dlatego z nią walczą. Nie inaczej jest w Polsce.
nie mają wstydu, usuwając świadectwo tylu istnień...
czy nam by się podobał pomnik żołnierzy Wehrmachtu we Wrocławiu?
"Z kolei Ministerstwo Obrony przypomniało że pod koniec 1941 roku w działaniach obronnych brało udział ponad 43 tys. Gruzinów, którzy dobrowolnie zaciągnęli się do Armii Czerwonej."
Kpią czy o drogę pytają? Ochotnikami to może było ze 2 tys komunistów ale cała reszta top była branka. Armia Czerwona to byli okupanci Gruzji i tak byli tam kochani. Większe straty niż ze strony nazistów Grzuja odniosła ze strony bolszewików
służyły dziesiątki tysięcy Gruzinów w tym ochotnicy,ale obecne szowinistyczne władze gruzji to pewnie wolały by pomnik gruzinów z WH czy Waffen-SS.Wielki wstyd ze rusofobia i prawackie oszołomstwo niszczy pamięć o internacjonalistach antyfaszystach
Na tym tez forum nie brakuje niedouczonych palantow.
Modlą się niemal do Stalina, utrzymują jego muzea i pomniki, ale już walka z faszyzmem im przeszkadza.
To haniebny atak na symbol walki z faszyzmem , atak na pomnik upamiętniający bohaterów tej walki.
walczył w II wojnie światowej nie tyle z faszyzmem (jeśli pominąć marginalne fronty z Węgrami czy Rumunią), co z narodowym socjalizmem.
Biorąc pod uwasgę, że Stalin podczas II wojny światowej rozwiązał komintern i zaczął używac retoryki nacjonalistycznej, trudno twierdzić, że jego socjalizm był mniej "narodowy" niż socjalizm jego przeciwników.
Gruzini i Łotysze oraz Estończycy to kraj rewizjonistów,powinni być wykluczeni z uroczystości 8 i 9 maja
Czy to przypadek czy przypadłość prawaka
"Wielki wstyd ze rusofobia i prawackie oszołomstwo niszczy pamięć o internacjonalistach antyfaszystach "
Może mi ktoś wytłumaczy na czym polegał internacjonalizm i antyfaszyzm Armii czerwonej gdy 17 września wkroczyła do Polski? Jakim to aktem antyfaszyzmu było zajęcie Litwy, Łotwy, Estonii oraz Besarabii oraz wojna zimowa z Finlandią?
Po rozpadzie carskiej Rosji Gruzja była niepodległym krajem który został podbity przez bolszewików i włączony w skład ZSRR a jej ludność została poddana terrorowi - kult Stalina tego nie zmieniał. Rosjanie, Ukraińcy, Estończycy, Łotysze, Gruzini i inne narodowości ZSRR walczyły po stronie nazistów nie dlatego, że kochali Hitlera ale z nienawiści do bolszewików i Stalina - bo co innego mogli robić?
[walczyły po stronie nazistów]
Taaaa. "Walczyli". A co ludzie mieli robić mając wybór: umrzeć z głodu jako jeńcy lub "walczyć" (po tej, po tamtej czy po innej stronie).
A tak w ogóle to w każdym mieście Europy powienien stać jeden pomnik: Pomnik Ofiar Polityków i Polityki.
Porównanie z pomnikiem we Wrocławiu jest trochę nietrafione, bo raczej niewielu Polaków walczyło w Wermachcie, co innego Gruzini w RKKA. Jeśli w ogóle walczyli w Wermachcie jacyś Polacy jako Polacy a nie Volksdeutshe.
Według gazety wyborczej (nie jest to dokładny cytat, ale dają linka dla ciekawych): pomnik miał być odrestaurowany i przeniesiony na inne miejsce co zapowiadało gruzińskie MSZ jeszcze dzień przed wyburzeniem.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7383481,Gruzja__Tragedia_podczas_wyburzania_pomnika_radzieckich.html
No może go jeszcze odbudują ale jakoś wątpię.
Cisza: jeden pomnik Stalina w Gori przecież usunęli.
