Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
"Po zakończeniu wiecu grupka jego uczestników udała się pod ambasadę Federacji Rosyjskiej, domagać się zakończenia wojny na Ukrainie"
Grupka czyli nie wszyscy ?
Znając stanowisko KPP zastanawiam się czy było coś o ekspansji NATO, oraz euroatlantyckim militaryzmie pod dyktando Usa
A co z PPS oni chyba organizowali swoje demo.
Razem było z OPZZ ,Nową Lewicą
W Rocznicę masakry w Odessie 2014
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=296074566047856&id=100069359433134
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda. Tak też jest w przypadku rosyjskiej interwencji wojskowej na Ukrainie. Marksiści muszą być w stanie przebić się przez mgłę kłamstw i propagandy wojennej oraz przeanalizować prawdziwe przyczyny konfliktu, co go spowodowało oraz rzeczywiste interesy, które kryją się za wymówkami i uzasadnieniami różnych zaangażowanych stron. Przede wszystkim musimy to zrobić z punktu widzenia interesów światowej klasy robotniczej.
Chociaż sprzeciwiamy się rosyjskiej interwencji na Ukrainie, robimy to z naszych własnych powodów, które wyjaśnimy tutaj i które nie mają nic wspólnego z pełnym oburzenia wrzaskiem i krzykiem sprzedajnych mediów. Powinno być oczywiste, że naszym pierwszym obowiązkiem jest zdemaskowanie obrzydliwych kłamstw i hipokryzji Stanów Zjednoczonych i zachodniego imperializmu.
ttps://czerwonyfront.org/wojna-na-ukrainie-internacjonalistyczne-stanowisko-klasowe-imt/
Światowa Rada Pokoju (WPC) wyraża głębokie zaniepokojenie niezarastającym napięciem w rejonie Europy Wschodniej, a szczególnie na Ukrainie. Wynika ono głównie z rosnącej, agresywnej ekspansji NATO na wschód Europy i rozmieszczeniem wojsk sojuszu od Morza Bałtyckiego po Bułgarię, tworzącego pas otaczający Federację Rosyjską.
https://www.facebook.com/Brzask.KPP/
jak zwykle celnie i zwięźle
30.IV patrzyłam TV: TVP-INFO, TVN24 i Polsat; tak samo na WP i ONET; o 1 Maja nie było nic. Nic... następnego dnia: 1 Maja pokazywali na TVN24: były flagi polskie (to rozumiem), flagi UE (uważam, że to nie miejsce na UE, ale OK, bo to Stowarzyszenie, a nie hierarchiczna, wojskowa, kundlowata USA, organizacja pod rządem USA; poza tym lubię UE), i wszędzie były flagi OPZZ i _ukraińskie_... Niech sobie w dupę wsadzą takie świętowanie 1 Maja... niech SLD/OPZZ liże tyłek USA, nazistom SS-UPA-banderowskim z Azot i us-liberalizmowi, mam to gdzieś... SLD/PSL/PiS/PO jedno zło! tam nawet nie było jednej(!) robotniczej flagi(!); tak samo u mnie w Radomiu. I pewnie tak wszędzie.
A Ukraińców(czyków), Rosjan, Polaków b. lubię, ludzi, moich kupmli! w przeciwieństwie do dudów, putinów, morawieckich, żełemskich, bidenów i wielu innych... ja ich nawet nie nienawidzę.. tylko gardzę.
Sama manifestacja, ta z artykułu, była OK, ale jak dla mnie, za bardzo asertywna, mało wyrazista... tu trza jak poeta: "Bagnet na broń! Trzeba krwi! (Broniewski); "dopieprzymy dziś faszystom, szwabom. włochom i frankistom; Ay, Carmela" (piosenka z w. domowej)
***
PS. czerwony93; co miałeś na myśli, o Franciszku; bo nie wiem; daj linka.
