Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Konwencja Lewicy "Przyszłość jest teraz"

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

To nie jest program lewicowy

Równie dobrze mogłaby je wysunąć młodzieżówka dowolnej partii liberalnej.
Nic o ustroju społeczno-gospodarczym, nic kwestiach własnościowych, nic o redystrybucji etc.

autor: west, data nadania: 2021-02-26 19:08:29, suma postów tego autora: 6708

komedia

To już SLD jest (czy było) bardziej lewicowe.

autor: motyl, data nadania: 2021-02-26 19:51:05, suma postów tego autora: 2165

west, motyl

To owszem, jest program jaki powinien być programem młodzieżówki liberalnej, względnie lekko socliberalnej. Taka jest poniekąd polska młodzież, młodzież ogólnie światowa, że układając sobie program jako młodzieżówka akcentuje jakąś formę wolności (od obyczajowej, przez obywatelską, medialną, gospodarczą aż po wolność np. od ekologii czy poprawności politycznej).
Taka jest też scena polityczna polska, o czym już pisałem, często nawiązująca do zbiorowej wyobraźni grup społecznych.
Jeśli osoby na emeryturze czy generalnie 50+ łączą socjal z tradycjonalizmem, a partia na którą głosują już nie tylko obiecuje im to tylko w kampanii, ale nawet rzeczywiście rozdaje, to lewica (pozbawiona mediów) jest skazana na żebranie w pozostałej części elektoratu, czyli spośród liberalnej młodzieży i stąd taki obraz programu - SLD gdy był potężniejszy, to miał starszy raczej elektorat i stąd bardziej socjalne hasła, których jednak, poza rentami z okresu czasów Kołodki i Pawlaka, w zasadzie nie realizował.
Ponadto tak zwani polscy liberałowie to raczej, z wyjątkiem nic nieznaczącej Nowoczesnej, niecałkiem liberalni konserwatyści, tacy w stylu ewolucjonistyczno-brytyjskim, a nie z tendencjami tradycjonalistyczno-nacjonalistycznymi.
Dlatego jeśli "Zjednoczona Prawica" przejęła socjalny elektorat (co było łatwe dzięki solidarnościowo-robotniczym korzeniom i zjedzeniu dużej części byłego elektoratu PSL i Samoobrony), a polscy "liberałowie" to w zasadzie konserwatyści, to tym samym "lewica" pełni de facto rolę liberałów. I nie jest to historyczne novum, bo tendencje liberalno-miejskie miała już PPS, zwłaszcza po oddzieleniu się od niej piłsudczyków, oraz duża część szeregów partyjnych i wyborczych końcowej PZPR, a potem SLD (de facto, gdy nie było jeszcze Platformy, to SLD poniekąd było de facto formacją konserwatywno-liberalną, bo z miejskim raczej elektoratem, liberalizmem aborcyjno-antyklerykalnym i konserwatyzmem w sensie pozytywnej waloryzowania instytucjonalnej ewolucji (wręcz typu organicznego) z PRL na III Rp, oraz w "mundurowym" częściowo elektoracie, który charakteryzował się np. tradycjnym podejściem do karania przestępców (tzn. na ostro, w tym doceniając np. karę śmierci) ...

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2021-02-26 20:23:21, suma postów tego autora: 1703

feminismus bekämpfen

wczoraj widziałem tutaj taki uliczny napis. czyli zwalczaj feminizm. w polsce też już powoli rodzi się ruch oporu.

autor: motyl, data nadania: 2021-02-26 21:04:50, suma postów tego autora: 2165

Daj sobie spokój z tym etykietowaniem nurtów lewicowych, panie Rysz, to nie fabryka piwa.

*

autor: tarak, data nadania: 2021-02-27 20:52:27, suma postów tego autora: 3226

"feminismus bekämpfen"

To pewnie jakiś muzułmanin popisuje się świeżo nabytymi umiejętnościami językowymi ( chyba jednak z błędem).
To jest dla pana motyla środowisko w pełni reprezentatywne dla jego własnych przekonań.

autor: tarak, data nadania: 2021-02-27 20:59:20, suma postów tego autora: 3226

@tarak 27 lutego 20.59.

