jest bierutowski aparatczyk Zygmynut Modzelewski?
Pewna "lewica" ma już dość duże doświadczenie w kwestii kompromisów...z prawicą, kapitałem a i pazernym klerem.
byli rydzyk tamtych czasów Popiełuszko i bezwzgledny okrutny polityk Wyszyński? Nie wspominając już o Wojtyle.
Z tego co wiem, nikt nazewnictwa ulic np. Waryńskiego czy nawet Dąbrowszczaków nie zmienia! Co innego, siepacze komunistyczni i nawet podrzędni aparatczycy - "utrwalacze władzy ludowej" - którzy w żaden sposób Polsce czy Polakom się nie przysłużyli! Porównując ich do tak wielkich kapłanów jak Popiełuszko czy Wojtyła, tylko sobie wystawiają jak najgorsze świadectwo - świadectwo ignoranctwa i zacietrzewienia ideologicznego, o rzetelnej wiedzy i obiektywiźmie, nawet nie wspominając ...
się myli. IPN ma na liście zakazanych nazw ulic i pomników również Waryńskiego, Różę Luksemburg, Karola Marksa i wiele innych postaci
Przy całym szacunku dla dorobku Marksa, nie wiem dlaczego w Polsce miałby on mieć "swoje" ulice. Czy uważasz, Thorze, że powinno się w Polsce nadawać ulicom imiona Adama Smitha czy Bastiata? Bo ja myślę, że to niespecjalnie dobry pomysł.
Nazwy w stylu Armii Ludowej mają charakter świecki, a nazwy JPII, czy innego pana klechy religijny w państwie, które rzekomo jest świeckie. Dlatego ulice z lewicowymi patronami są bardziej uprawnione od tych religijnych. To jest ważna różnica.
Jak widać prawadztwo bierze wszystko garsciami o wyłączności na najnowszą historie nie wspomne. Ja bym tam nazwał ulice (nie jedną) im. Edwarda Gierka, Tadeusza Berlinga, czy im. Kościuszkowców. Chetnie bym też nazwał ulice im. Salwador Allende. Augusto Cezara Sandino czy
Oscara Arnulfo Romero (salwadorski duchowny) i na nic zadadza sie argumety że to niepolacy bo wiele jest ulic mający imiania obcokrajowców min. sa ulice Teodora Rooswelta czy Regana (wiadomo ktoto za prawak)
ale w dłuższej perpektywie cenna.Taki "handel wymienny" może wydawać się dziecinny, ale najwyższy czas by tego typu kwestie stawiać jasno i bez- charakteryzującej ciągle środowiska lewicowe- wstydliwości. Aideologiczna, "kawiorowa" lewica bała się upominać o jakiekolwiek prawa do symboli (poza tym do kogo mogłaby się odwoływać, Miltona Friedmana?), dlatego batalia o prawo do śmiałego nawiązywania do dziedzictwa lewicy będzie ciężka. Oby nie beznadziejna...
Młodzi Socjaliści duby smalone klepią a na Bellony 8 w Warszawie kamienicznica lokatorce dach nad głowa rozbiera, sciany niszczy, umów nie przestrzega i co - nikogo to nie obchodzi - patrz Sprawa dla reportera Jaworowiczowej.
Podobno o całej sprawie poinformowani byli członkowie Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów - dla czego nikt tam nie pojechał, czy ci ludzie maja zamarznąć w zimie - brak wody, pradu, ogrzewania - to jest sprawa do załatwienia a nie jakaś tam deklerykalizacja - czy mam racje - czekam na odpowiedz z WSL - tak często zabieraja głos na Lewica.pl dla czego w tej sprawie milczą.
Bartku - JPII to głowa państwa wybitna głowa - Watykan jest uznanym przez świat towrem państwowym - i dla tego religia to jedno a wybitny człowiek to drugie.
Dla porównania powiedz kim są członkowie Narodu Amerykańskiego - wszedzie tak sie mówi o obywatelach USA.
Ten zlepek ludnościowy tyle ma wspólnego z narodem co kozia d-pa z trąbą.
wymyślili tą akcję tylko FMS, a to coś zupełnie innego.
Jakiś czas temu widziałam laurkę dla Romero ("odkłamującą"...) na stronie... Opus Dei, więc może byłaby to niezgorsza propozycja kompromisowa?
A co do meritum - akcja niegłupia (jak rozumiem, przesłaniem jej jest, że deklerykalizacja ulic jest równie głupia, jak dekomunizacja), tyle tylko, że łatwa do zmanipulowania.
A swoją drogą, rozwala mnie dekomunizacja Roosevelta:)
Ja jestem dokładnie na antypodach FMS: jestem zarówno przeciw dekomunizacji jak deklerykalizacji. Dajcie ludziom mieszkać tam, gdzie mieszkają.
Getzz, demagogia też powinna mieć swoje granice. Wyszyński "okrutnym politykiem"? A kiedy to Wyszyński rządził, kiedy wykazał się "okrucieństwem"? Zdaje się, że to on był więziony. A może myli ci się on ze stalinowskim prokuratorem Andrzejem Wyszyńskim?
Notabene Wyszyński reprezentował w polskim Kościele nurt umiarkowany, skłonny do ugody z władzami PRL, krytyczny wobec radykalizmu opozycji.
Dokładnie odwrotne stanowisko reprezentował duszpasterz solidarnościowych robotników Popiełuszko. Teologia wyzwolenia to nie była ale przyrównywanie go do Rydzyka świadczy o twojej ignorancji. Czytałeś np. jakieś kazania Popiełuszki, że się tak autorytatywnie o tym wypowiadasz? Bo w latach 80. Popiełuszko uchodził za duchownego zbliżonego do KOR.
A więc dwaj różni ludzie ale dla Getzza tak czy owak źli. Bo "czarni".
Antysemityzm jest socjalizmem głupców. Antykatolicyzm jest antysemityzmem (pseudo)intelektualistów.
Akcja njak najbardziej wg mnie słuszna
Zarówno Wyszyński (nie ten prokurator stalinowski) jak i Popiełuszko lubili popolitykować. I masz rację, nie była to raczej teologia wyzwolenia.
Mój komentarz był przesadzony, ale była to odpowiedź na przesadzony komentarz ABCD.