Niektórym redaktorom zapewne łza się ze wzruszenia w oku kręci...
Mamy przewagę militarną, ale przegrywamy walkę w międzynarodowych mediach. Musimy zyskać na czasie, by wojsko odniosło sukces. Możemy mu pomóc pozostając kilka minut więcej w Internecie.
http://www.wirtualnemedia.pl/blog/index.php?/authors/54-Jerzy%20Szygiel/archives/2599-Operacja-Hasbara-przegrana-bitwa.html
kwestię palestyńską.
Dawno nie czytałem tak naiwnego tekstu, czy Wielgosz naprawdę wierzy w to co pisze?
Facet za późno się urodził, coś takiego pasowałoby świetnie do Trybuny Ludu, ale dziś jakby inne czasy i inny świat, Izrael i Palestyńczycy też.
I to jest redaktor naczelny "Le Monde Diplomatique"? Straszne. Teraz już rozumiem dlaczego lewica w Polsce jest i chyba już na zawsze będzie marginesem. Jeśli tacy "nawiedzeńcy" jak Wielgosz są jej elitą intelektualną, to chyba zacznę głosować na UPR, tam też bredzą, ale z większym wdziękiem.
wyrazy szacunku i podziękowanie za ten tekst
abiturientom kursów dziennikarskich jako egzemplum: jak skopać i rozmydlić ważny i nawet medialnie nośny temat tak, by pozostał jedynie niezobowiązujący nikogo do niczego bełkocik. Beznadziejny przypadek.
"Nocą rakieta Hamasu uderzyła w puste przedszkole w Izraelu. Co by było gdyby były w nim dzieci? Na nieszczęście nie musimy się tego domyślać. Makabrycznego dowodu dostarczyła izraelska armia okupacyjna atakując wypełnioną uchodźcami szkołę ONZ (i zabijając 40 osób, w większości dzieci). Te dwa wydarzenia odsłaniają nam ponurą dialektykę propagandowych obrazów i realiów tej wojny. Wszystko o co oskarżamy Hamas możemy zobaczyć w wykonaniu jego ponoć cywilizowanych przeciwników."
Zarazem jest to piękny samobój autora. Skoro sugeruje on (prawidłowo zresztą) że nie można obarczać winą tylko Hamasu, a bronić Izraela, to chyba oczywiste jest że jednocześnie nie można też jedynie obarczać Izraela, a bronić Hamasu.
Czyli tekst który chyba w zamysle miał pokazać jaki to Hamas jest dobry a Izrael zły, pokazuje jedynie że Izrael zły, ale Hamas też zły, i wybielanie jednej ze stron jest przynajmniej niewłasciwe.
A z jakiegoś powodu lewica robi z Hamasu niewiniątka, którymi bynajmniej nie są.
"Nocą rakieta Hamasu uderzyła w puste przedszkole w Izraelu. Co by było gdyby były w nim dzieci? Na nieszczęście nie musimy się tego domyślać."
Co z tego wynika? Ano to, że ofiarami są dzieci palestyńskie. Tu Wielgosz wspina się na Himalaje zakłamania, sam pisze o bezmyślnych, ludobójczych działaniach Hamasu, a potem winą obarcza Izrael.
Czy w jego oczach Żydzi są aż tak mało ludzcy, że nie mają prawa do samoobrony przed fanatykami, którzy programowo głoszą unicestwienie Izraela?
A gdzie analiza hamasowskiej pogardy dla życia Żydów, przydałaby się dla równowagi.
Bez niej tekst Wielgosza jest tylko marną agitką, nawet nie wiadomo za czym. Lewicowe to to nie jest, na podróbkę Klein za cienkie, islamskie wcale. Pytanie po co on w ogóle takie coś wysmażył?
chociaż ZASADNICZO nie zgadzam się z Tobą w kwestii samego konfliktu, tu muszę się częściowo ze smutkiem zgodzić. Tekst jest napisany pod sztancę i na kolanie, nie zawiera właściwie żadnych politycznych konkretów i żadnej refleksji, jakiegoś chociażby zalążka myśli politycznej lewicy w stosunku do problemów palestyńsko/izraelskich. I co chyba w tym wszystkim najgorsze - wbrew pseudoradykalnej, powierzchownej politurze brakuje to jakiegoś ognia, żaru, gniewu, czegoś, co płynęłoby z serca i trzewi. Po prostu wypracowanie na zadany temat - przypuszczam, że w PRL-u autor tego pokroju produkowałby cięte od metra i sztukowane, tandetne, ckliwe i sentymentalne tekściki proizraelskie w "Zapisie".