Tak? Np. tutaj też "Eifersucht bekämpfen". Poszukaj sobie. Link nie chce mi się w Androidzie wkleić. A ręcznie nie mam zamiaru go wpisywać. Zwłaszcza na potrzeby dyskusji na forum. A z tobą chyba w szczególności. Muzułmanin? Taki sam człowiek jak i niemuzułmanin. Swoją drogą. Tak na zupełniutkim marginesie. Nie sądzę by akurat "muzułmanie" musieli sobie czymś takim zaprzątać uwagę.

autor: motyl, data nadania: 2021-02-28 18:40:55, suma postów tego autora: 2165

Jeśli już to "feminismus zu bekämpfen", z tym że nie bardzo wiadomo co to "feminismus"

Bo feminizm to eine Frauenbewegung, rzeczownik.
Może to jakiś slang, ale mało znany.

Poza tym opinia że muzułmanin to :" Taki sam człowiek jak i niemuzułmanin. Swoją drogą." - jest częściowo fałszywe, bo rzeczywiście, są to tacy sami ludzie jak my, ale co do roli kobiety w społeczeństwie, mają już całkiem odmienne poglądy.
Czemu dają wyraz ubierając swoje kobiety w burki albo w najlepszym razie chusty a jeśli się tym licznym zakazom sprzeciwiają, to zwyczajnie je mordują, a ma to być zabójstwo honorowe.
Mają zatem muzułmanie powody zwalczać feminizm, a chodzi tu o te kobiety, które mieszkając w Europie od wielu lat, chcą zerwać z tym rodzinnym niewolnictwem.
Widzi już pan motyl tę różnicę?

autor: tarak, data nadania: 2021-02-28 21:52:45, suma postów tego autora: 3226

@tarak 28.2.

"Feminismus (oder etwas anderes) ZU bekämpfen". Ja p. Ty w każdej dziedzinie masz obyczaj pouczania innych? Na dodatek błędnie. To kolego imperatyw. Jedna z jego postaci. I chyba też najbardziej ekspresywna. Czyż feminizm nie jest (tzw.) ruchem kobiecym? Ową Frauenbewegung (a ową, nie zaś owym, jak wychodziłoby po polsku, bo to rodzaj żeński, końcówka "-ung"). Miejsce kobiet w islamie. Ehrlich? Szczerze? Tak. Odpowiada mi ono. Takie powinno być. Przynajmniej z grubsza. BTW. Feminismus. Bardzo dobrze, że niemiecki przejmuje coraz więcej słów, zwrotów, ba, całych konstrukcji gramatycznych z angielskiego, czy może szerzej, globalnych. To oczywiście inny temat. I nie sądzę by tobie dostępny.

autor: motyl, data nadania: 2021-03-01 19:25:05, suma postów tego autora: 2165

Pisze pan motyl:". Miejsce kobiet w islamie. Ehrlich? Szczerze? Tak. Odpowiada mi ono"

I o to mi właśnie chodzi - jak na warunki europejskie jest Pan dzikusem.
Ani prawicowy ani lewicowy - zwyczajny prymityw.

autor: tarak, data nadania: 2021-03-01 22:05:18, suma postów tego autora: 3226

"i o to mi właśnie chodzi" tarak 1.03.

Cieszę się. Że spełniam twoje oczekiwania. Bo jestem dla ludzi życzliwy. Menschenfreundlich.

autor: motyl, data nadania: 2021-03-02 17:20:49, suma postów tego autora: 2165

Pisze pan motyl: ". Bo jestem dla ludzi życzliwy. Menschenfreundlich. "

A gdzie tam, gdzie tam panie motyl - przynajmniej kobiety będą radykalnie odmiennego zdania.

