opinia" a nie żadna "inwektywa". Uniewinniła strażnika i uzasadniła, że słowo "ścierwo" używane jest w literaturze dla oceny jakiejś postaci.
Prof. Ewa Łętowska, (Komitet Nauk Prawnych PAN) zapytał w związku z tym: "A gdyby ktoś stwierdził, że sędziowie to ścierwa? I jak czułaby się, gdyby ją nazwano ścierwem, a inny sędzia uznał to za opinię czy pogląd?
W Polsce przybywa przestępstw powodowanych nienawiścią. Mimo to 40 proc. postępowań jest przez prokuratorów umarzanych.

Kto wreszcie poprawi prawo?


Przed warszawskim sądem kończy się proces Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Z. ps. "Słowik" oskarżonych o udział w zabójstwie byłego już wówczas, komendanta głównego policji Marka Papały. Został on 25 czerwca 1998 r. zastrzelony przed swoim domem, a zleceniodawcą miał być - według śledczych - polonijny biznesmen Edward Mazur uwolniony od tego zarzutu przez amerykański sąd orzekający w sprawie ekstradycji.
Bogucki oskarżony jest o "obserwowanie miejsca zabójstwa Papały" i nakłanianie wiosną 1998 r. gangstera Zbigniewa G. do zabicia b. szefa policji. "Słowik" miał do tego samego namawiać płatnego kilera Artura Zirajewskiego ps. Iwan. To jego zeznania (z epoki pana ministra Ziobry) są jednym z dowodów prokuratury żądającej dla Boguckiego 15, a dla "Słowika" 8 lat więzienia.
Tymczasem prokuratura w Łodzi na podstawie innych zeznań świadka koronnego ogłosiła, że Papała zginął przez przypadek z rąk złodziei samochodowych, kierowanej przez Igora Ł. ps. "Patyk", choć brak tu wyrazistego motywu.
A nam się wydaje, że jak bandyci zobaczyli tak ważnego (choć odkreślmy, byłego!) policjanta na muszce, to nie mogli się powstrzymać

Zaufanie dla upartego?


Leszek Miller znalazł się na trzeci miejscy w rankingu zaufanie jakie mają Polacy do Polityków! Zaufanie do prezydenta w czerwcu zadeklarowało 71 proc. badanych. Na kolejnych miejscach znaleźli się: minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (45 proc.), przewodniczący SLD Leszek Miller (35 proc.), Grzegorz Schetyna (34 proc.), premier Donald Tusk (32 proc.), prezes PiS Jarosław Kaczyński (32 proc.), lider SP Zbigniew Ziobro (31 proc.), marszałek Sejmu Ewa Kopacz (30 proc.) oraz Jarosław Gowin (29 proc.).Jak więc widać trzeba upierać się przy swoim, to wtedy ci uwierzą!

Tuskowi nie wierzą bardziej niż Kaczyńskiemu!


Politykiem, który budzi największą nieufność badanych, jest Janusz Palikot - nie ufa mu ponad połowa Polaków (58 proc.) 48 proc. respondentów wyraża brak zaufania do premiera Donalda Tuska. Jarosławowi Kaczyńskiemu nie ufa 45 proc., a Antoniemu Macierewiczowi - 44 proc. Po 36 proc. Polaków nie ufa marszałek Sejmu Ewie Kopacz i liderowi Solidarnej Polski Zbigniewowi Ziobrze. Leszkowi Millerowi nie ufa 31 proc. respondentów, a ministrowi zdrowia Bartoszowi Arłukowiczowi - 30 proc.

Za "komuny" było łatwiej?


Film Wajdy "Wałęsa. Człowiek z nadziei" zostanie pokazany poza konkursem na 70. festiwalu w Wenecji (28 sierpnia - 8 września). We wrześniu obejrzą go widzowie festiwali w Toronto i w Gdyni. Wałęsę gra Robert Więckiewicz, a jego żonę Danutę Agnieszka Grochowska. W tych trudnych okolicznościach Gazeta Wyborcza przypomina, że również "poza konkursem", w 1959 r. w Wenecji wyświetlono "Popiół i diament". Wystarczyło by władze PRL-u nie zgodziły się na inny pokaz, żeby rozpoczęło to światową karierę filmu i samego Wajdy! Do polskich kin "Wałęsa. Człowiek z nadziei" trafi 4 października, ale jakoś nie podejrzewamy, żeby dało się na tym wysiedzieć całe dwie godziny.