Papież udzielił wywiadu włoskiej prasie wskazując na możliwy ciąg przyczynowo skutkowy działań NATO
https://www.corriere.it/cronache/22_maggio_03/intervista-papa-francesco-putin-694c35f0-ca57-11ec-829f-386f144a5eff.shtml
TEKST PO WŁOSKU WIĘC TRZEBA UŻYĆ TRANSLATOR.
z Myśli Polskiej gdzie często pojawiają się teksty lewicowo nacjonalistyczne/lewicowo patriotyczne/lewicowo chrześcijańskie
Pekin z wyraźnym zadowoleniem odnotował nieprzyłączenie się New Delhi do antyrosyjskich sankcji. Organ KPCh, jakim jest „Global Times”, dał temu wyraz w artykule z 7 kwietnia 2022 roku pod tytułem Unheeded US warning toward India highlights antipathy of non-Western countries. Bezpośrednią przyczyną publikacji artykułu były słowa czołowego doradcy ekonomicznego Białego Domu Briana Deese (dodajmy, związanego także z korporacją BlackRock), iż konsekwencje „coraz bardziej jednoznacznych strategicznych uzgodnień” (allignment) New Delhi z Moskwą będą „znaczące i długoterminowe”.
Do tematu polityki Indii wobec nacisków ze strony USA „Global Times” wrócił 18 kwietnia, publikując wywiad, jaki udzielił im Vijay Prashad, hinduski marksista i dyrektor wykonawczy Tricontinental: Institute for Social Research.
https://myslpolska.info/2022/05/03/media-chinskie-rozsadek-indii-szkodnictwo-japonii/
Czasami się martwię. Byłem bardzo zaniepokojony, gdy USA i UE przyjęły [Juana] Guaidó [wówczas przewodniczący parlamentu Wenezueli] na prezydenta kraju [w 2019 r.]. Nie bawisz się demokracją. Aby Guaidó został prezydentem, musiałby zostać wybrany. Biurokracja nie zastąpi polityki. W polityce rządzą dwie głowy państwa, obie wybrane przez swoich ludzi, którzy muszą usiąść do stołu negocjacyjnego, patrzeć sobie w oczy i rozmawiać.
A teraz czasami siedzę i oglądam prezydenta Ukrainy przemawiającego w telewizji, bijącego brawa i owację na stojąco od wszystkich parlamentarzystów [europejskich]. Ten facet jest tak samo odpowiedzialny za wojnę jak Putin. Ponieważ na wojnie nie jest winna tylko jedna osoba. Saddam Husajn był tak samo winny jak Bush [wybuch wojny w Iraku w 2003 roku]. Ponieważ Saddam Husajn mógł powiedzieć: „Możesz tu przyjść i sprawdzić, a ja udowodnię, że nie mam broni masowego rażenia”. Ale okłamał swój lud. A teraz ten prezydent Ukrainy mógł powiedzieć: „Chodź, przestańmy rozmawiać o tym biznesie z NATO, o przystąpieniu na chwilę do UE. Najpierw porozmawiajmy trochę więcej”.
Nie znam prezydenta Ukrainy. Ale jego zachowanie jest trochę dziwne. Wygląda na to, że jest częścią spektaklu. Występuje w telewizji rano, w południe i wieczorem. Jest w parlamencie brytyjskim, niemieckim, francuskim, włoskim, jakby prowadził kampanię polityczną. Powinien być przy stole negocjacyjnym.
Chciał wojny. Gdyby nie chciał wojny, negocjowałby trochę więcej. Otóż ​​to. Skrytykowałem Putina, kiedy byłem w Mexico City [w marcu], mówiąc, że inwazja była błędem. Ale nie sądzę, żeby ktokolwiek próbował pomóc stworzyć pokój. Ludzie wzbudzają nienawiść do Putina. To nie rozwiąże problemów! Musimy dojść do porozumienia. Ale ludzie zachęcają [wojna]. Zachęcasz tego gościa [Zelensky'ego], a potem myśli, że jest wisienką na twoim torcie. Powinniśmy prowadzić poważną rozmowę: „OK, byłeś miłym komikiem . Ale nie wypowiadajmy wojny, abyś pokazał się w telewizji. A Putinowi powinniśmy powiedzieć: „Masz dużo broni, ale nie musisz jej używać na Ukrainie. Porozmawiajmy!"