Chyba, że dla pana motyla kobiety to nie ludzie, no to wtedy możliwe.
Ale czy wtedy sam pan motyl będzie człowiekiem?

autor: tarak, data nadania: 2021-03-02 22:27:46, suma postów tego autora: 3226

@ motyl

>Bo jestem dla ludzi życzliwy.

A dla "materiału ludzkiego"?

autor: V.C., data nadania: 2021-03-03 08:58:15, suma postów tego autora: 1123

trochę w obronie motyla

bo powzięcie części rozwiązań islamskich wyrównałoby trochę równość w społeczeństwie, która może poza kwestiami finansowymi (lepsze zarobki i emerytury) w pozostałych kwestiach dyskryminuje mężczyzn, mianowicie:
- mężczyźni przeważnie mają pracę cięższe i bardziej angażujące, więc nic dziwnego, że po pracy nie mają sił na prace domowe kojarzone z domem i rodziną (jakieś pranie, gotowanie itp.)' ponadto o wiele krócej żyją i częściej popełniają samobójstwa,
- kobiety zwykle mają lekką i niefizyczną pracę (urzędy, szkoły, usługi) i w związku z tym zostaje im jeszcze trochę sił na dom itp.), w związku z czym w domu chętnie zabierają się za prace domowe, by nie przytyć za bardzo
- kobieta pracująca fizycznie mająca męża urzędnika czy usługowego to naprawdę rzadki przypadek, a wtedy ona rzeczywiście może żądać więcej zaangażowania fizycznego w gospodarstwie domowym, no ale mężczyzna ma prawo wybrać np. remont czy naprawę czegoś, a już niekoniecznie jakieś pranie itp.
- mężczyźni i kobiety mający podobny rodzaj pracy wewnętrznie ustalają jak im się podoba, jak organizują obowiązki domowego, państwu nic do tego, a jak się nie dogadują, to niech rozważą rozwód lub rozejście się
- jeśli mężczyzna pracuje poza domem, a kobieta zajmuje się domem, to sama ta sytuacja definuje to, że kobieta w takiej sytuacji nie może "księżniczkować" i z oczywistych powodów w zamian za wsparcie materialne mężczyzny nie powinna wydziwiać i próbować łamać podziału ról, co więcej mężczyzna może oczekiwać od kobiety takiej liczby dzieci, jaką chce, nie patrząc na prostacki i materialny prymitywizm nakazujący spełniać wygórowane zachcianki dzieci z powodu małej ilości (które często podwyższają ich matki) - i to jest cenna rzecz, którą wnosi islam
- dlatego jak najbardziej optuję za dopuszczeniem migracji muzułmańskich czy hinduskich uchodźców do Polski - wyrównają zarówno liczbę zgonów, jak i brak rzeczywistej równości płci w Polsce
- polska lewica potrzebuje, jak już wspominałem, więcej maskulinizmu czy yang, bez tego będzie Konfederacją na odwrót, a sojusz z feminizmem powinien być tylko częściowy i ograniczony do kilku spraw, jak np. aborcja eugeniczna, niekorzystna zarówno dla matki dziecka, jak i jego ojca

To są po prostu pragmatyczne zasady ustroju rodzinnego i uwagi człowieka, który zarówno z powodu sytuacji własnej, jak i obserwacji, widzi konieczność naprawy życia społecznego.

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2021-03-03 13:32:17, suma postów tego autora: 1703

Naprawdę lubię Pana , panie Rysz, ale nie mogę się powstrzymać żeby nie zaśmiać się z niektórych ...

...Pańskich argumentów.:

"- kobiety zwykle mają lekką i niefizyczną pracę (urzędy, szkoły, usługi) i w związku z tym zostaje im jeszcze trochę sił na dom itp.), w związku z czym w domu chętnie zabierają się za prace domowe, by nie przytyć za bardzo."

