2012-03-29 17:27:12
Leszek Miller nie znajduje się w szczególnie komfortowej sytuacji. Doniesienia o postawieniu zarzutów w sprawie więzień CIA na terenie Polski Zbigniewowi Siemiątkowskiemu, oraz o zebraniu dowodów wystarczających do postawienia byłego premiera przed Trybunałem Stanu musiały wytrącić go z równowagi.
Jeszcze niedawno Miller pytany o wojnę w Iraku czy więzienia CIA potrafił z pełnym spokojem sugerować że pytający jest miłośnikiem rządów Saddama Husajna. Taktyka Millera się nie zmieniła – wciąż rzuca oskarżeniami o sprzyjanie terroryzmowi gdzie popadnie. Robi to jednak w coraz bardziej rozpaczliwy sposób.
Cytując za portalem onet.pl: “To, że w Sejmie są ludzie, którzy stoją po stronie morderców mnie dziwi. Jestem tym zawstydzony”. I więcej: “Tu gra się interesem obywateli. Polscy żołnierze po takich publikacjach są bardziej narażeni na utratę życia, podobnie z polskimi turystami.”
Zadziwiające poczucie wstydu. Nie jest powodem do wstydu zaangażowanie kraju w wojnę w której życie straciły tysiące cywilów (oraz kilkudziesięciu żołnierzy o których bezpieczeństwo martwi się rzekomo Miller). Nie jest powodem do wstydu obrażanie każdego, komu zależy na wyjaśnieniu sprawy tajnych więzień. Wstydzić trzeba się właśnie za nich – za dziennikarzy próbujących poznać prawdę, mimo powszechnej politycznej zgody co do tego, że tematu więzień CIA nie powinno się poruszać. Za tych nielicznych polityków, jak Józef Pinior, którzy swoją pozycje wykorzystywali do wyciągania informacji na światło dzienne, a nie do ich ukrywania. Wreszcie za wszystkich tych niemądrych, idealistycznie patrzących na świat, którzy od początku, wbrew interesom Polski oczywiście, sprzeciwiali się napastniczej wojnie w Iraku i zaangażowaniu w “zwalczanie terroryzmu” pod flagą USA.
Tak chciałby widzieć rzeczywistość Leszek Miller. A prawda jest taka, że jeśli Polska jest zagrożona atakiem terrorystycznym (w co wątpię) – to głównie z jego winy. Potencjalni terroryści nie dowiedzą się o “interwencji” w Iraku z polskiej prasy. Doskonale o niej wiedzą i pewnie wiedzą również, kto podejmował wówczas kluczowe decyzje.
Milczenie na temat więzień CIA – oraz odpowiedzialności za obecność polskich wojsk w Iraku, nad czym tak szeroko się nie dyskutuje, a do czego można spokojnie zastosować słowa “zbrodnie wojenne” - nie leży w interesie Polski. W interesie Polski leży ustalenie prawdy i ukaranie winnych, bo interes Polski to nie to samo co interes Leszka Millera. Niech Miller skończy w celi, jak na to zasługuje – interesom naszego kraju to w ogóle nie zaszkodzi.
http://www.facebook.com/leszekmiller/
Jeszcze niedawno Miller pytany o wojnę w Iraku czy więzienia CIA potrafił z pełnym spokojem sugerować że pytający jest miłośnikiem rządów Saddama Husajna. Taktyka Millera się nie zmieniła – wciąż rzuca oskarżeniami o sprzyjanie terroryzmowi gdzie popadnie. Robi to jednak w coraz bardziej rozpaczliwy sposób.
Cytując za portalem onet.pl: “To, że w Sejmie są ludzie, którzy stoją po stronie morderców mnie dziwi. Jestem tym zawstydzony”. I więcej: “Tu gra się interesem obywateli. Polscy żołnierze po takich publikacjach są bardziej narażeni na utratę życia, podobnie z polskimi turystami.”
Zadziwiające poczucie wstydu. Nie jest powodem do wstydu zaangażowanie kraju w wojnę w której życie straciły tysiące cywilów (oraz kilkudziesięciu żołnierzy o których bezpieczeństwo martwi się rzekomo Miller). Nie jest powodem do wstydu obrażanie każdego, komu zależy na wyjaśnieniu sprawy tajnych więzień. Wstydzić trzeba się właśnie za nich – za dziennikarzy próbujących poznać prawdę, mimo powszechnej politycznej zgody co do tego, że tematu więzień CIA nie powinno się poruszać. Za tych nielicznych polityków, jak Józef Pinior, którzy swoją pozycje wykorzystywali do wyciągania informacji na światło dzienne, a nie do ich ukrywania. Wreszcie za wszystkich tych niemądrych, idealistycznie patrzących na świat, którzy od początku, wbrew interesom Polski oczywiście, sprzeciwiali się napastniczej wojnie w Iraku i zaangażowaniu w “zwalczanie terroryzmu” pod flagą USA.
Tak chciałby widzieć rzeczywistość Leszek Miller. A prawda jest taka, że jeśli Polska jest zagrożona atakiem terrorystycznym (w co wątpię) – to głównie z jego winy. Potencjalni terroryści nie dowiedzą się o “interwencji” w Iraku z polskiej prasy. Doskonale o niej wiedzą i pewnie wiedzą również, kto podejmował wówczas kluczowe decyzje.
Milczenie na temat więzień CIA – oraz odpowiedzialności za obecność polskich wojsk w Iraku, nad czym tak szeroko się nie dyskutuje, a do czego można spokojnie zastosować słowa “zbrodnie wojenne” - nie leży w interesie Polski. W interesie Polski leży ustalenie prawdy i ukaranie winnych, bo interes Polski to nie to samo co interes Leszka Millera. Niech Miller skończy w celi, jak na to zasługuje – interesom naszego kraju to w ogóle nie zaszkodzi.
http://www.facebook.com/leszekmiller/