time.com/6173232/lula-da-silva-transcript/
Pewnie PR z Taima poszło w pięty
Publicznie Lula mówi wszystko, aby dać przesłanie światu, że nie liczą się tylko USA, i że Brazylia jest wśród takich krajów, jak Chiny, Rosja, Indie itp., które podejmują rękawicę, ale nie mają takiej siły przebicia jak USA
Jak widać Lula idzie franciszkowym śladem tj "wszyscy są winni", ale krytyka jest bardzo gładka. To przede wszystkim nie jest propaganda w stylu rosyjskim o nazistach i narkomanach
A co myśli Lula ? W sumie nie wiadomo prywatnie
Publicznie jednak ubiega się o głosy zarówno lib-leftu (intelektualiści, socjaldemokracja, obyczajówka, ekologia), jak i alt-leftu (czyli tzw. "lewicowego populizmu latynoskiego), więc tego drugiego też musi łechtać. Mówi co mówi, bo wybory za pasem, a od klauna Bolsonaro odwrócili się niemal wszyscy. Zagrożeniem wyniku wyborczego są więc pozostali kandydaci ...
mówi to co myśli latynoamerykańska lewica a ta jest bardzo antyamerykańska i to nie zależnie od nurtu. A tam są zarówno popierający Rosję i Chiny, czyli oprócz partii komunistycznych np. Komunistyczna Partia Kuby, PCdoB, również lewica patriotyczna, społeczna np. FSLN, Perú Libre, FMLN,Commons,MAS,União da Juventude Rebelião,Partido da Causa Operária,Aliança da Juventude Revolucionária. Jest też nurt zajmujący postawę pośrednią tak jak np. Partido dos Trabalhadores.
Zresztą podobnie jest w Afryce gdzie są jawnie prochińskie, prorosyjskie grupy np. PFDJ, Economic Freedom Fighters, Popular Front for the Liberation of Libya-Libyan Popular National Movement i takie które zajmują postawę posrednią. Podobnie w Azji prorosyjskie i prochińskie np. Partia Socjalistycznego Odrodzenia Arabskiego.
Tak więc nie można przykładać kalkę lewicy tzw. zachodniej do pozostałej części świata. Zreszta nawet patrząc na lewice tzw. starej Europy a nowej Europy też są róznice.
A w samej Rosji jaka jest postawa Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, Innej Rosji, Sprawiedliwej Rosji. Na Białorusi Komunistycznej Partii Białorusi. Jak na Ukrainie zdelegalizowana lewica patrzy na sytuację np. Komunistyczna Partia Ukrainy, Postępowa Socjalistyczna Partia Ukrainy, Socjalistyczna Partia Ukrainy.
Nie ma czegoś takiego jak jednolita lewicowa postawa, zresztą tak jak prawicowa np. CDU a AfD. Wszystko zależy od czynników geopolitycznych, historycznych, sytuacji krajowej, resentymentów.
mają dużą siłę przebicia a ta siła bedzie rosnąć kosztem słabnacej USA, zwłaszcza że hegemonia USA ma wielu przeciwników, którzy nie wierzą w koniec historii, pax americana, świat jednobiegunowy. Indie to osobna sprawa. RPA, Nigeria, Brazylia, Egipt, Iran, Arabia Saudyjska, Indonezja chcą świata biegunowego.
Polska lewica parlamentarna okazała się wyjątkowo, bezkrytycznie, pro-NATO-owska na tle ugrupowań radykalnie lewicowych na świecie i uległa zero-jedynkowej, "manicheistycznej" propagandzie, jaka dominuje w Polsce, wg której Rosja to źródło wszelkiego zła na świecie, a NATO to siły dobra, wolności i światłości. Tymczasem rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Lewica w Polsce jest już na prawo nawet od rzymskokatolickiego papieża.
"Papież Franciszek udzielił wywiadu włoskiemu dziennikowi "Corriere della Sera", w którym zadeklarował chęć spotkania się z Władimirem Putinem oraz odniósł się do wojny w Ukrainie. Według Franciszka jednym z możliwych powodów rosyjskiej napaści na Ukrainę mogło być "szczekanie pod drzwiami Rosji przez NATO", a więc prowokowanie Rosji.
(...)