Jak Pan to wykombinował?

autor: tarak, data nadania: 2021-03-03 19:59:22, suma postów tego autora: 3226

Panie Tarak

Naprawdę lubię Pana , panie Rysz, ale nie mogę się powstrzymać żeby nie zaśmiać się z niektórych ...
...Pańskich argumentów.:

i słusznie, że się Pan śmieje

"- kobiety zwykle mają lekką i niefizyczną pracę (urzędy, szkoły, usługi) i w związku z tym zostaje im jeszcze trochę sił na dom itp.), w związku z czym w domu chętnie zabierają się za prace domowe, by nie przytyć za bardzo."

sarkazm był i jest w tym zdaniu przeze mnie zamierzony, ale zauważam, że coś takiego jest, że kobiety, które mają niezbyt wiele psiapsiółek, mówią coś takiego w domach czasami: "ej, daj mi umyć te naczynia, bo nic się dzisiaj nie ruszałam, tylko ta siedząca robota, a wypadałoby zrzucić trochę kilo"

Zaprawdę Panie Tarak powiadam Panu - d... i brzuch rosną przy siedzącej robocie, a umówmy się, że nie każdy ma dobre nawyki ruchowe i właściwe spalanie tkanki tłuszczowej i dotyczy to obu płci jak najbardziej ;-) równie humorystycznie kończąc

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2021-03-03 21:56:56, suma postów tego autora: 1703

" Zaprawdę Panie Tarak powiadam Panu - d... i brzuch rosną przy siedzącej robocie,..." - pisze pan R

Święta prawda panie Rysz, ale co to ma wspólnego z feminizmem?
Kobiecie trzeba pomóc w domowych pracach jeśli trzeba ale i kobieta powinna rozumieć, że dla wspólnego dobra męża trzeba czasem oszczędzać.

Jeśli tego zrozumienia nie ma, to po co razem się męczyć w nieudanym związku?

Tu dla feminizmu nie ma pola działania, bo nie da się wymusić żadnymi przepisami udanego małżeństwa.
Feminizm to walka kobiet o równouprawnienie w życiu społecznym, np. możliwość natychmiastowego rozwodu z mężem tyranem lub pijakiem, przy wsparciu instytucji państwowych,
czy równe z mężczyznami dochody z pracy jeśli wykonują ten sam zawód itp.


autor: tarak, data nadania: 2021-03-04 00:50:03, suma postów tego autora: 3226

tarak

Panie Tarak,

"Kobiecie trzeba pomóc w domowych pracach jeśli trzeba ale i kobieta powinna rozumieć, że dla wspólnego dobra męża trzeba czasem oszczędzać.Jeśli tego zrozumienia nie ma, to po co razem się męczyć w nieudanym związku?"

ma Pan do bólu rację i się tu oczywiście zgadzam. A z feminizmem to mam pogląd taki: tam gdzie się da bić nim we wstecznictwo, prawackość to jestem jak najbardziej ZA.
Jestem jednak PRZECIW, gdy feminizm jest tak prezentowany, że a) odstrasza mężczyzn od lewicy, gdy lewica za bardzo jedzie na jednym koniu, i jest to koń feministyczny, a nie ma żadnej oferty dla mężczyzn lub jest to oferta śladowa, która tylko jakoś pośrednio do nich trafia (trafiając słabo) b) jeśli feminizm podkreśla jedną stronę płci, to tymczasem pogłębia atomizm społeczny poprzez walkę płci i oddala od propaństwowego i proeuropejskiego celu, jakim jest poprawienie demografii (przynajmniej własnymi siłami, bo niektóre kraje stawiają na indywidualizm - choćby miał nawet wymiar antynatalistyczny - własnej populacji, ale potrafią skutecznie zacerować ubytki imigrantami, jak Hiszpania i Niemcy).

