Wszyscy wiemy, że oświata to najlepszy interes. A przedszkola to prawdziwy rodzynek w tym interesie.
Dlatego od początku nowej polszy wszyscy włodarze rozkładali państwową oświatę, by zmusić obywateli do prywatnej oświaty.
I podkreślam raz jeszcze, że jest to działanie systemowe, a nie wypadek przy pracy.
Skutki tego ich wspólnego działania już widać. Miernoty z dyplomami szkół wyższych zalewają od kilku lat rynek pracy. A pracodawcy stają się coraz bardziej bezradni, gdyż znalezienie młodego dobrze wykształconego człowieka, który posiada realne umiejętności graniczy z niemożliwością.
Takim to oto sposobem wszędobylski debilizm władzy rozlał się niemal na całe nowe pokolenie Polaków. I nie ma najmniejszych szans by ten proces można było odwrócić.
Na dowód mojej tezy wystarczy poczytać co myślą i wypisują lewusy chociażby na tym $LD-owskim portaliku. O prawicowych portalikach lepiej w ogóle już nie wspominać, bo tam stężenie idiotów ogarniętych demonem kariery jest znacznie więcej. I są oni jeszcze bardzie zdegenerowani niż ci po tej stronie.
prowadź!
Chamstwo i jeszcze raz chamstwo, cofamy się w rozwoju przez liberałów :/
Biedni od urodzenia mają być poza marginesem życia społecznego. Mają straszyć.
Czy ktoś z Was w ogóle wie o czym pisze? :) W rzeczywistości stan prawny jest taki: Przedszkolem publicznym jest placówka, która realizuje program przewidziany dla tego typu jednostek w wymiarze nie mniejszym niż 5 godzin dziennie. Uczęszczanie dziecka do przedszkola publicznego jest bezpłatne. Jeżeli przedszkole publiczne pracuje przez 8 godzin to bezpłatne powinno być 8 godzin, jeżeli zaś pracuje krócej niż 5 godzin nie jest przedszkolem publicznym. Naturalnie, 99% gmin w kraju sprawę przedstawia tak jak jest napisane w artykule jednak taki stan rzeczy jest niezgodny z prawem (choć powszechny). Gminy nie rozumieją, że bezpłatne przedszkola zrekompensuje im subwencja oświatowa związana z przeniesieniem zerówek do szkól podstawowych. Nie dajmy się ogłupić lecz walczmy o bezpłatne przedszkola, które w majestacie prawa należą się Polakom.
szykują nam przedszkola zaoczne. Rano odpłatność państwowa, po południu zajęcia świetlicowe...
.
tak by sklepy sp[ozywcze musialy bezplatnie dac kazdemu rownowartosc 50% dziennych norm wyzywienia.
Gdy przedszkola będa płatne, wydajnośc pracy na pewno wzrośnie, rodzice wiedząc że ich dzieci mają zapewnioną profesjonalną bo płatną opiekę, będą pracowac ciężej i efektywniej;)
przecież cały czas są. To oczywiście niedobrze, ale "publiczne" przedszkola od zawsze pobierają spore opłaty, nie tylko za wyżywienie czy zajęcia dodatkowe.
czy przedszkola będą płatne czy bezpłatne.
Ważne, żeby były świeckie.
zgadzam się z Tobą, ale zawsze jeszcze można takie opłaty powiększyć...
jasne, że można podwyższyć stawki. ubolewam nad tym, szczególnie że miejsc w przedszkolach publicznych jest zdecydowanie za mało. W krajach kapitalistycznej Europy dzieci mają za darmo (tzn. z podatków, które pobiera się i u nas, czyż nie?) nie tylko naukę i opiekę, ale również podręczniki i przybory szkolne.