Wystarczy porównać to z przemówieniami Ikonowicza pod izraelską ambasadą, różnica lat świetlnych, których światłowody przesyłające tekst z komputera autora do redakcji "Trybuny" nie przekroczą, oj nie.
W czasie rządów Hitlera na jednego Niemca wypadało ok. 1/8 zamordowanego Żyda.
W okresie istnienia państwa Izrael na jednego Żyda wypada chyba dużo więcej niż 1 zamordowany Arab.
I to wyraźnie wskazuje na brak moralnego prawa do ciągłego odwoływania się syjonistów do pamięci o ofiarach hitleryzmu.
Kto ci dał świadectwo ukończenia podstawówki? Aleś z analizą pojechał...
bo Niemcy walczyli nie tylko z Żydami...
Na wstępie pisze "... niemal wszystkie media zachodnie kupiły izraelską wersję o sprowokowaniu ataku przez Hamas. "
wypadałoby udowodnić, że wersja o "sprowokowaniu ataku przez Hamas" jest nieprawdziwa. "Dowodem" ma być kolejne zdanie:
"Największe brednie izraelskiej propagandy dobrze się sprzedają. Na przykład te o hamasowcach ukrywających się za dziećmi albo wręcz o dzieciach samobójcach(1)."
Jednak to żaden dowód, bo skoro Izrael kłamie w sprawie B, to nie znaczy że kłamie w sprawie A... Zwłaszcza że sam Hamas przyznaje, że atakował Izrael...
I o czym maja swiadczyc takie porownania?
W czasie 1939-44 na jednego Fina przypadalo tez oklo 1/8 -1/10 zabitego Rosjanina, czy to znaczy, ze Finlandia byla rownie zbrodnicza, co III Rzesza?
Co do Izraela
przed 1948 - 1 000
1948 - max 15 000
1967 - 13 000
1973 - 15000 - 20 0000
I Intifada - 1 162
II Intifada - 5 000
Inwazja na Liban - 500
Strefa Gazy - 1330
Razem: ok. 57 000 (to i tak maksymalne szacunki)
W przeliczeniu na jednego Izraelczyka wychodzi...
0,007
Gdzie im do krwiozerczych Finow!
Cud2. Coś w tym jest. By znaleźć potwierdzenie/zaprzeczenie zajrzałem na Forum Żydów Polskich i znalazłem taki oto temat(bez komentarzy co mnie zdziwiło):
MiriamG:
"Hasbara to wyjaśnienie. Społeczność żydowska i ta związana z Izraelem jest mała w stosunku do ilości muzuman i mieszkańców krajów arabskich. W naszym świecie ilość zamienia się w jakość a mali nie mają okazji, by dojść do głosu. To jest miejsce dla osób, które chcą podjąć inne działania niż demonstracja - działania w internecie lub zorganizowanie panelu, tłumaczenie materiałów wyjaśniających postawę Państwa Izrael oraz wszelkie inne działania PR-owskie..
_________________
Zajmuję się edukacją żydowską w Polsce. Zapraszam zainteresowanych mój numer gadu gadu to 6046103 skype: miriam_gonczarska"
Miriam oprócz "edukacji żydowskiej" zajmuje się również moderowaniem "sąsiedniego" forum.jewish.org.pl, nie jest to więc prowokacja jakiegoś wstrętnego antysemity.
W innym temacie dotyczącym zorganizowania manifestacji znalazłem taki wpis:
Sjonista(pisownia oryginalna):
"Odpuść sobie !
Chcesz znaleźć miejsce dla jeszcze jednej bomby ?