„Marycha” to pecha!


Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) donosi, że konopi indyjskich przynajmniej raz w życiu spróbował co czwarty polski uczeń w wieku 15–16 lat. W tej grupie wiekowej jesteśmy w czołówce, razem z Francją, Hiszpanią, Republiką Czeską.
Co gorsza, wedle krajowego Centrum Informacji o Narkotykach i Narkomanii są jeszcze bardziej alarmujące: co trzeci nastolatek w wieku 17-18 przyznał się do zażycia marihuany lub haszyszu. Na narkowej mapie jesteśmy zieloną wyspą.
Donos na generała?
Kontrwywiad wojskowy złożył doniesienie do prokuratury przeciwko wiceszefowi MON, generałowi Waldemarowi Skrzypczakowi. Skrzypczak, jako wiceminister obrony odpowiada za zakupy sprzętu dla wojska.. Tymczasem Kontrwywiad Wojskowy (może ukształtowany przez Macierewicza, skoro pierwsza dowiedziała się o tym Rzeczpospolita) podejrzewa generała o lobbing na rzecz koncernów izraelskich, który chce sprzedać Polsce samoloty bezzałogowe.

I na innego generała


W lipcu 1975 roku pilot Aeroklubu Opolskiego, Dionizy Bielański, zameldował, że leci do Wrocławia a w rzeczywistości poleciał w stronę Austrii, chcąc uciec z Polski. Został zestrzelony nad Czechosłowacją. Zdaniem Instytutu Pamięci Narodowej, rozkaz zestrzelenia pilota wydał osobiście generał Wojciech Jaruzelski, ówczesny minister obrony narodowej. - Osobiście natknąłem się na dokument, w którym oficer dyżurny komendy milicji we Wrocławiu pisze, że to generał Jaruzelski wydał rozkaz - twierdzi prezes IPN Łukasz Kamiński. Nie wyjaśnia jednak dlaczego Polak wydawał rozkazy Czechom.


__________________________________________________
Z zagranicy:

Kłopoty ze Snowdenem


Póki co, Snowden mieszka w kapsułowym hotelu lotniska Szeremietiewo, podrzucony tam dyskretnie przez Chińczyków. Rozwiązanie miało nastąpić, kiedy na lotnisku zjawił się, by spotkać się ze swoim klientem, bliski Kremlowi adwokat Anatolij Kuczerena przydzielony Snowdenowi przez władze rosyjskie. Ostatecznie dziennikarze dowiedzieli się, że prawnik przekazał Snowdenowi "Zbrodnię i karę" Fiodora Dostojewskiego i parę innych pozycji literatury klasycznej, by "lepiej zapoznał się z mentalnością Rosjan". Nie zaproponowano Snowdenowi lektury "Krótkiego kursu historii WKPB więc zapewne kwestia udzielenia azylu Snowdenowi długo nie zostanie rozstrzygnięta"

Ale ryyyyba!


Rosyjska telewizja pokazała w piątek wieczorem, jak Putin, który w zeszłym tygodniu pojechał wędkować do Tuwy, (na południu Syberii) i wyciągał z jeziora Tokpak Hol szczupaka o wadze 21 kilo.
– Ostrożnie, może ugryźć - ostrzegł go ktoś ze świty, gdy prezydent długo i delikatnie wyjmował przynętę z pyska szczupaka.
- Sam ją mogę ugryźć - odgryzł się Putin.