Z entuzjazmem komentują papieską wypowiedź niektórzy włoscy politycy. "Papieski wywiad jest ważny, piękny – mówi sekretarz centrolewicowej Partii Demokratycznej Enrico Letta – a jego pragnienie wykonania kroku w kierunku pokoju i próby przekonania tego, który jest przyczyną tej wojny, wydaje mi się właściwym wyborem. Chciałbym, aby mu się to udało". Także lider skrajnie prawicowej Ligi Północnej Matteo Salvini z entuzjazmem odnosi się do papieskich słów: "Dziękuję Ojcu Świętemu nie jako przywódcy duchowemu, ale jako głowie państwa, ponieważ rozumuje w sposób jasny, mądry i ostrożny, właściwy głowie państwa."
https://www.onet.pl/informacje/kai/wloski-dziennik-przytacza-slowa-ambasadora-rosji-po-wywiadzie-papieza/b5tjqd4,30bc1058
Piotr Ikonowicz
"Podczas manifestacji pierwszomajowych ujawnił się głęboki rozdźwięk na radykalnej lewicy. Część uczestników protestowała przeciw militaryzmowi, ale nie przeciw rosyjskiej agresji na Ukrainę. Tak jakby napaść zbrojna na sąsiednie państwo nie była skrajnym przejawem militaryzmu. Kiedy się wsłuchać w argumentację tej części lewicy, okazuje się, że niechęć do NATO i USA każe jej w konflikcie rosyjsko-ukraińskim stawać po stronie agresora – Rosji. Wzywając do pokoju, wyrażają pragnienie, aby Ukraina przestała się bronić i jawnie potępiają fakt, ze Zachód dostarcza broń ukraińskim obrońcom ojczyzny..."
oraz "To prawda, że USA i NATO to agresorzy na usługach wielkich korporacji. To prawda, że za ich sprawą zdążyło zginąć na całym świecie nieporównanie więcej ludzi niż zginęło w wojnie rosyjsko-ukraińskiej. To wszystko prawda, a jednak nie usprawiedliwia to wojny napastniczej, jaką wszczął Putin, doprowadzając do śmierci tysięcy osób, ludności cywilnej, ale także Rosjan wysyłanych, by ginęli w wojnie z sąsiednim krajem. Ta wojna to zbrodnia, a z każdym dniem, w miarę jak przybywa ofiar, zbrodnia coraz większa."
Nie do końca wiadomo z kim/czym Piotr Ikonowicz polemizuje. Wprowadzanie wojsk przez Rosję na Ukrainę, a już w szczególności do centralnie położonego Kijowa (stolicy), było ogromnym błędem i naruszeniem porządku międzynarodowego. Wojna i napaść jest sama w sobie zła. Tego nikt albo prawie nikt nie neguje, a jeśli nawet - są to głosy marginalne (w Polsce i na świecie). Jednak ciągłe dosyłanie dużych ilości broni na Ukrainę przez państwa skupione głównie wokół NATO (którego Ukraina nie jest członkiem) - nie wydaje się sprzyjać zakończeniu konfliktu zbrojnego ani zmniejszeniu się liczby ofiar. Także papież rzymski Franciszek (Bergoglio) krytykuje obie strony konfliktu, wojnę jako taką, wskazując na różne jej przyczyny i motywy międzynarodowe, polityczne i militarne, o "psychologicznych"/"duchowych" nie wspominając (tzw. duch Kaina). Nie szczędzi krytyki ani Rosji, ani zaangażowanemu w konflikt NATO. Skrytykował również prawosławnego patriarchę Cyryla za polityczną stronniczość i pozostawanie na usługach Putina. A jednocześnie wzywa wszystkich - jak na chrześcijanina "z prawdziwego zdarzenia" przystało - do zawieszenia broni, dialogu, a wreszcie pokoju. To już nie jest XII albo XIII wiek, aby papież wzywał do tzw. wypraw krzyżowych.
O. Gużyński: "Franciszek nie chce być papieżem NATO"
"Papież nie chce być papieżem Sojuszu Północnoatlantyckiego, papieżem NATO, papieżem Zachodu "przeciwko Putinowi i Rosji" — mówił o. Gużyński. Rozmówca Onetu opisał również logikę, która stoi za wypowiedziami papieża wobec wojny w Ukrainie.
— Jego narracja jest następująca: "Zachód robi mnóstwo brudnych interesów. Ma na ustach demokrację, wolność tolerancję, ale jednocześnie — między innymi — handluje bronią. Z tego powodu raz na jakiś czas wybucha wojna. Więc nie dziwcie się, że takie są skutki waszych działań". Papież nie chce tego autoryzować — mówił Gużyński.
Pięć problemów Franciszka w związku z wojną w Ukrainie [ANALIZA]
Papież dużą wagę przykłada do hipokryzji i widzi tę hipokryzję w świecie zachodnim — dlatego jego wypowiedzi na tematy bliskie polityki mają szczególny charakter — mówił w rozmowie z Onetem Gużyński.