Bury - daruj soie takie uwagi i lepiej poczytaj coś z historii. Po stronie Niemców walczyło ponad 1 mln ochotników z terenów ZSRR - część z nich wybrała służbę ay uniknąć śmierci w obozie ale zdecydowana większość to ochotnicy, którzy w ten sposób chcieli walczyć o swój kraj przeciwko ZSRR. Dla większośći narodów to sowieci byli głównym zagrożeniem i sprawcą najgorszych zbrodni
to ZSRR byłby w 1942 r. nieco większą Generalną Gubernią.
A Gruzja, jako kraj niepodległy może sama decydować o tym, jakie pomniki mają stać na jej terytorium.
W Baku niezwykłe wrażenie robi cmentarz-mauzoleum ofiar zamordowanych przez sowieckich żołdaków w styczniu 1990 r., gdy czołgi rozjeżdżały kobiety i dzieci tylko dlatego, że republika zasobna w złoża ropy i gazu śmiała proklamować niepodległość. Oczywiście z punktu widzenia polskiego lewicowca to mauzoleum to amerykańska prowokacja, a czołgi rozjeżdżały wyłącznie kapitalistycznych pachołków.
U mnie w liceum była nauczycielka lubiąca pytać "na ochotnika".
W Baku rozruchy wywołali azerscy nacjonaliści dokonując pogromów Ormian oraz Rosjan i to na nich spada wina przynajmniej za część ofiar.
ciekawe podejście,nowy trend na polskiej prawicy
rusofobia,neonazizm,rewizjonizm ciekawa papka polskiego prawactwa
nie "pamiętają" pogromów Rosjan w Groznym,atawistyczna nienawiść zaślepia
Nie wydaje mi się, żeby nie pamiętali. Nie można pamiętać o czymś czego się po prostu nie wie, a telewizja chyba nigdy o tym nie wspominała.
co robili na Łotwie, Litwie, Estonii i w paru innych krajach???
Czerwony-a może zacytujesz jakieś moje słowa wybielające Hitlera? Jeżeli dla ciebie lewicowiec = miłośnik ZSRR to jesteś zabawny.
Polak17 - kto i kiedy urządził jakiś pogrom Rosja w Groznym? Może masz na myśli zabitych żołnierzy rosyjskich? Ci niedobrzy Czeczeńcy-jak śmieli się bronić?
Miejsce pod monument dowolne.
uchroniła nas od krwawej sowieckiej interwencji. A kiedy zagrażały nam amerykańskie dywizje, zgromadzone tuż za granicami Polski?
że sympatie pronazistowskie w naszym kraju to wymysły dziennikarzy, a tu proszę...niektórzy nawet nie owijają w bawełnę...
a mnie trudno zrozumieć tych, którzy potępiają narodowy socjalizm w Niemczech, a bronią go w Rosji.
kolaborantów usprawiedliwia michnikowiec i "scojaldemokrata" w jednym - red25, który tak chętnie "wyzwalałby" np. Białoruś.
SN- a czym gorsze byłyby dywizje US Army które ponoć czekały na sygnał wjazdu do Polski od jednostek Armii Czerwonej?
Panie redaktorze Ciszewski - wnioskuję z pana wypowiedzi, że ZSRR i obecna Białoruś to raje na ziemi. ZSRR to pana zdaniem związek suwerennych państw, który powstał z woli narodów je zamieszkujących. Państwo to gwarantowało wszelkie prawa i swobody obywatelskie a każde kolejne państwo - Litwa, Łotwa, Estonia, Gruzja itd przystępowały do tego związku z pieśnią na ustach i z poparciem społeczeństwa? Oczywiście sądy gwarantowały tam sprawiedliwy proces, KGB tropiły jedynie nielicznych zdrajców i kapitalistów i to tylko oni byli osadzani w Gułagach?
