Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Widmo jak krążyło tak krąży, tylko trochę się pogubiło w tym krążeniu i nie wiadomo dokąd prowadzi.
Rzeczywistość jaka była taka jest > lewica wporzo, tylko lud do dupy.
Trudno nie mówić o kryzysie gdy gospodarka się rozpędza, bezrobocie spada, kapitaliści płacą więcej, rodzinom żyje się lżej, a aferzyści, kanciarze i złodzieje mają znów pod górkę.
A poza tym sądzi się, że PIS należy zniszczyć.
:)
Bardzo ciekawe postawienie sprawy. Bardzo wyraźne wyróżnienie, czym ma być lewica godna miana lewicy...
Polskiej lewicy potrzeba planu i jego realizowania, zdobywania przyczółku po przyczółku. Prawdopodobnie przez 10 lat nie uda się żadnej lewicowej partii wejść do Sejmu, chyba że bardzo umiarkowanej, bazującej na SLD i pokonującej ledwie próg wyborczy
Autor zauważył też to, co ja mówię od dawna. Prawicowa droga "Solidarności" i wyrośnięcie na tym gruncie m.in. PiS. Stała demoralizacja młodzieży przez Korwina i ostatnio, nieco mniej młodych ludzi przez Kukiza zabija potencjalną lewicowość wielu warstw społecznych. Przez umiejętną propagandę zabija się nie tylko starą lewicowość nawiązującą do PRL, która miała wiele prawicowych dziur (jak militaryzm i nacjonalizm niektórych starszych generałów czy milicjantów), ale i bardziej ideową lewicowość, począwszy od nowolewicowo-liberalnej lewicy bardziej kulturowej po postsolidarnościowy antykapitalizm np Ikonowicza. Jednych wkłada się do worka z napisem "komuchy", a drugich "lewactwo", czasami przesypując do drugiego worka ten pierwszy, jak i współczesną liberalną opozycję.
Zresztą im bardziej atakuje się w publicystyce "lewactwo", a w mediach rządowych opozycję parlamentarną, tym częściej niektózy zwolennicy tej drugiej zapominają o swojej wcześniejszej krytyce PRL z pozycji gospodarczej i sami zaczynają się deklarować jako lewicowcy. O ile w przypadku polityków może to być cyniczna gra, o tyle rosnącą "lewicowość" elektoratów Platformy i Nowoczesnej należy radykalizować, a de facto wprowadzać dopiero, szczególnie jeśli dotyczy to osób na "dole" lub "w środku" pozycji społeczno-dochodowej.
Przede wszystkim jednak elektorat lewicy winien wywodzić się z mobilizowania tych, którzy obecnie nie głosują. A nie głosują przede wszystkim na "ścianie północnej", w po-PGR-owskich regionach, gdzie bieda spotyka się z atomizmem społecznym i brakiem zakorzenionych wspólnot, gdzie alternatywa dla organizowania ludzi przez kościół, jak na prowincję, jest największa ...