Awersja do Zachodu papieża Franciszka
— Jest to papież, który dał się poznać jako ktoś, kto tępi hipokryzję — szczególnie wśród księży. Jeśli się przejrzy jego kazania z Domu Świętej Marty, to tam tydzień w tydzień lutuje w księży, kardynałów, biskupów, jak w kaczy kuper, wypominając im hipokryzję.
— Ten sam problem hipokryzji widzi także w polityce zachodniej, w związku z czym ma on z tego tytułu pewnego rodzaju awersję do Zachodu. To papież, który nie myśli europocentrycznie. To też go wyróżnia."
https://wiadomosci.onet.pl/religia/o-pawel-guzynski-franciszek-nie-chce-byc-papiezem-nato/bcr7ngh
"USA nie wykluczą działań militarnych, jeśli Chiny ustanowią bazę na Wyspach Salomona
Jeden z najwyższych rangą urzędników USA na Pacyfiku odmówił wykluczenia akcji wojskowej przeciwko Wyspom Salomona, gdyby pozwoliło to Chinom na utworzenie tam bazy wojskowej, twierdząc, że umowa w sprawie bezpieczeństwa między tymi krajami przedstawia „potencjalne implikacje dla regionalnego bezpieczeństwa” dla USA i inni sojusznicy."
To ciekawe Wyspy Salomona, mały kraj który leży daleko od granic USA może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa USA bo jako suwerenne państwo zawarł porozumienie z Chinami. Czyli okazuje się że każda próba ograniczenia hegemonii USA na świecie to zagrożenie dla bezpieczeństwa USA ?
https://www.theguardian.com/world/2022/apr/26/us-wont-rule-out-military-action-if-china-establishes-base-in-solomon-islands
Prowokując wojnę zastępczą z Rosją, Waszyngton i Canberra przedstawiły zdolność Ukrainy do przyłączenia się do zdominowanego przez USA i militarystycznego sojuszu NATO jako święte prawo, które należy chronić za wszelką cenę, nawet jeśli prowadzi to do III wojny światowej. Jednak gdy dochodzi do porozumienia między Salomonami a Chinami, „suwerenność narodowa” zostaje wyrzucona przez okno na rzecz otwartego imperialistycznego wtrącania się i gróźb.
Prawdziwymi siłami napędowymi niebezpieczeństwa wojny są próby imperializmu Stanów Zjednoczonych, by zrównoważyć swój upadek gospodarczy poprzez przytłaczającą potęgę militarną oraz globalny kryzys systemu kapitalistycznego, przyspieszony przez pandemię koronawirusa. Erupcja oszalałego militaryzmu jest ostrzeżeniem dla klasy robotniczej, jak blisko świata jest wojna, która zagroziłaby istnieniu ludzkości.
Socjalistyczna Partia Równości jest jedyną partią w australijskich wyborach przeciwstawiającą się pędowi wojennemu i starającą się zmobilizować klasę robotniczą przeciwko niemu. Apelujemy do robotników i młodych ludzi, aby przyłączyli się do walki naszej światowej partii, Międzynarodowego Komitetu Czwartej Międzynarodówki (ICFI), o zbudowanie globalnego ruchu antywojennego jednoczącego międzynarodową klasę robotniczą.
https://www.wsws.org/en/articles/2022/04/25/ywzn-a25.html
że w raz z przedłużaniem się wojny narracja na "globalnym południu" się zmienia. Kuba, Wenezuela, Iran, Erytrea od razu przyjęły taka narrację ekspansja NATO/UE/globalnego zachodu na czele którego stoi USA sprowokowała interwencję. Podobną narrację podjęły China zwłaszcza w sytuacji konfliktu wokół Tajwanu, Wysp Salomona, Morza wschodnio i południowo chińskiego i konfrontacji z UKUS/ANZUS/globalnego zachodu znów na czele z USA. Zaczyna się mówić o proxy wojnie która toczy się od 2014,a od 2022 przeszła w jeszcze intensywniejszy etap.. Takich wojen było wiele począwszy od wojny afgańskiej 1978- 89, wojny czeczeńskie, wojna syryjska, wojna libijska. W Indyjskiej prasie też się o tym mówi. Oglądałem niedawno program o prorosyjskich nastrojach wśród tzw. besarabskich Gagauzów w Mołdawii i obwodzie odeskim, prowadziła go w miarę niezależna ukraińska dziennikarka nie związana z obecnymi mediami ukraińskimi ani rosyjskimi ani zachodnimi, mówiła o korupcji, odnoszeniu do władz kijowskich, brakach inwestycji, bezrobociu, upadku przemysłu po rozpadzie ZSRR. Podobnie skomplikowana sytuacja jest chyba w Rusi Karpackiej, Bukowinie. Tak więc jak wskazał Papież, wszystko jest bardzo złożone i skomplikwane.