Nie usprawiedliwiam kolaborantów -ani tych hitlerowskich ani sowieckich. Nie można jednak moim zdaniem wrzucać do jednego worka wszystkich którzy zdecydowali się walczyć po stronie Hitlera. Jest olbrzymia różnica miedzy tymi którzy wstępowali do jednostek kolaboracyjnych zdradzając swój kraj jak np. Francuzi, Belgowie, Norwegowie a tymi którzy nie mając innego wyjścia zdecydowali się walczyć o swój kraj przeciwko ZSRR. Narody siłą włączone do ZSRR nie miały innej możliwości niż współpraca z Niemcami bo nikt na świecie nie uznawał ich racji i prawa do wolności - dla nich to sowieci byli agresorami i prześladowcami a wkroczenie wojsk niemieckich powstrzymało tylko terror i wysyłki na Syberię.
zwani askarisami którzy pacyfikowali w ramach sił SS getta w białymstoku,warszawie,wilnie bądź byli oprawcami w KZ walczyli o swój kraj.
red25 czy usprawiedliwiasz to co wyprawiała UPA na Wołyniu czy Galicji Wschodniej z Polakami,Żydami,Ormianami,Czechami,starowiercami.Czy działania litewskiej policji tzw. szaulisów min pacyfikacje polskich wiosek czy udział w mordach w Ponarach na ludności żydowskiej,polskiej,jeńcach radzieckich,starowiercach,Rosjanach,komunistach to też walka o woną ojczyzne.I wreszcie czy RONA powinna mieć pomnik wszak "walczyła" z "komuną" min pacyfikując wsie na Białorusi oraz Ochote w Warszawie.Może i Dirlewangerowcy a przynajmniej Azerowie czy inni ze wschodu "walczący" w tej formacji powinni mieć pomnik za "walke z bolszewizmem".
Jeśli chodzi o Własowców i innych hiwisów to wielu z nich było takimi "ochotnikami" którzy mieli wybór między śmiercią z głotu,od kuli lub tortur,być ofiarą kanibalizmu albo zgłosić się na "ochotnika" jako "antykomunista" do tzw. ROA albo służyć jako wachman w Treblince,Sobiborze,Trawniku.
Wystarczy poczytać jak Dudajew postępował z ludnością słowiańską min Rosjanami i Ukraińcami podczas swoich rządów,o samowoli watażków,komendantów,ale tego nie ma w GW albo Rzepie.Można znaleźć zato sporo w rosyjskiej prasie,na stronach BBC czy HRW ,nawet Memoriał o tym pisał.
zawsze to samo. Zbrodnie hitlerowskie zauważamy jak najbardziej, tępimy, oskarżamy, zbrodnie komunistyczne - broń Boże, wojna zimowa to wina Finlandii, 17 września to wina Polski, Katyń wina Polski, łagry wina kapitalistów (ewentualnie "niewielki błąd władzy ludowej") i tak dalej do znudzenia. Jeszcze rozumiem czerwonego i polaka, bo widać, że są zbyt ograniczeni, żeby otwarcie stwierdzić, że komunizm ma ręce na równi utaplane z nazizmem, ale Ciszy się dziwię. W końcu jakby nie patrzeć, to ZSRR to zupełne przeciwieństwo jego anarchistycznych ideałów, nie wspominając już o tym jak tępienie byli anarchiści przez stalinistów.
A pomnik to sprawa Gruzinów, chcą rozwalić proszę bardzo. Postawa Rosji, która z jednej strony odcina się od sowieckich korzeni, z drugiej broni śladów dawnego systemu jest nieco żałosna. W sumie to właśnie Rosjanie powinni masowo obalić komunistyczne pomniki w swoim kraju, jakby nie patrzeć to właśnie naród rosyjski najbardziej ucierpiał.
Ciekawe, co powiedziałby czerwony93 i polak17, gdyby w Moskwie obalili pozostałe pomniki komunistyczne...wtedy argument rusofobii nie byłby już tak wygodny ;)
i szkoda mi wszystkich Rosjan, wymordowanych i więzionych z rozkazu wąsatego Gruzina. Mam nadzieję, że czerwonemu93 jako jeszcze bardziej zażartemu rusofilowi, też jest szkoda wszystkich ofiar stalinizmu czy ogólnie komunizmu w Rosji ;)
Czerwony zlituj się i nie wytwarzaj takiego bełkotu. Chyba nie chcesz nikomu wmówić, że wszyscy Łotysze, Estończycy, Litwini czy Ukraińcy to sadyści, antysemici i naziści?
