w kwestii podwyżek zasięgała rady Ducha Świętego?
Nie rozumiem o co chodziło organizatorom akcji plakatowej?
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,ta-podwyzka-to-skandal-sierpien-80-za-darmowa-komunikacja,70673.html
http://www.se.pl/wydarzenia/warszawa/warszawa-zwiazkowcy-zapowiadaja-protest_297204.html
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,ta-podwyzka-to-skandal-sierpien-80-za-darmowa-komunikacja,70673.html
http://www.polskieradio.pl/42/273/Artykul/746635,Jest-pomysl-na-darmowa-komunikacje-w-Warszawie
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/na_drogach/news/darmowa-komunikacja-publiczna-sposobem-na-korki,1873803
http://warszawa.gosc.pl/doc/1398896.Wycisna-nas-jak-cytryny
Po co o tym pisać krąpie jak można o manifie i JP2?
Np. oszczędności na bezpłatnych przejazdach związkowców, ich rodzin i konkubentów warszawską komunikację miejską?
1. Przeczytaj sobie ostatnie 4 numery KZ gdzie kwestię wyjśniono.
2. Konkubenci nie mają bezpłatnych przejazdów.
3. Nie wyszło Ci:)
"Uprawnienia niektórych osób do ulg za przewozy środkami lokalnego transportu zbiorowego w m.st. Warszawie: (...)
"w Miejskich Zakładach autobusowych Sp. z o.o. i Tramwajach Warszawskich Sp. z o.o. uprawnieni do bezpłatnych przejazdów są:
(...)
konkubent/konkubina pracownika, jeżeli legitymują się zameldowaniem wspólnym z pracownikiem lub są rodzicem dziecka (dzieci) pracownika".
Czyż nie tak?
Pomysły związkowców, w odróżnieniu od przywołanego w notce czyjegoś głupiego żartu, rzeczywiście byłyby warte omówienia na lewica.pl. Oczywiście wymagałoby to pewnej pracy, bo trudno bezkrytycznie referować artykuły zaczynające się od kłamstwa (skala podwyżek) i zawierające teksty rodem z Barei.
Złapać gnoja i obciążyć kosztami, także przez tych, którzy ewentualnie padli jego ofiarą. Myślę, że jeśli żartowniś pochodzi z pewnych środowisk uważających się za lewicą, nie byłoby problemu ze zidentyfikowaniem typa, w tych kręgach kapuś na kapusiu i kapusiem pogania (cóż, tradycja zobowiązuje).
"jeżeli legitymują się zameldowaniem wspólnym z pracownikiem lub są rodzicem dziecka (dzieci) pracownika"."
Czyli kryterium przyznania jest tworzenie tzw. wspólnego gospodarstwa domowego a nie fakt pozostawania w konkubinacie.
Czyli kryterium jest stan prawny a konkubinat to stan faktyczny.
Ale po części też masz rację. W tym wypadku leży ona pośrodku.
Podczas tego całego EURO 2012 słyszałem na jakimś zachodnim radio "wypowiedź" polskiego młodego wykształconego (czyli debila). Brzmiała ona coś tak: "Poznań is eeee fan sitiiiii". Przyszedł więc czas płacenia za tę "fajność".
*eeee - skrót od meeeeee?
z tymi cenami biletów, to już naprawde skandal. wydają miliony na nagrody dla urzędników, więc chyba ta podwyżka nie była konieczna...