Socjalizm prostego cz³owieka
Prawie Anonimowy Autonomista
Nie ekscytuj± mnie wybory, z wyj±tkiem tych samorz±dowych, sprawy g³ównych partii s± mi obojêtne, ¶ledzê poczynania ¶wiata polityki ale raczej by kpiæ z domoros³ych politykierów i absolwentów noszenia teczek ni¿ by po¿±daæ w³adzy.
Wed³ug mnie socjalizm, a za socjalistê siê uwa¿am, nie rodzi siê odgórnym nakazem partyjnym, ale w ciemnych podwórkach, ludzkiej biedzie i ciê¿kiej pracy.
Dlatego wolê dzia³aæ tu na dole jako trybik w maszynie ¿ycia, ni¿ pi±æ siê po szczeblach u³udnej drabiny "kawiorowej" lewicy.
ostatnie wpisy
Politycznie poprawny 1 wrze¶niaLudzka g³upota na FBSolidarno¶æ nasz± broni±Nierozliczona zbrodnia...Objazdowy pokaz si³ySpo³eczeñstwo dzieci65 lat Pod rz±dami socjalistówKaganiec Wolno¶ci Polityczna schizofrenia?Ju¿ starty z map wersalski bêkart Ju¿ wolny ¯yd i Bia³orusin...Klasa Robotnicza idzie spaæWraca nowe w PPSDaj nam rentê GeneraleO wróblach i jutrzence swobody
lewica.pl - polska
Roz³am w partii Razem i niedzielny kongres
Wielkie powodzie na ¦l±sku i w Europie ¦rodkowej
35-godzinny tydzieñ pracy we W³oc³awku
ZUS znowu organizuje pielgrzymki na Jasn± Górê dla pracowników
Kandydat Lewicy do Senatu wygrywa wybory we W³oc³awku
lewica.pl - publikacje
Dawid Kañski: Komentarz do wyborów prezydenckich w USA
Xavier Woliñski: Ba¶ñ o „sprawczo¶ci”
Aleksander Radomski: Go¼dziki, które zasia³y zmiany
Bart³omiej Zindulski: Lewicowa alternatywa Sahry Wagenknecht
Witold Sawicki: Walka z nowotworem, na osobistym przyk³adzie
Polityczna schizofrenia?
2009-09-19 05:33:32
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przesz³o¶ci, ten nie jest godzien szacunku tera¼niejszo¶ci, a nie nie ma prawa do przysz³o¶ci.
Józef Pi³sudski
W PPS-MS mod± sta³o siê powo³ywanie na warto¶ci WRN, m³odzi dzia³acze MS uczestnicz± w uroczysto¶ciach po¶wiêconych przywódcy konspiracyjnej PPS, i nie by³o by nic w tym dziwnego, wrêcz przeciwnie, by³by to powód do pogratulowania im swoistej polityki historycznej, gdyby nie to ¿e polityka ta przypomina niestety cyniczn± grê pozorów. Bo jak niby wyt³umaczyæ, ¿e te same osoby, które ho³ubi± Pu¿aka jednocze¶nie oddaj± cze¶æ przywódcom spod sztandaru KPP i PPR.
"Ho³d bohaterom Armii Ludowej
M³odzi Socjali¶ci wziêli udzia³ w Warszawie, w uroczysto¶ciach upamiêtniaj±cych 65 rocznicê ¶mierci cz³onków sztabu Armii Ludowej walcz±cych w Powstaniu Warszawskim.
Cz³onkowie Sekretariatu Krajowego MS,
Pawe³ Amborski,
Grzegorz Ilnicki i
Mateusz Mirys z³o¿yli kwiaty pod tablic± upamiêtniaj±c± dowództwo Armii Ludowej, przy ulicy Freta w Warszawie. 26 sierpnia 1944 roku, Niemcy zbombardowali kamienicê w której mie¶ci³ siê sztab AL." (cytat za stron± MS)
Mo¿e i nie jestem historykiem, politologiem zapewne tak¿e nie, ale nie bardzo rozumiem jak to jest, ¿e jednego dnia ci m³odzi ludzie oddaj± cze¶æ komunistom z PPR (to ci fajni którzy do socjalistów strzelali, a Pu¿akowi zapewnili do¶æ mi³e wakacje z których ju¿ biedaczysko nie powróci³), a parê dni pó¼niej z równie powa¿nymi minami potrafi± byæ socjalistami propañstwowymi. A przecie¿ nie s± to osoby w PPS przypadkowe (w MS tak¿e nie), mamy tu do czynienia z wiceprzewodnicz±cym prezydium RN PPS, cz³onkami Rady Naczelnej.
I do¶æ mêtnym wyda mi siê t³umaczenie, ¿e raz jeste¶my MS, a wiêc oddajemy cze¶æ KPP i PPR, a raz PPS wiêc oddamy cze¶æ WRN.