Po drugie nie mieszaj faktów - RONA to było coś zupełnie innego niż oddziały Własowa. Nie wiem czy wiesz ale jak powstała RONA - na terenie środkowej Rosji, okupowanej przez Niemców przeprowadzono zwykły pobór i wcielono wszystkich zdolnych do służby wojskowej. Własow organizował oddziały złożone z byłych jeńców i bynajmniej nie byli to jedynie ochotnicy, którzy w ten sposób uciekali przez śmiercią - całe oddziały poddawały się Niemcom aby przejść do Własowa. Wiekszość jednostek złożona z "obywateli" ZSRR walczyła na frocie i tylko częśc z nich wykorzystywano do walk z partyzantami czy do pacyfikacji ludności cywilnej. Co do UPA to tylko część współpracowała z Niemcami a ci którzy dokonywali pogromów na Wołyniu walczyła przeciwko Niemcom - nie wiem czy wiesz ale na tamtych terenach polską samoobronę uzbroili Niemcy a Polacy zastąpili ukraińskich policjantów którzy zdezerterowali do UPA
Jednostka Dirlewangera to juz zupełnie inna bajka-to była jednostka złożona z niemieckich kryminalistów.
I na koniec - czym się różni SS-man od NKWDzisty? Obaj mordowali
Idiotyzmy takie jak wybielanie kolaborantów nazistowskich oraz członków UPA odpowiedzialnych za rzeź Wołynia -to przekracza wszelkie granice.
kto wybiela zbrodniarzy nazistowskich, powiedz mi? Powiedziałbym raczej, że większość w tym ty wybiela katów stalinowskich, z niewiadomej mi przyczyny, bo i do lewicy i do rusofilii to ma się jak pieść do nosa, ale cóż...
Czy Beria był w czymkolwiek lepszy od Bandery?
Oba systemy były równie zbrodnicze i totalitarne, w obu ludzkie życie i godność nie miały znaczenia. Oba na równi (często nawet wspólnie, jak w czasie spotkań Gestapo-NKWD) niszczyły wszelkie zalążki oporu, walki o wolność. W ogromnej mierze Ukraińcy czy Gruzini w AC to to samo, co Ślązacy czy Kaszubi w Wehrmachcie - wcielone siłą i przymusem mięso armatnie. Jeżeli chodzi o przestępstwa i zbrodnie wojenne, Niemcy, niemieccy kolaboranci, AC, radzieccy partyzanci wręcz się w nich prześcigali. Kwestia jest jednak taka, że można dostrzegać zbrodnie i przestępstwa obu stron, lub jednej.
Jedyna różnica jest taka, że ZSRR pod koniec wojny znajdował się w gronie zwycięzców, Niemcy byli pokonani. Niemieccy zbrodniarze i psychopaci zostali oskarżeni, skazani, zgładzeni, o Holocauście i zbrodniach mówiło się powszechnie. Zbrodniarze radzieccy umarli zaś sobie z ładną emeryturką i orderem Lenina za pazuchą, system radziecki popełniał zbrodnie przez kolejne 45 lat, a omówimy o tym otwarcie dopiero 20 lat.
Od Bandery zasadniczo chyba wszyscy byli lepsi, chociażby pod tym względem, że brakowało im fantazji. No może Hannibal Lecter ewentualnie gdyby żył, toby z nim wódkę pił.
A gdyby, to psychopaci nazistowscy wygrali wojnę, o niczym nie mówilibyśmy otwarcie, a przynajmniej nie pisalibyśmy sobie stukając sobie do mechanicznych maszyn logicznych Konrada Zuse, bo takie umiejętności i możliwości byłyby zarezerwowane dla rasy panów.
Gevarysta; zastanów się co ty wypisujesz. Kto i kiedy był kolaborantem? Zacznijmy od definicji;
KOLABORACJA [łac. collaboratio - współpraca]
współpraca z niepopieraną przez większość społeczeństwa władzą; współpraca obywatela kraju okupowanego z władzami okupacyjnymi.
