2011-08-01 13:01:18
Rok temu pisałem na tym blogu co myślę o powstaniu warszawskim. Uważam, że ludzie którzy doprowadzają w warunkach wojny do śmierci 200 tysięcy cywilów nie są bohaterami ale zwykłymi zbrodniarzami wojennymi. Co by się wydarzyło gdyby powstanie nie wybuchło tego możemy się tylko domyślać. Bardzo ciekawe domysły snuje w swojej wybitnej książce pt. „Anioły muszą odejść” warszawski pisarz Kondrat T. Lewandowski….
Lewandowski porównał powstańców do człowieka który rozdrażnił wściekłego psa po czym uciekał przed nim przez ogródek jordanowski gdzie bawią się kobiety z małymi dziećmi. Sam prowodyr przeskoczył przez mur za to w ogródku doszło do masakry. Kto jest jej winien, czy tylko wściekły pies ?
Wybuch powstania warszawskiego spowodował odnowienie paktu Ribentrop-Mołotow w aspekcie militarnym. Hitler potrzebował wytchnienia na wschodzie, Stalin chciał unieszkodliwić Armię Krajową. Dogadali się, front stanął w miejscu, przegrała znowu Polska. Hitler mógł zająć się opozycją w Berlinie i skupić się na froncie zachodnim i południowym za to Stalin mógł spokojnie opanować Węgry, zhołdować sobie Rumunię i Bułgarię.
Krótko mówiąc powstanie warszawskie faktycznie przedłużyło drugą wojnę światową o pół roku. W lipcu 1944 roku III rzesza była w rozsypce. Wszystkie trzy fronty zbliżały się do Berlina pokonując kilkadziesiąt kilometrów dziennie. Hitler potrzebował chwili spokoju, inaczej jeszcze w 1944 roku byłoby już po wojnie. Powstańcy dali Hitlerowi to o czym marzył – zatrzymanie frontu wschodniego. Co by się wydarzyło gdyby wojna trwała krócej ? A może co by się NIE wydarzyło ? Ilu Żydów ocaliłoby życie ? Możliwe, że np. getto łódzkie przetrwałoby w całości…
Zwolennicy powstania często powtarzają, że powstanie warszawskie uniemożliwiło przyłączenie Polski do ZSRR. Powtarzają to kłamstwo pomimo kilku faktów. Zachód żądał i do pewnego stopnia nawet wierzył, że w Polska będzie całkowicie wolna po wojnie. Stalin chciał powstania warszawskiego a rosyjskie radio wręcz do niego nawoływało ! A co by było gdyby powstanie nie wybuchło ? Jak Stalin rozmawiałby z zachodnimi sojusznikami na temat Polski w 1945 roku gdyby miał za plecami Armię Krajową dozbrojoną poniemiecką bronią ? Konrad T. Lewandowski pisze wprost – Polska nie została częścią ZSRR POMIMO powstania a nie dzięki niemu.
Konrad T. Lewandowski zwraca też uwagę czytelnika na kilka zabiegów marketingowych jakim posługuje się Muzeum Powstania Warszawskiego – w książce nazywane „Świątynią Samobójstwa”. Dyrekcja powstania świadomie skupia się na bohaterstwie i męstwie walczących wyraźnie pomijając ogrom nieszczęść zwykłych warszawiaków którzy byli największymi ofiarami tego zrywu. „Cierpienia mieszkańców to łajno historii więc skupmy się na kwiatku, który na nim rośnie…” – pisze Lewandowski.
Tymczasem z każdym rokiem Pani Prezydent Warszawy wkłada coraz więcej wysiłku i miejskich pieniędzy, żeby wychować nowe pokolenie w pogardzie dla życia i miasta w którym żyją. Najważniejszy jest polski sarmacki romantyzm który niszczy ten naród od wieków i zabił całe pokolenia Polaków.
Lewandowski porównał powstańców do człowieka który rozdrażnił wściekłego psa po czym uciekał przed nim przez ogródek jordanowski gdzie bawią się kobiety z małymi dziećmi. Sam prowodyr przeskoczył przez mur za to w ogródku doszło do masakry. Kto jest jej winien, czy tylko wściekły pies ?
Wybuch powstania warszawskiego spowodował odnowienie paktu Ribentrop-Mołotow w aspekcie militarnym. Hitler potrzebował wytchnienia na wschodzie, Stalin chciał unieszkodliwić Armię Krajową. Dogadali się, front stanął w miejscu, przegrała znowu Polska. Hitler mógł zająć się opozycją w Berlinie i skupić się na froncie zachodnim i południowym za to Stalin mógł spokojnie opanować Węgry, zhołdować sobie Rumunię i Bułgarię.
Krótko mówiąc powstanie warszawskie faktycznie przedłużyło drugą wojnę światową o pół roku. W lipcu 1944 roku III rzesza była w rozsypce. Wszystkie trzy fronty zbliżały się do Berlina pokonując kilkadziesiąt kilometrów dziennie. Hitler potrzebował chwili spokoju, inaczej jeszcze w 1944 roku byłoby już po wojnie. Powstańcy dali Hitlerowi to o czym marzył – zatrzymanie frontu wschodniego. Co by się wydarzyło gdyby wojna trwała krócej ? A może co by się NIE wydarzyło ? Ilu Żydów ocaliłoby życie ? Możliwe, że np. getto łódzkie przetrwałoby w całości…
Zwolennicy powstania często powtarzają, że powstanie warszawskie uniemożliwiło przyłączenie Polski do ZSRR. Powtarzają to kłamstwo pomimo kilku faktów. Zachód żądał i do pewnego stopnia nawet wierzył, że w Polska będzie całkowicie wolna po wojnie. Stalin chciał powstania warszawskiego a rosyjskie radio wręcz do niego nawoływało ! A co by było gdyby powstanie nie wybuchło ? Jak Stalin rozmawiałby z zachodnimi sojusznikami na temat Polski w 1945 roku gdyby miał za plecami Armię Krajową dozbrojoną poniemiecką bronią ? Konrad T. Lewandowski pisze wprost – Polska nie została częścią ZSRR POMIMO powstania a nie dzięki niemu.
Konrad T. Lewandowski zwraca też uwagę czytelnika na kilka zabiegów marketingowych jakim posługuje się Muzeum Powstania Warszawskiego – w książce nazywane „Świątynią Samobójstwa”. Dyrekcja powstania świadomie skupia się na bohaterstwie i męstwie walczących wyraźnie pomijając ogrom nieszczęść zwykłych warszawiaków którzy byli największymi ofiarami tego zrywu. „Cierpienia mieszkańców to łajno historii więc skupmy się na kwiatku, który na nim rośnie…” – pisze Lewandowski.
Tymczasem z każdym rokiem Pani Prezydent Warszawy wkłada coraz więcej wysiłku i miejskich pieniędzy, żeby wychować nowe pokolenie w pogardzie dla życia i miasta w którym żyją. Najważniejszy jest polski sarmacki romantyzm który niszczy ten naród od wieków i zabił całe pokolenia Polaków.