Kiedy terroryści i lewactwo organizują demonstrację, to się nie muszą niczego obawiać - oni wiedzą, że każdy kto mógłby podłożyć taką bombę jest na ich demonstracji.
Ja chcę porozmawiać jeszcze z moimi dziećmi jak żywy człowiek z żywymi ludźmi, a nie jak pomnik szahida z pomnikami szahidów (Tfu!).
Ja na Twoją demonstrację nie przyjdę !!!
Odpuść sobie !"
Wpis w zasadzie potraktowany jako zupełnie normalna wypowiedź, żadnego oburzenia np. z powodu karygodnego określenia "terroryści". O "lewactwie" nawet nie wspominam, bo to już norma. Widocznie poprawność polityczna jest tylko dla gojów.
I teraz tak się zastanawiam, w jakich realiach te dwie wypowiedzi miałyby rację bytu? Bo w polskich zdecydowanie nie, ani tu terroryzmu nie ma, ani polskojęzyczne środowisko muzułmanów nie przygniata ani liczebnością, ani głośnością przekazu społeczności żydowskiej. Nawet jeśli do "terrorystów" zaliczy się wyznających Islam polskich Tatarów ;-)
Rzeczywiście tu jedyną odpowiedzią zdaje się być "tłumaczenie materiałów" oraz "wszelkie inne działania PR-owskie.."
Nawiasem mówiąc, większość wypowiedzi tutejszych zwolenników polityki Izraela ma charakter bardziej propagandowy niż merytoryczny i powiela schematy znane z oficajnej propagandy władz tego państwa. Czyżby spisek? ;-)
Dobrodziej Pracodawca:
"Czyli tekst który chyba w zamysle miał pokazać jaki to Hamas jest dobry a Izrael zły, pokazuje jedynie że Izrael zły, ale Hamas też zły, i wybielanie jednej ze stron jest przynajmniej niewłasciwe."
Dobry, zły? :-)) Bez wątpienia wszyscy jesteśmy grzesznikami, nie wszyscy jednak zasługujemy na tę samą pokutę za swe czyny, bo i grzechy nasze się różnią. I w tym wypadku zrównywanie obu stron konfliktu jest niesprawiedliwe.
Drm.
Widzę, że głównego przedstawiciela zwykłych ludzi pracy najemnej, tudzież lewicowego elektoratu "temat zastępczy" nadal nie interesuje i dlatego zabiera w nim głos na tym samym merytorycznym poziomie jak zwykle :-)
Luke, nie umiesz czytać, czy też taki masz obyczaj, że odpowiedzi na pytanie z poprzedniego akapitu szukasz tylko w dwóch zdaniach na początku następnego?
Autor chyba wyraźnie sugeruje, że nie może być mowy o "sprowokowaniu Izraela przez Hamas", bo Izrael nie zaprzestał ani na chwilę swych działań przeciwko Palestyńczykom. Ponadto plan działania miał przygotowany dużo wcześniej.
Michał. A może po prostu ten tekst jest "zorientowany" na innego odbiorcę? ;-)
Nawet według Twoich wyliczeń to mniej więcej tyle samo, co na jednego Niemca.
0.25% to tyle samo, co 0,007%???!!!
Gdzie Ty sie matematyki uczyles?
Wez jeszcze pod uwage, ze w przypadku Niemcow mowimy o kilku latach holocaustu - ofiary Izraela sa rozciagniete na przeszlo pol wieku i w 90% sa to ofiary NAPASTNICZYCH wojen panstw arabskich atakujacych Izrael.
w takim razie skoro Hamas nie prowokował, to jak nazwać ich ataki? Prowadzeniem wojny? Skoro tak- to tym bardziej Izrael miał prawo do reakcji- w ramach normalnych działań wojennych między dwoma stronami...
Jest prowda, tyż prowda. g.o.w.no. prowda i statystyka.
Nie musisz używać pokrętnych tłumaczeń, aby było wiadomo, że tak, jak nie każdy Polak popiera mordowanie cywili afgańskich przez polskich żołnierzy, tak nie każdy Żyd musi być krwiożerczą bestią pałającą żądzą mordowania Arabów.
