Wygląda na to, że po raz kolejny zamienił stryjek...
sądzą o dorobku, jaki na stanowisku ministra edukacji wypracował partyjny funkcjonariusz SLD, gorący zwolennik stanu wojennego, propagandzista stalinowski, "profesor" Jerzy J.Wiatr?
Szkolnictwo zawdzięcza mu reformę, która doprowadziła do drastycznego obniżenia poziomu nauczania.
W cudzym oku źdźbło widzisz, we własnym belki nie dostrzegasz?
Normalnie Romek z dnia na dzień wydaje się coraz sympatyczniejszy...
ambitniejsza i mądrzejsza część młodzieży nie znosi sztucznego schlebiania i podlizywania w stylu "disco pOLOka" Kwaśniewskiego.
Co to znaczy "gburowate zachowanie" Legutki w programie telewizyjnym? Że nie wepadł do studia we fryzurze na irokeza, krzycząc: Siema, róbta co chceta?
Na dodatek Legutko to intelektualne dno, ale za to walczacy katolik a to juz wystarczajace kwalifikacje. Mozna tylko sie pocieszyc, ze krotko bedzie ministrem.
"czas na kielicha"...teraz rozumiem o co chodzi...romek małolatom pić w szkołach nie pozwalał:))
a legutko to faktycznie gbur...nie przybił piątek z małolatami z młodzieżówek...
i pewnie wino importowane pije...
gorzej!
Profesor Legutko tłumaczy ze starożytnej greki tego jakiegoś Planktona!
Wariat!
Ciekawe, ile mu za to płacą? Pewnie ani dudek!
A nasz Olek Kwaśniewski żadnych studiów nie skończył, żeby się nie wywyższać. Jak ma czas, to pośpiewa sobie disco polo. Nie po greckiemu, tylko po polskiemu tak, że każdy zrozumie.
Magister inaczej, Aleksander Kwaśniewski na ministra edukacji!
Jak czytam takie teksty o naiwności młodocianej lewicy, to łza się w oku pokazuje.
Ale może do rzeczy.
Czyżbyście mieli gówniarze nadzieje na to, że zmieni się coś na lepsze ?!!!
Bo moim zdaniem ten nowy PIS-dzielec wcale lepszy nie jest.
A nawet myślę, że to on dopiero dokopie tej wymierającej garstce lewicowych i LAICKICH belfrów.
Już za parę dni sami zobaczycie, jakich piramidalnych durni z was Kaczor uczynił!
ZOBACZYCIE !!!
Nie wiem z czego się cieszą, Legutko (popularny w wątku niżej) jest jeszcze gorszy.
Lewacy, a co dla edukacji zrobiła pani Łybacka? Nie pamiętam abyście przeciwko niej protestowali, a to oznacza, ze akceptowaliście jej działania. Ciekawe jakie. Chyba tylko to, ze zniosła matematykę na maturze. Pewnie wam lewakom się to podobało, bo matematyka uczy kojarzenia faktów, logicznego myślenia, a z tym u was lewaków zawsze było krucho. Rozumiem, że podobało wam się, ze poprzedni ministrowie nie zajmowali się przestępczością w szkołach, żaden z nich nie podjął żadnych działań aby ją ograniczyć. Wam w to graj było. Ciekawe dlaczego?
że - według skrajnej lewicy - przestępca jest ofiarą systemu", a przestępstwo - "wyzwoleniem od represji"
A kto tu popiera Łybacką.Co do tej matematyki - osobiście dla mnie to bez znaczenia.To,że nie jest obowiązkowa na maturze nie znaczy,że nie ma jej w szkole.Wydaje mi się,żeby być dopuszczonym do matury trzeba zaliczyć ten przedmiot. Równie dobrze można mieć do Legutki czy kogo tam chcesz pretensje,że nie ma na maturze obowiązkowej fizyki - to jeszcze bardziej użyteczny przedmiot.Idąc dalej logiką kwaka, brak obowiązkowej historii- to spisek lewaków bo mają problemy z historią -> niedouczeni lewacy, brak obowiązkowego j.polskiego -> spisek lewaków którzy mają problemy z ortografią - lewacy analfabeci, brak obowiązkowej geografii -> spisek lewaków którzy nie wiedzą gdzie co leży. I tak dalej i tak dalej.
Lewactwo wszelkiej maści głośno protestowało przeciwko Giertychowi. Nie protestowało jednak w czasach, kiedy ministrem był Wiatr, Łybacka. Pytam dlaczego? Odpowiedź może być tylko jedna: byli lepszymi ministrami niż Giertych. Oczywiście zakładam, że lewacy zachowują się racjonalnie i powodem protestów nie jest program i działania Giertycha, ale on sam. Osobiście nie pamiętam, co istotnego zmieniło się w szkole pod rządami wymienionych ministrów. Protestów jednak nie było, pytam się dlaczego? Brak matematyki na maturze, jak tłumaczyła Łybacka, miało pomóc ją zdać tym, którzy bardziej się czuli humanistami. Idiotyzm!!
