Właściwie w prowincji Ghazni polskie wojska są dłużej, co najmniej od 2005 r., ale wcześniej stacjonowały jeszcze w Paktika i Paktia. Od 2008 r. ich głównym celem ma być właśnie odpowiedzialność za Ghazni.
Czy wyobrażacie sobie publiczne palenie flagi niemieckiej gdzieś w Warszawie'43, albo nawet radzieckiej w Berlinie'45, bez konsekwencji?
Nie martw się, znając historię - na pewno będą kolejne, "niezamierzone" ofiary wśród ludności cywilnej.
czyli taka okupacja to może sobie być i w ogóle nie ma sprawy? Mogą sobie w rozpaczy, gniewie i bezsilności palić flagi okupantów, a to znaczy, że nikt ich tak naprawdę nie okupuje, tak?
Brak możliwości palenia flagi najeźdzcy nowym wyznacznikiem okupacji!
nie rżnij głupa. Afganistanu po prostu nie da się okupować tak dokładnie jak polski w 1939 ze względu na specyfikę tego kraju. Okupanci mogą kontrolować i nawet zdobywać ważne rejony, ale ich utrzymanie to już zupełnie inna sprawa. Każde zdobyte przez nich miasto to bardziej kłopot niż zwycięstwo, bo bez ciągłego zwiększania sił ruch oporu zajmie je z powrotem po kilku dniach. Po ogromnej ofensywie w dolinie Panczsziru, z użyciem sił niedostępnych NATO armia ZSRR kontrolowała ten rejon przez ok. 2 tygodnie i to kosztem strat na które NATO nie może sobie pozwolić. Ostatnia ofensywa w Marjah to po prostu śmiech na sali - kilka potyczek z przeciwnikiem, który wycofał się i za jakiś czas z powrotem wyrzuci okupantów z tego regionu (przechodził on z rak do rąk już kilkakrotnie)
Ciekawy materiał z muzyką afgańską w tle
cz.1 Hipokryzja zachodu.
http://www.youtube.com/watch?v=oYU9iDH7KEk
cz.2 Bezpieczeństwo socjalne afgańczyków
http://www.youtube.com/watch?v=HDZJAZWSKig
to zapamiętają nam oni na zawsze i za to zapłacimy. Słusznie.
Przez agresywną politykę naszych kolejnych (nie)rządów będziemy coraz bardziej nienawidzeni w świecie... :(
na jeden ciekawy fragment tego newsa(zreszta bardzo delikatnie przedstawiony) w porownaniu z prasa niepolska :
"Amerykanie i Afgańczycy wchodzili do domostw i tam zabijali poszczególnych talibów - chcąc w ten sposób uniknąć ofiar cywilnych i mieć pewność, że zabili właściwe osoby."
trzeba przyznac ze ciekawy wyznacznik demokracji,praw czlowieka itp haselek ktorymi "demokracje" jedyne sluszne lubia szermowac :))wchodzili do domu i sobie zabijali wg listy :))) ciekawe hmm juz to kiedys bylo....a jeszcze bardziej mnie ciekawi czy owi "eliminowani" w imie demokracji itd.. stali spokojnie i czekali na sprawdzenie listy czy od razu dostawali kulke w tyl glowy a pozniej liste spradzano?
ps.nanus afganczycy to nie arabowie :)
:)
Na oczach rodzin i pod flagą polską. To straszne. I dlatego nie stać mnie na żaden inny komentarz.
FILM
Spalenie polskiej flagi w Afganistanie
http://pl.indymedia.org/pl/2010/03/50182.shtml
"Celem akcji miało być zabicie talibów figurujących na liście poszukiwanych wrogów rządu prezydenta Karzaja".
Wychodzi na to, że jankescy (ale i nasi żołdac) są najemnikami Karzaja - "demokratycznie" narzuconego prezydenta z "demokratycznego" jankeskiego rozdzielnika...
I choćby polskie szweje tłumaczyły się do usranej śmierci, że Jankesi ich wrabiają, to łapy ociekają im krwią niewinnych...
Ciekawe kiedy ich stamtąd w.p..rd.lą, jak "russkich?
.
kto nawoluje lub prowadzi wojne napastnicza(irak,afganistan)popelnia przestepstwo jesli teraz rzad nie powola komisji sledczej celem wyjasnienia tego udowodni ze ma konstytucje gleboko gdzies i wtedy bedzie mozna publicznie to pokazac co rzad mysli o konstytucji.