Po co pracować, starać się rozsądnie zarządzać pieniędzmi, oszczędzać, skoro "państwo da" jakiś ochłap.
A bez odpowiedzialności za własny los wyjść trwale z niedostatku się nie da.
Jak podłym, egoistycznym społeczeństwem są Polacy... Jak bardzo aspołeczną elitarystyczną hordą. I dziwicie się że tylu emigrowało?...
...dlaczego my tacy wspaniali ,tolerancyjni kosmopolici przerżnęliśmy wybory????
Wstrząsająca analiza. Małe sprostowanie. Elity znakomicie wiedzą, czym jest niedostatek. Bez przerwy, od lat porównują się z podobnymi na Zachodzie, wyliczają jak ciężko i za grosze pracują i jednocześnie wyrażają zgodę, aby rządzących zatrudniać za grosze, ale już w spółkach skarbu państwa dawać przysłowiowe kokosy. Dzis w Polsce nie grożą nam podziały ani polityczne, ani narodowe. Politycy wygenerowani w jednym środowisku zmieniają jeno barwy i dobierają dla zmyłki czasowych pomagierów, ale sami wyalienowali się ze społeczeństwa, tworząc swiat dla siebie, często z bazą za granicą. Hołota spychana jest coraz niżej, a otwarte granice sprawiealy, że pokolenie buntu szukało kariery poza krajem. Wielu z nich nie wroci. Życzmy im dobrego życia. Reszta została stłamszona, a pożywką staje się szukanie historycznych sprawcow nieszczęścia. Nagle wszyscy byli prześladowani. Dzieciaki na koloniach nie mogly pójść na mszę. Robotnika wysłali na wczasy w góry, a on chciał z rodziną nad morze. Gomułka dał mieszkanie ze ślepą kuchnią i do tej pory, ani Gierek, ani Jaruzelski nie wymienił na lepszą.Nawet stocznię, aby nie robila dla Ruskich sprzedano Ukraińcowi pod okiem noblisty. Przy granicy na Warmii rządzi burmistrz, ktorey rozwala jeden pomnik generala, który te ziemie przywrócił Polsce. No to teraz pora na groby. Najwyższe władze i sprawiedliwość przychylnie patrzy na ten kierunek. Kto wiatr sieje, burze zbiera, a z Powązek do Wawelu to tylko kwestia dojrzewania wytrzymalosci materiału, jakim jest cierpliwość oszukiwanego ludu. Dobrymi chęciami piekło brukowane. Kolejna zmiana czeka.
Racja. Przestrzegałbym tylko przed pokusą utożsamiania tej podłości z systemem nastałym po 1989 (z oczywistych względów częstą na lewicy). Nasze społeczeństwo było bowiem dokładnie tak samo podłe w epoce PRL. Być może przybierało to wtedy nieco inne formy, adekwatne do tamtych czasów, a być może nawet i to nie.
Oczywiscie przyslowie:
"Polak Polakowi wilkiem"
w prl-u nie istnialo