Myślę, że niepotrzebnie się gorączkujesz i próbujesz tłumaczyć lewakom rzeczy oczywiste. Dla nich każdy minister przyznający się do wiary w Boga nie powinien zajmować się edukacją. Lewacy wierzą jedynie w kapitał, niekoniecznie ten Marksa.
ma charakter prywatny.
Natomiast publiczne wypowiedzi LiD-owskich intelektualistów (por. wywiad obok) sprowadzają się do wieszczenia wulgarnego ateizmu.
Ateizm - to niewiara w boga (bogów). Jak niewiara w coś (np. w krasnoludki) może być "wulgarna"?
że pijąc szampana ustami swoich przedstawicieli reprezentowali nie tylko lewicę, ale cały naród.
Nie wiem czemu na stypę nie zaprosili np. Wierzejskiego.
może nie wierzyć zarówno czlowiek inteligentny (np. Lukrecjusz), jak idiota. Światopogląd pierwszego bywa wyrafinowany, a drugiego - wulgarny.
Domyślności czytelników pozostawiam, którego z tych gatunków spotyka się więcej w klimatach okołoeseldowskich.
slyszalem,ze nowy minister rozwaza uwalenie pomyslu, by religia byla wliczana do sredniej.
sumienie narodu i inni!PROTESTUJCIE!
na przekor lewkom!
do elity. Jakiejkolwiek, w tym przypadku najlepiej intelektualnej. A tak co pozostaje - modlitwa (niekoniecznie o deszcz)?
Legutko, który był gościem wtorkowego Poranka TVN24, powiedział, że "nie jest entuzjastą pomysłu, żeby religia była liczona do średniej ocen". B. wiceminister edukacji narodowej Mirosław Orzechowski z LPR zapowiedział, że jeśli nowy szef resortu, Ryszard Legutko, zmieni rozporządzenie swego poprzednika dotyczące oceny z religii na świadectwie, Liga złoży wniosek o jego odwołanie.
dla troglodytów nie musi oznaczać socjalnego elitaryzmu. Jeśli się miało kiedyś w ręku jakąś książeczkę poza czekową, to się o tym wie.
W twoim przypadku byłoby to już nazbyt groteskowe.
czy kiedy starałeś się o dyplomowy świstek, mający ci ułatwić "karierę zawodową", nie nauczono cię, że nie należy swoimi wywnętrznieniami zaprzątać uwagi takich osób, które dość wyraźnie dały do zrozumienia, że sobie tego nie życzą?
żebyś nie odpowiadał na moje posty, a nawet - żebyś ich nie czytał. To, że najwyraźniej cierpisz na nerwicę natręctw i musisz jak pies Pawłowa reagować na moje wpisy - to problem dla twojego lekarza, a nie dla mnie.
Legutko to prawak. Ja przeciw jego decyzjom będę zawsze protestował. O co w nich chodzi? Mniejsza. Ale precz, prtecz, po trzykroć precz!
http://pl.youtube.com/watch?v=YkQCdzUSWjM
ale to, co robi od kilku dni w różnych wątkach West po prostu woła o pomstę do nieba. Imputowanie adwersarzowi w dyskusji na portalu politycznym jakichś psychicznych słabości, nerwic itd. to jest po prostu zwykłe chamstwo. Koniec, kropka.
czy SMS mroziliby szampana dla min. Z. Gilowskiej, gdyby to zostala ona w PO i typowana obecnie byla na min. finansow w rzadzie PO-LiD?
Myślę, że Gilowska w oczach Młodych Socjaldemokratów skompromitowała się tym, że jeszcze nie ma podatku liniowego?
Leszek Miller zapowiada juz naprawieni tego bledu kaczystowskich rzadow ;-)
a propos min-finów.
Lewicowy ideowiec Miller wziął do swego rządu liberała Belkę. Solidarystyczny ideowiec Kaczyński wziął na adekwatne miejsce... liberalną Gilowską (a do min. zdr. Religę). Oboje profesorowie (nomen omen) z MinFin mieli też pewne "pseudonimy służbowe", co miało też swoje znaczenie, biorąc pod uwagę standardy etyczne służby publicznej w Polsce, czystość i transparencję...
:-)))
Gilowska nie wcielila w zycie, a nawet nie bylo brane pod uwage przez Kaczynskich wcielenie jej antyspolecznych roziwazan. A Belka mial zupelna swobode dzialania.
Ale przyhamowała realizację jakichkolwiek kompleksowych programów społecznych, przeciwdziałanie strukturalnemu bezrobociu, ograniczenie już zasiedziałego wielkiego kapitału, masowego taniego mieszkalnictwa publicznego itd.