po wydarzeniach kontrrewolucji 1989 roku była kilkakrotnie okazja na zbudowanie rządu czerwono-czerwonego i realizowanie lewicowego programu, ale socjaldemokraci zawsze taki sojusz koalicyjny odrzucali i zawierali porozumienia z liberalną prawicą. Komuniści w ten sposób zostali skazani na zawieranie nieoficjalnych porozumień z populistyczną prawicą.
Jedyna partia komunistyczna ze wschodu UE która ma takie wpływy w społeczeństwie, mimo to utraciła parlament,szkoda
Wcześniej Niemcy (tyle że tam Die Linke jednak weszła do parlamentu), teraz Czechy. W Czechach właściwie dużo gorsza sytuacja dla lewicy, bo w wyborach porażkę ponieśli także socjaldemokraci. Coś słabo z tą lewicą... W czym problem? Oligarchizacja i oderwanie zarządów partii od problemów mas? Brakuje przy takich newsach komentarza/krótkiej analizy redakcyjnej ze strony osoby znającej się na rzeczy. A to przecież sąsiedni dla Polski kraj. I to z pewnymi lewicowymi tradycjami, nie tylko tzw. komunistycznymi, ale także reformatorskimi ("Praska Wiosna").
może to otrzeźwi socjaldemokratów
A w Polsce, kolejne lania czy sprowadziły na lewicę otrzeźwienie? Jakoś nie dostrzegam...
w Norwegii w ostatnich wyborach partie lewicowe podwoily liczbe mandatow? Bo sa przeciwko UE.
Ludzie czuja instynktownie, ze UE to biurokratyczno neoliberalna maszyna do niszczenia normalnych gospodarek narodowych. Niestety w Pl euroentuzjasci z kawiorowej lewicy spiewaja hymn uni z trybuny sejmowej.
Norwegię stać na formalną niezaleźność od Unii. Kraje III ligi - nie. Ale Norwegia i tak z Unią współpracuje.