Jako mieszkaniec Warszawy przeżyłem kilka strajków MZA i wiecie kto na tym korzysta?
Prywatni przewoźnicy. Bo Oni nigdy nie strajkują a więc MZA traci a ten straszny KAPITALISTA zarabia.
Podobne akcje odwalał niejaki Bader z grupy Bader – Mainhof. W proteście przeciw kapitalizmowi podpalał domy towarowe. Domy towarowe były ubezpieczone i właściciel kosił kasę z ubezpieczenia a pracownicy szli na zieloną trawkę bezrobocia bo nie mieli ubezpieczenia od spalenia przez terrorystów miejsca pracy.
Największymi Wrogami Robotników Są Socjaliści – Janusz Korwin Mikke.
albo w innej podwarszawskiej wiosce. Prywatni przewoźnicy nie są w stanie zapewnić komunikacji zastępczej w stolicy, bo na taki tabor nie stać żadnego z nich. Co najwyżej możesz ze swojej wioski dojechać pod Centralny a potem założyć rolki. No chyba, że przejedziesz się prywatnym tramwajem lub metrem ...
Nie wiem gdzie mieszkasz cudzie, ale podejrzewam, że w Kobyłce
albo w innej podwarszawskiej wiosce. Prywatni przewoźnicy nie są w stanie zapewnić komunikacji zastępczej w stolicy, bo na taki tabor nie stać żadnego z nich
fakt trochę uprościłem ale o to mój wpis z wątku powyżej:
zamiast jeździć autobusami MZA korzystać z komunikacji prywatnej. Co do ostatniego postulatu to, w Warszawie podmiejska komunikacja prywatna np: Arka jest tańsza niż autobusy MZA, szybciej dociera do celu i zawsze są miejsca siedzące. Korzystam generalnie tylko z jednej linii autobusowej a więc trochę upraszczam
Mieszkam na linii Otwockiej a pracuje w centrum.
To Ciebie żaden strajk nie obchodzi. Ze swojego Miedzeszyna/Falenicy jedziesz SKM-ką. No chyba, że lubisz 522 :)
ITS Michalczewski. I tabor ma lepszy niż ten, który jeździ na liniach "publicznych".
Nie czarujmy się - parędziesiąt autobusów to nie jest ciężar nie do poddźwignięcia dla prywatnego przewoźnika.
Jeżeli dla Ciebie 150 linii autobusowych można obsadzić 50-cioma krótkimi Neoplanami Michalczewskiego to gratuluję poczucia humoru. Rozumiem, że godziny kursowania takie jak dyliżansów na Dzikim Zachodzie?
To Ciebie żaden strajk nie obchodzi. Ze swojego Miedzeszyna/Falenicy jedziesz SKM-ką. No chyba, że lubisz 522 :)
SKM jezdzi do Mińska Mazowieckiego - inny kierunek
522 to dawna B jezdzi do Wilanowa ja łapię się tylko na 521.
Przecież Michalczewski nie obsługuje wszystkich linii warszawskich, tylko drobną część. Natomiast - skoro taka działalność jest dla ajenta dochodowa - nic nie stoi na przeszkodzie, aby oddawać w ajencję także inne linie ZTM.
"Nie czarujmy się - parędziesiąt autobusów to nie jest ciężar nie do poddźwignięcia dla prywatnego przewoźnika". To chyba Twój wpis, west? Nie wiem w jaki sposób Michalczewski zastąpiłby komunikację autobusowa w Warszawie na wypadek strajku. Piszesz, że to paredziesiąt autobusów, podczas gdy w Warszawie jest 150 linii - wychodzi 1 autobus na 3 linie. Najwyraźniej to Ty nie wiesz o czym piszesz.
prywatni przewoźnicy nie zapewnią. Natomiast z powodzeniem mogą ZASTĄPIĆ w sposób trwały tabor i kierowców ZTM.
robi strajki, a Sierpień - pikiety
od kiedy spadło na niego niczym piorun kamienne spojrzenie i skrzywiona jak u Bazyliszka mina ABCD. Sory ale nawet ale taka trauma raz w roku wystarczy.
ależ ja się nie krzywię na Sierpień, tylko promiennie do niego uśmiecham.
W ogóle, lubię fantastyczną groteskę w stylu Gombrowicza, Witkacego i Mrożka.
istotnie bija duża dawka groteski. Faktycznie.