Nie ma się z czego cieszyć.
A dlaczego aż 35% a nie 20% albo 10%. Jak już dyskryminować kobiety to na całego.
Wreszcie będzie dobrze!... Kilku posłankom. To bardzo dobra wiadomość dla ludu miast i wsi. W końcu zapanuje równość! Skończy się raj dla pasożytów, a używając feministycznej nowomowy - nadchodzi czas "pasożytek"!
Nie żeby to w praktyce wiele zmieniało, ale po raz kolejny państwo wtrąca się tam, gdzie nie powinno.
Ciekawe, czy czeka nas ustawa gwarantująca pewną ilość miejsc Partii Kobiet. W końcu jak mniejszość niemiecka swoje ma, to czemu nie dyskryminowane kobiety?
a ile kobiet w Polsce intersuje się politylą?5%
znajdzie się 35% mężczyzn ;-)
lewicowych ugrupowań jest to korzystne a to dlatego, że bardzo utrudni życie ugrupowaniom prawicowym bo im bardziej skrajna prawica tym taka partia jest mniej atrakcyjna dla kobiet a i sami prawacy nie chcą dopuszczać ich do polityki więc będą mieli problem z ułożeniem listy. Mało mnie obchodzą prawicowe problemy, taka zimna kalkulacja:)
też sądzę, że żaden z prawicowych działaczy nie wpadnie nigdy na pomysł zapchania listy znajomymi znajomych i kuzynkami sióstr znajomych. Przerobili ich na szaro wręcz. Ale głupi ci rzymianie....
bo nie każda spodobałaby się feministkom i lewicy. Sądzę nawet, że nie większość.
że o miejsca na listach tych różnych Środ, Kwaśniewskich i Bochniarzowych walczy ta tzw. lewica. Po co walczy? Część z naiwości. Pożyteczni idioci po prostu, którzy nic z tego mieć nie będa, ale moze im się wydawać, ze mieli swój udział w tym postępie i ktoś ich słucha ;-). A część dlatego, ze do tych środowisk i tak należą. Więc robią to dla siebie przy użyciu pożytecznych idiotów.
od cytatu klasyka. Jest tu bardzo na miejscu
"Bo nie ma znaczenia, czy włodarz miasta ma macicę czy penisa, lecz jakim jest menedżerem."
Te całe parytety, zadowalające już czy jeszcze nie, przywodzą mi na myśl więzienie, w którym osadzeni chcą mieć wpływ na kandydatów na klawiszy czy naczelnika. Kiedy już się to w koncu udało, więźniowie sa bardzo zadowoleni, bo teraz wiedzą, że nie tylko Kowalski moze zostac naczelnikiem ich więzienia, ale choc to nie współwięźniara, ale przecież kobieta! także pani Kowalska... żona naczelnika.