O kolaboracji można mówić w przypadku Duńczyków, Francuzów, Norwegów ale nie w przypadku narodów, które zostały zbrojnie włączone w skład ZSRR - chyba nie chcesz nikomu wmówić, że Litwini, Łotysze, Estończycy, Gruzini czy Ukraińcy dobrowolnie weszli w skład ZSRR? Dla nich naziści nie byli okupantami ale wyzwolicielami (jakkolwiek to dla nas Polaków brzmi), dla nich agresorem i okupantem była Armia Czerwona. Nie zapominaj, że ZSRR II wojnę zaczynał jako koalicjant nazistów, później dopiero dołączyli do koalicji antyhitlerowskiej. Gdyby wojna zimowa trwała kilka tygodniu dłużej to do armii fińskiej dołączyły by oddziały alianckie w tym nasza Brygada Podhalańska, która stworzona i szkolona była do walki w Finlandii. Kto wie jak wtedy potoczyłaby się historia i czyje pomniki byśmy podziwiali?
Co do UPA to ludobójstwo jakiego się dopuścili jest bezdyskusyjne i powszechnie potępione ale nie można zapominać, ze jest to tylko jeden z epizodów kilkuset letniego konfliktu polsko-ukraińskiego w którym obie strony mają na sumieniu rzeczy straszne.
Pamiętajmy o ofiarach kolonializmu i kapitalizmu, bo tak w kółko o faszyzmie i komunizmie to już głowa boli. Pamiętajmy tez ze oprócz miliony ofiar to było miliony uszczesliwionych ludzi przez te systemy, miliony niemców którzy po pierwszej wojnie odnalezli się w faszystowskich niemczach i miliony ludzi z całego ZSRR którzy kochali swój wielki kraj.
"W Moskwie powinien stanąć pomnik F.D. Roosevelta, bo gdyby nie jego pomysł Lend -Lease
to ZSRR byłby w 1942 r. nieco większą Generalną Gubernią."
"W Moskwie powinien stanąć pomnik F.D. Roosevelta, bo gdyby nie jego pomysł Lend -Lease
to ZSRR byłby w 1942 r. nieco większą Generalną Gubernią."
Ta, jasne. Jeśli chodzi o uzbrojenie, w jakie wyposażona była Armia Czerwona, to pochodziło ono wyłącznie z fabryk radzieckich.
Jeśli chodzi o pomoc amerykańską, to Rosjanie najbardziej byli zadowoleni z ciężarówek, których duża ilość była im potrzebna pod koniec wojny. Za to poinformowali Amerykanów, żeby im nie przesyłali więcej czołgów, bo były one do niczego (a np. po starciach jednostek pancernych na froncie zachodnim, szacowano, że potrzeba było 5, 6 Shermanów, by zrównoważyć siłę przeciwko jednemu niemieckiemu Tygrysowi).
P.S. Na tym forum jest tylu zwolenników polityki Saakaszwilego i reszty , że po prostu ręce opadają i nie ma czego komentować.
Gdyby rusofobia była sprzedawalna, to Polska byłaby światowym liderem w jej produkcji i eksporcie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ahmed_Chuczbarow
Nawiedzeni rusofile najczęściej o tym zapominają. Proponuję przejrzeć fotki ze wspólnej defilady wojskowej w Brześciu. Wspólny pomnik Guderiana i Kriwoszeina byłby świetnym pomysłem.
Rusofilom polecam brom - w odpowiednich dawkach, rzecz jasna.
No to sobie zrewitalizowali miasto.
Abdurachman Awtorchanow,Ibrahim Czulikow,Hasan Israiłow
Czerwony-podałem definicję kolaboracji-może wskazać w jakim punkcie spełniają ją przedstawiciele kontrolowanych przez ZSRR narodów? Kolaborantem był Quisling ale nie przedstawiciele zniewolonych przez komunistów narodów = chyba, że udowodnisz iż narody Kaukazu, Litwa, Łotwa, Estonia i cała reszta dobrowolnie weszła w skład ZSRR a obywatele gromadnie popierali władze komunistów :)