Przynależność do jakiegoś narodu nie jest powodem ani do dumy, ani do wstydu. Rodziców się nie wybiera.
Dopiero później jedni zostają ludźmi, a inni szujami.
Dlatego wśród Polaków byli tacy, którzy z narażeniem życia ukrywali swoich żydowskich sąsiadów, jak i "szmalcownicy", za pieniądze wydający Żydów hitlerowcom.
Wśród Żydów byli ci mordowani i była policja żydowska pomagająca hitlerowcom mordować swoich rodaków.
Jednak tego samego dnia, gdy pod pomnikiem Powstania Żydowskiego w Getcie Warszawskim, obchodzi się uroczyście rocznicę jego wybuchu, a jednocześnie, tego samego dnia, wojsko izraelskie wkracza do obozu uchodźców palestyńskich i morduje dzieci, kobiety i starców, to każdy Żyd nie protestujący przeciw tej zbrodni, traci moralne prawo do przypominania tragedii pomordowanych przez III Rzeszę rodaków.
O tym, że takie prawo automatycznie stracił rząd Izraela w momencie wydania rozkazu popełnienia tego ludobójstwa, myślę, że nie warto wspominać.
też tak uważam,że krew palestyńska wytaczana przez żołnierzy izraelskich już dawno zalała potężną falą niegdysiejsze bestialstwa dokonywane na żydach (wyznawcach mojżeszowych różnej narodowości). Żal, bezkresny żal, że ludzkość tak niewiele się nauczyła...
Prosze na temat. Najpierw napisales, ze na jednego Zyda przypada wiecej zabitych Arabow, niz zabitych Zydow na Niemca w III Rzeszy. Jedyne, co napisalem to udowodnilem czarno na bialym, ze pleciesz od rzeczy. A Ty mi tu jakies elaboraty o szmalcownikach, Afganistanie i powstaniu w Getcie :-)))
porównaj raczej ilu Niemców zabili Żydzi w czasie II wojny św., z liczbą Żydów zabitych przez Niemców... Dopiero to byłoby adekwatne porównanie z wojną między Żydami i Arabami (w tym Palestyńczykami).
Po klęśce Hamasu w Gazie, dlugo nie usłyszymy o dzialaniach "antysyjonistów" i "antyimperialistów" w regionie.
Tym bardziej, ze Iran idzie na kompromis z USA.
statystykach dotyczących zagłady Żydów w czasie II WŚ zaliczani są nie tylko ci bezpośrednio tracący życie w wyniku działań hitlerowców, ale również ci tracący życie w wyniku głodu, ciężkiej pracy, pozbawienia dostępu do pomocy lekarskiej, wody i ogólnie wszyscy zmarli np. w transporcie po wysiedleniu.
Doliczcie do podawanych selektywnie danych o zabitych Palestyńczykach te inne kategorie śmiertelności, to wówczas zrozumiecie okrucieństwo i tragizm sytuacji, która była udziałem Żydów, a która teraz jest udziałem Palestyńczyków.
Podwójnie tragiczne jest to, że naród tak ciężko doświadczony stosuje wobec innego narodu takie same metody, jakie były jego udziałem. Kropka.
Nie chcecie tego zrozumieć, to nie. Wasza sprawa.
"Podwójnie tragiczne jest to, że naród tak ciężko doświadczony stosuje wobec innego narodu takie same metody, jakie były jego udziałem"
czyli Izrael np. tworzy obozy koncentracyjne, do których wywozi metodycznie Palestyńczyków i pali ich w krematoriach?
Ja nie wiem że takie teksty przechodzą przez "cenzurę" lewicy.pl- to może w ogóle by zlikwidować ten mechanizm, przynajmniej posty będą szybciej przechodzić?
Alez prosze bardzo - jakie masz dane dotyczace smiertelnosci Palestynczykow spowodowanej glodem, chorobami, itp, ze Ci wyszlo wiecej niz 0.25% na jednego Zyda?
