Że z tymi krzyżami lekko przegieli i chcą zając się to sprawą poźniej jak sprawa troszke przycichnie
Wprawdzie rezolucje (uchwały) Parlamentu Europejskiego nie są oficjalnie wiążące pod względem prawnym, to jednak mogą one wpływać na kształtowanie prawa i krajowe orzecznictwo sądowe, jak np. ostatnio w głośnej sprawie, w której mieszkaniec Szczecina pozwał sąsiadkę za wyzywanie go od "pedałów". Polski sąd powołał się wtedy m.in. na antyhomofobiczną rezolucję Parlamentu Europejskiego. Dlatego inicjatywa chadeków, konserwatystów i eurosceptyków, mogłaby być "krokiem wstecz" od idei państwa świeckiego i neutralnego. Ciekaw jestem decyzji Wielkiej Izby Trybunału w Strasburgu (choć to zupełnie inna "beczka", niż UE, związana z Radą Europy) w związku z odwołaniem rządu Berlusconiego, ale biorąc pod uwagę to, że sędziowie Trybunału jednogłośnie uznali wniosek obywatelki Włoch - raczej nie należy się spodziewać odwrotu od tego wyroku.