Pozdrawiam

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2021-03-04 21:21:42, suma postów tego autora: 1703

Panie rysz

Chyba ulega Pan kontrofensywie prawicy przyjmując do wiadomości ich zrozumienie feminizmu, tak prezentowane w mediach żeby wyborca stracił azymut.
A chodzi im jedynie jedynie o głosy i o nic więcej a już na pewno nie o istotę tego ruchu.
I ja Pana pozdrawiam.

autor: tarak, data nadania: 2021-03-04 23:22:37, suma postów tego autora: 3226

tarak

Panie Tarak, tam gdzie jest tak, że coś mi się podoba czy coś wynika z analizy rzeczywistości, to zdarzają mi się wycieczki "poza lewicę" w celu wzbogacenia lewicowości. Takie bardzo ogólne zespoły poglądów nie mogą być zresztą dogmatyczne.

A wie Pan, w czym bardzo popieram feministki ? W nazwach zawodów, przystosowanych do kobiet, bo brzmią twórczą, upodmiotawiają kobiety zgodnie z ich własną płcią.

Ba czasem możliwości określania żeńskiej formy zawodu bywają bogatsze niż formy męskie, np. zasadne jest mówienie zarówno socjolożka, a jeśli ktoś pojmuje końcowkę -ka czy też -żka za umniejszającą czy żartobliwą (tzw. diminutywy) to może używać formy socjologini. Tak samo psycholożka, a jeszcze lepiej psychologini. Filozofka już gorzej brzmi, a filozofini zupełnie dobrze. Myślę, że końcówka -ini powinna zdecydowanie się upowszechnić. Brzmi dobrze i co zaskakujące, a może i nie, dobrze się sprzęża z niemiecką żeńską końcówką zawodową -in.

Czasami i feministkom zdarzają się jednak nieszczęsne propozycje, takie jak "poślini" sugerujące przypadkowo formę przyszłą czasownika ślinić. Zdecydowanie lepsza i naturalna jest posłanka.

Formy "pani poseł" czy "pani profesor" są zdecydowanie sprowadzające kobiety do mężczyzn, trzymające język jak gorset, sztywne. Ja jestem zdecydowanie za wyborem form elastycznych i wyborem tych z nich, które budzą mniej wesołości.

Dlatego psychogini, socjologini, filozofini brzmią lepiej niż psycholożka, socjolożka i filozofka (chyba że ktoś chce, by tak się właśnie zwracano). Nauki i wiedza empiryczna, jak i ta świecko-normatywna zastąpiły jednak religię i teologię pod kątem wpływu na rzeczywistość, dlatego tak jak bóg-pogini, tak filozof-filozofini, psycholog - psychologini, naukowiec - naukowczyni. G+ ini, czasem do innych zawodów też się nadaje. Czasami lepiej pasuje przyrostek -ka.

Pozdrawiam

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2021-03-05 21:16:16, suma postów tego autora: 1703

Jeśli się przyjmą te propozycje, to czemu nie?

Ale zadecyduje tu nie tyle urok nowości, co wygoda w użyciu.
Zaznaczam, że ja wolę formy stare ale jak ktoś uważa, że nowe
są zabawne, to przecież można łączyć nowe ze starymi.
Ale to jednak nie jest istota feminizmu i chyba żadna z aktywistek nie przykłada do tego przesadnego znaczenia.
To taka zabawa dla samookreślenia.

autor: tarak, data nadania: 2021-03-06 00:04:26, suma postów tego autora: 3226

West

ma rację. To liberlany bełkot.

autor: Wilkinson, data nadania: 2021-03-18 13:34:13, suma postów tego autora: 457

Program lewicy?!

Czytam raz, drugi i nie wierzę,jak coś takiego jest wogole możliwe?To ma być żart jakiś czy kpina?Najgorszy wróg czegoś lepszego nie mógł by wytworzyć,czy oni tego nie rozumieją,są aż tak głupi czy aż tak bardzo odklejeni od rzeczywistości?

autor: Krzysztof Sciepuro, data nadania: 2021-03-20 23:17:45, suma postów tego autora: 1

Bo Pan, panie Ściepuro, w ogóle powinien czytać co najmniej trzy razy żeby zrozumieć o co chodzi.

*

autor: tarak, data nadania: 2021-03-24 00:49:58, suma postów tego autora: 3226

Dodaj komentarz