Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Prawa LGBT, przesiadka na rowery i BDP. To ostatnie, o ile oczywiście Niemcy sypną groszem.
"Sukces szwedzkiej socjaldemokracji pokrywa się czasowo w dużej mierze z funkcjonowaniem ZSRR w latach 1917-1991."
Więcej: https://wpunkt.online/opinie/swiat-post-pandemiczny-polska-lewica-na-rozdrozu/?fbclid=IwAR1HqcfqfvLG0dYxjqyQssW8Xe_CGWdMKCFRsbYMaCtioyNhqeCx_JQy-4Q
na lewicy było to wałkowane już nie jeden raz.
wyróżnia się w programach akcentem na LGBT to ma szanse na polityczny niebyt jak niedawno SLD które z wielkim trudem zaistniało i ma trwałe ostatnie miejsce w obecnym rankingu liczących sie pretendentów do prezydentury. Niestety może sie to przełożyć na przyszłe wybory.Lewicowość Polakom kojarzyła się z walką o los "uciśnionych" a ruch LGBT akurat jest ekspansywny i walczy jak na razie o zmianę ważnego Konstytucyjnego zapisu który w niczym nie zagraża tym którzy nie zgadzają psychicznie się swoją płeć.
....tym którzy nie zgadzają się psychicznie na swoją płeć.
"(lewica) wyróżnia się w programach akcentem na LGBT to ma szanse na polityczny niebyt"
To nie lewica wyróżnia się akcentem na LGBT, tylko publicystyka polityczna w Polsce. A dlatego się wyróżnia, bo to łatwy temat z rodziny "dziel i rządź" oraz "szukanie obcego/winnego". Inna rzecz, że przy tym geograficznym położeniu Polski, większość tematów dotycząca LGBT powinna być w tym czasie wchłonięta do porządku prawnego. Powinna, ale polskość (w kontekście europejskości) to nienormalność, co słusznie wyczuł już w 1987 roku Donald Tusk.
"jak niedawno SLD które z wielkim trudem zaistniało i ma trwałe ostatnie miejsce w obecnym rankingu liczących sie pretendentów do prezydentury"
Tak jest, a wiecie towarzyszko z jakiego powodu ? Większości tych ludzi, co zostali w partiach lewicowych nie chce się walczyć, wielu z nich myśli o konfiturach w PO czy w PiS, nawet w PSL. Bierze się to m.in. z długiego bycia outsiderami, a to może zostać szybko zmienione zmianą partii na bardziej prawicową.
To może zostać przekreślone tylko w jeden sposób: walką. Niestety współczesny sfeminizowany wizerunek lewicy zakłada usłużność i pokojowość, nie docenia zaś militarnego aspektu walki politycznej. I dopóki tak będzie, nie będzie żadnego sukcesu kandydata określającego się mianem kandydata lewicowego. Jest jeszcze kwestia budowy własnych mediów i organizacji powiązanych. Bez tego nie sposób nawet myśleć o jakichkolwiek drugich turach.
"Niestety może sie to przełożyć na przyszłe wybory.Lewicowość Polakom kojarzyła się z walką o los "uciśnionych""
Pani żartuje, że Polakom się kojarzyła lewica z uciśnionymi. Absolutnie nie, chyba że części ludzi prostych tuż po II wojnie światowej wchodzącym do ppr czy pzpr, albo gdzieś w okresie 1918-1930 tym z miast, gdzie liczyła się pps (bo na wsi pps-owca znaleźć to bywał cud nazarejski).
W III RP lewica do czasów Palikota kojarzyła się Polakom raczej z autorytarną władzą, dużymi uprawnieniami wojska i policji, urzędowym antyklerykalizmem i wspomnieniem całkiem dobrych warunków życia z lat 70. (na tle biedy lat 80.). Z uciśnionymi kojarzyła się bardziej "S", a potem Samoobrona. Stąd zresztą sukces PiS, który przejął rolę kontynuatora tych dwóch ruchów jako wyraziciela populizmu (= odwoływania się do ludu).
"a ruch LGBT akurat jest ekspansywny i walczy jak na razie o zmianę ważnego Konstytucyjnego zapisu który w niczym nie zagraża tym którzy nie zgadzają psychicznie się swoją płeć"
To dobrze, że walczy: "podobno gdzieś tam walczą, podobno gdzieś rzucają kamienie" - jak śpiewał niegdyś zespół Włochaty. No dobra, to nie oni rzucają kamienie, tylko w nich rzucają kamieniami.
Wiadomo, że osobniki typu drag queen nie będą nigdy zachwycać większości społeczeństwa, więc tak sobie myślę, że ruchowi LGBT przydałyby się bardziej ofensywne demonstracje (maseczki już są, a można do tego pomieszać kolor czarny - kolor walki, i elementy tęczowe), nie wystarczą zaś tylko kolorowe marsze.
W Polsce do osiągnięcia sukcesu chyba trzeba użyć kamieni za przykładem narodowców czy opon za przykładem górników, bo sami wicie-rozumicie, że nauczyciele swoim pokojowym protestem wiele nie osiągnęli. Czyli protest musi być chamski, chyba że nagle w Sejmie wyrośnie 231 Adamów Bodnarów, którzy szybko wprowadzą odpowiednie przepisy do polskiego porządku ustrojowego, uchwalą je itp. Wiemy jednak, że to pobożne życzenia ...
Akurat moje (wojenne) pokolenie miało okazję oglądać powojenne ubóstwo i mozolne dochodzenie do "normalności w "ciekawych czasach" co wydobywało w społeczeństwie wzajemną bezinteresowną pomoc słabszym i również tym którzy "podpadali władzy".Wszelkie nienormalności były oczywiście tajemnicą Poliszynela ale traktowane jako coś o czym sie wie ale obowiązywało "normalne traktowanie" bo dobre wychowanie było obowiązkowe nawet na podwórkach w zasiedlonych pomieszanymi wojną różnorodnymi grupami społecznymi.
To dobre wychowanie niestety gdzieś się schowało i nie wiadomo kiedy przestało obowiązywać. Zastąpiło je prostactwo, chamstwo i nieobyczajność we wszystkich także grupach społecznych.
Moim zdaniem dominująca fala rozbuchanej technologicznej cywilizacji zniszczyła zadeptywała skutecznie empatię by wykreować pana egoistę który wreszcie jest najważniejszy bo nabył "nowinkę techniczną" która juz pojutrze będzie przestarzała.. ale bajki P.Brzechwy ,Konopnickiej są zawsze aktualne i wiele uczą. .. do dzisiaj.