żeby były świeckie - to istotne, ABCD, cokolwiek jeszcze głupiego napiszesz. Dotyczy to również szkół. Nikt dzisiaj rodziców przedszkolaków / uczniów nie pyta, czy chcą nauki religii, mogą co najwyżej swoje dziecko z zajęć katechetycznych wypisać, a oddźwięk takiego wyłamania bywa różny. Ostatnio pewna woźna szkolna powiedziała mi, że w szkole nie powinno się uczyć ani religii, ani etyki, tylko religioznawstwa. Skoro świadomość jest tak wysoka wśród pań woźnych, to co dopiero wśród reszty!
a robotnicy budowlani w podwarszawskiej miejscowości, w której zamieszkuję, mówią jeszcze co innego (cytuję):
- Towarzyszu ABCD, w szkołach nie powinno być ani religii, ani etyki, ani religioznawstwa, tylko - naukowy, materialistyczny i emancypacyjny światopogląd Envera Hodży.
robotnicy budowlani w podwarszawskiej miejscowości, w której zamieszkujesz to PRZEBIERAŃCY z dyplomami są skoro wiedzą kto to był Enwer Hodża.
Tja... Polska to jedyny taki kraj gdzie prezydentem był elektryk, by robotnikami budowlanymi byli magistry...
Coś trza będzie z "tom oświatom" zrobić. Najlepiej zacząć od przedszkoli - zamknąć je...
.
Z reguły nie odpowiadam na posty ABCD jednak w tym miejscu nie mogę pozostać bierny - zwyczajnie mnie ręka swędzi :) W wielu przedszkolach w Pomrocznej to nie rodzice a gminy, z pieniędzy podatnika płaca za nauczanie religii. Taki stan rzeczy jest niezgodny z prawem, gdyż przedszkola nie dostają subwencji oświatowej a religia jako zajęcia ponadprogramowe powinna być płatna. W mojej gminie udało mi się ten stan rzeczy zmienić i religia jest już traktowana tak jak mówi o tym prawo. Jeżeli rodzic chce wysyłać na nią dziecko - niech płaci. Proceder fundowania przez samorząd lekcji religii jest w tym kraju powszechny i myślę, że warto sprawę drążyć. Miłośników zdrowego rozsądku zapraszam na www.antykosciol.pl
myślę, że nie doceniasz stanu uświadomienia klasy pracowniczej.
Robotnicy budowlani dali mi dziś taki problem do "rozkminki", że łeb pęka.
- Towarzyszu ABCD, my wiemy, że Enver Hodża zbudował państwo świeckie. Ale czy słusznie wziął się za albańskich muzułmanów? Przecież islam jest siłą antyimperialistyczną.
I co?
Nawet Brunhilda sobie z tym nie daje rady.
problem w tym, że wyborcy władz gminnych chcą nauczania religii.
A jak ktoś woli hodżyzm, to może sobie zalożyć przedszkole prywatne.
Kto tutaj twierdzi, że islam jest sam w sobie siłą antyimperialistyczną?
robotnicy
Ciekawe pojmowanie demokracji... Katolicy, którzy stanowią większość wymuszają na niewierzących aby ci współfinansowali nauczanie wiary w Jezusa, która to wiara jest sprzeczna z sumieniem ateistycznych "sponsorów". Ni ch.ja! Polska musi znormalnieć i walka o takie szczegóły jak nauka religii w przedszkolu jest pierwszym do tego krokiem. Chcesz wierzyć? Wierz sobie, ale we własnym domu i za swoje pieniądze.
mniej więcej taki problem jak twój zrealizował Enver Hodża w Albanii.
I jaki był tego efekt?
Po upadku Hodży, Albania i jej satelita, Kosowo, okazały się wyznaniowymi państwami islamskimi.
Tak się składa, że jakieś dwa miesiące temu byłem i w Albanii i w Kosowie i nie widziałem tego "wyznaniowego państwa islamskiego". Obydwa kraje są mniej wyznaniowe niż Pomroczna. Poza tym, nie słyszałem aby Hodża wprowadzał odpłatność za lekcje religii w przedszkolach :)
uczono tylko religii tj. kultu Hodży.
Aha, i jeszcze budowania bunkrów, które miuały obronić Albanię przed inwazję połączonych sił imperializmu i rewizjonizmu.