Religijne granice celne


Hierarchowie Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej ogłosili obchody przyjęcia chrześcijaństwa przez kijowskiego księcia Włodzimierza Wielkiego w 988 r. i początku odrodzenia życia religijnego na terenie ZSRR ćwierć wieku temu.
Obchody cerkiewnego milenium w 1988 r., na które władze radzieckie zezwoliły po dekadach gnębienia cerkwi, stały się symbolicznym "drugim chrztem narodu". Od tego czasu, otwarto w Rosji 25 tys. świątyń. "To trzy dziennie" - zapewnił autor filmu, w którym wystąpił m.in. Putin.
Prezydent opowiadał widzom, jak ważna w życiu człowieka i w życiu Rosji jest religia. Przyznał się też, że w dzieciństwie mama ochrzciła go "jakby w tajemnicy przed ojcem" i jak przystało na rosyjskiego cara, wystąpił jako protektor i obrońca prawosławia na całym świecie.
W piątek wieczorem patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl, przywódcy cerkwi zagranicznych i sprowadzona z Grecji relikwia - krzyż św. Andrzeja, specjalnym pociągiem pojechali na uroczystości do Kijowa. Za nimi poleciał też i Putin.
Ma przekonać prezydenta Wiktora Janukowycza, by zrezygnował z ambicji europejskich i zdecydował się na integrację ze związkiem celnym Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Jesienią Ukraina może podobno podpisać w Wilnie umowę stowarzyszeniową z UE. Tymczasem w Kijowie nacjonaliści (ci sami co sławią UPA i SS Galizien) protestowali przeciw "imperialistycznej wizycie" Putina. No i znowu mamy "mieszane uczucia"...

Wolimy króla niż I sekretarza?



Aż 63 proc. Brytyjczyków sądzi, że bez rodziny królewskiej kraj byłby stratny, a tylko 14 proc., że brak monarchii wyszedłby mu na dobre. 3/4 ankietowanych wierzy, że niedawno urodzony prawnuk Elżbiety II zasiądzie na tronie. 10 proc. zakłada, że do tego czasu kraj będzie republiką. Wątpliwości, czy potomek właśnie narodzony Kate i Williama - obecnie trzeci w sukcesji do tronu - zostanie królem, mają nawet monarchiści.
JD


__________________________________________________
EKONOMIA
__________________________________________________

Bankierzy mają jedwabne życie


Patrząc na dane opublikowane przez Komisję Nadzoru Finansowego po czterech i pięciu miesiącach 2013 r., można oczy przecierać ze zdumienia. Oto po kwietniu wynik netto sektora bankowego wyniósł 5,7 mld zł, o blisko 7 proc. więcej niż po czterech miesiącach zeszłego roku. Po maju jest niewiele gorzej. Bez mała 6,9 mld zł, to o ponad 300 mln zł, czyli o 4,6 proc. więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku.
GA


__________________________________________________
PUBLICYSTYKA
__________________________________________________

Bolszewickie poglądy kapitalistów



Łukasz Fołtyn, a więc człowiek nie podejrzewany o nadmierne lewicowe sympatię, ten sam, który w 1999 roku napisał komunikator "Gadu-Gadu" (dziś obecny na giełdzie) odniósł się na FB, do "awantury" wokół deficytu budżetowego. Złośliwie przypomniał, że deficyt można redukować nie tylko "cięciami", lecz również zwiększając dochody z podatków /od wysokich dochodów/
"Prawdziwi liberałowie" są przeciwko zwiększeniu deficytu? Nic prostszego- można m.in. zlikwidować podatek liniowy dla przedsiębiorców i przywrócić górną stawkę 40% co dałoby ok. 5 mld do budżetu. Dane za 2011 rok (za 2012 jeszcze nie ma) - zaniżyłem nawet - średni dochód osoby płacącej podatek liniowy wyniósł 196 692 zł (po odliczeniu ZUS) czyli 16 000 miesięcznie. Razem mieli dochodu 82 mld złotych, opodatkowane stawką 19% - gdyby to było 32%, budżet zyskałby nawet więcej niż 5 mld...
I głos Fołtyna nie jest w dzisiejszym świecie odosobniony - Prof. Robert Bernard Reich – amerykański polityk i ekonomista, były sekretarz pracy w administracji Billa Clintona, a obecnie wykładowca na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley - przypomniał też na FB, iż prezydent Obama oświadczył niedawno:
że odwrócenie rosnących nierówności między bogatymi i biednymi będzie od teraz jego priorytetem "ta rosnąca nierówność nie tylko moralnie zło, jest to czynnik fatalny z punktu widzenia gospodarki", powiedział Obama. Zdaniem prof. Reicha "On ma rację".
W Najjaśniejszej takie poglądy określa się jako "bolszewickie".
KK

poprzedninastępny komentarze