Gdzie to ja pisałem, że Izrael pali Arabów w krematorium? Zachowaj minimum przyzwoitości i nie wmawiaj komuś słów przez niego nie napisanych.
Natomiast od 1948 roku wyrzuca ich z domów, wygania z ich rodzinnego kraju i systematycznie napada na te nędzne obozy, w których starają się jakoś przeżyć. Pozbawia ich dostępu do jedzenia, wody, leczenia, torturuje, trzyma bez wyroku sądowego w więzieniach, odgradza płotami od ich pól, gdzie mogliby coś do jedzenia wyhodować i systematycznie niszczy wszystko co mogłoby Palestyńczykom w ich cierpieniach ulżyć.
Zgoda. Palestyńczycy strzelają do Izraelczyków, dokonują zamachów bombowych, w których giną, tak jak w izraelskich ostrzałach artyleryjskich i bombardowaniach, dzieci.
Tylko czemu ta spirala wzajemnej nienawiści ma służyć?
Rozpatrywać kto zaczął? Co jest przyczyną, a co skutkiem?
A Ty i jeszcze inni zamiast zastanowić się jak przerwać tą spiralę morderstw dajecie jednej stronie swoje błogosławieństwo dla ich zbrodni.
Czy naród, tak strasznie doświadczony przez nienawiść, musi stosować wobec innego narodu te same ludobójcze metody, które stosowano wobec niego?
Skończyłem> Więcej odpowiedzi nie będzie.
Luke:
"w takim razie skoro Hamas nie prowokował, to jak nazwać ich ataki? Prowadzeniem wojny? Skoro tak- to tym bardziej Izrael miał prawo do reakcji- w ramach normalnych działań wojennych między dwoma stronami... "
A to tak trudno sięgnąć do źródeł tego konfliktu?! Bez tego nie ma w ogóle o czym dyskutować. I taka jest właśnie syjonistyczna propaganda. Twierdzić, że Izrael to zupełnie normalne państwo natomiast Arabowie to dzicz, która terroryzm ma we krwi i bez powodu to pokojowo nastawione państwo atakuje. W imię swojej chorej religii i zwierzęcej nienawiści do tzw. cywilizowanego świata. A ludzie to kupują, niestety.
Luke:
"[cetes:]"Podwójnie tragiczne jest to, że naród tak ciężko doświadczony stosuje wobec innego narodu takie same metody, jakie były jego udziałem"
czyli Izrael np. tworzy obozy koncentracyjne, do których wywozi metodycznie Palestyńczyków i pali ich w krematoriach?"
Nie! Mówi po niemiecku i zamawia pięć-piw na każdym posiedzeniu w Knesecie, jeśli tak topornie pojmujesz analogie ;-D
wojtas:
"Wez jeszcze pod uwage, ze w przypadku Niemcow mowimy o kilku latach holocaustu - ofiary Izraela sa rozciagniete na przeszlo pol wieku i w 90% sa to ofiary NAPASTNICZYCH wojen panstw arabskich atakujacych Izrael."
O tym, że Izrael się tylko broni, to wiemy "z definicji", więc jakie 90 procent?! Co najmniej 110 ;-)
Przecież wiadomo, że czas leczy rany. Dziś, gdy zapytasz dzieci w szkole i wielu, wielu dorosłych o Prusów, to Ci powiedzą, że to są albo "Niemcy jacyś", albo rodzina autora "Antka". Taka to właśnie kuracja.
Ja nie dyskutowalem z Toba o postepowaniu Izraela wzgledem Palestynczykow, a jedynie o jednym tegoz aspekcie - liczbie zabitych Palestynczykow. Palnales liczbe z sufitu i zamiast sie przyznac do bledu to idziesz w zaparte i piszesz elaboraty nie na temat. Ja Cie nie zamierzam przekonywac (wbrew temu co sugerujesz), ze Izrael postepuje OK wzgledem Palestynczykow. Odnioslem sie tylko i wylacznie do tej wzietej z sufitu liczby zabitych Palestynczykow.
Luke, a możemy sobie to tej statystyki doliczyć Żydów w armiach alianckich? Skoro ty liczysz wszystkich Arabów...