miałem na myśli AUKUS/ANZUS
Wielu polskich katolików, a także niewierzących - w tym część tzw. lewicy - oczekiwałoby ogłoszenia przez papieża "świętej wojny" przeciwko Rosji, pod przywództwem NATO, zamiast wzywania do zawieszenia broni i pokoju na świecie. Tak jak w okresie wypraw krzyżowych przeciw niewiernym w średniowieczu (vide - Urban II, który ogłosił pierwszą krucjatę). Oraz błogosławienia broni posyłanej na Ukrainę. Tym samym, pod przykrywką "postępowości" i powierzchownie rozumianego "antyklerykalizmu", stawiają się raczej w szeregu zupełnie niewspółczesnej wizji świata i geopolityki. Nie są to jednak nastroje i oczekiwania obecne wyłącznie w Polsce, wobec czego obawę może budzić to czy kolejny papież będzie kontynuował kurs Franciszka, czy raczej - tak jak wielu obecnych krytyków Franciszka - zatęskni do czasów średniowiecza.
W obliczu antywojennego stanowiska papieża Bergoglio, niektórzy katolicy wydają się skłaniać wręcz ku przedsoborowemu sedewakantyzmowi ("sede vacante" - pusty tron).
WIELKA BRYTANIA została oskarżona o „podwójne standardy” w kwestii suwerenności Falklandów
Taiana powiedział, że jest to sprzeczne z poparciem Wielkiej Brytanii dla suwerenności Ukrainy w regionie Donbasu – który od 2014 roku próbuje się oderwać,
Minister kontynuował: „Jeśli chodzi o Ukrainę, okazuje się, że nie ma mowy o samostanowieniu Ukraińców z Donbasu, którzy zdają się nie chcieć należeć do Ukrainy, i jest to kwestia, której nie można poruszyć.
„Wydaje się, że obowiązuje tam integralność terytorialna Ukrainy, gdy nie szanują Argentyny”.
Odnosząc się do „perfidnego albionu” – obraźliwego pseudonimu wymierzonego w Wielką Brytanię za jego czasami wywrotowe działanie na arenie światowej – stwierdził, że władze Wielkiej Brytanii „nie mają zasad, mają interesy – i zgodnie z tymi interesami się dostosowują”.
express.co.uk/news/world/1605136/Falkland-islands-news-Argentina-defence-minister-uk-malvinas-ukraine-update
"w szeregu [zwolenników] zupełnie niewspółczesnej wizji świata i geopolityki"...
Wedle takiej bezrefleksyjnie, a w gruncie rzeczy powierzchownej, antyklerykalnej logiki należało potępić także papieża JP II, kiedy ten skrytykował wojnę w Iraku czy pozytywnie wypowiadał się w latach 90. o "ziarnach prawdy" w ruchach socjalistycznych i komunistycznych, które należy zachować. Bo przecież - wedle takiej logiki - każdy papież zawsze i we wszystkim musi się mylić. :' A tymczasem różnie bywa.
nie wydaje się jednak p. że kraje tzw. globalnego południa mają dość tego co nazywają postkolonialnym/neokolonialnym dyktatem zachodu. Szala ilościowa w kościele katolickim przechyla się na stronę krajów dawnego tzw. 3 świata, niezaangażowanych czy jak teras się mówi globalnego południa, czy w razie próby wybrania kogoś z tzw. zachodu/starego świata ten nowy, witalny świat nie odejdzie. Swoją drogą wielonurtowa teologia wyzwolenia/ od inspiracji marksistowskich, poprzez syndykalistyczne do solidarystycznych/ którą zrehabilitował obecny papież pod względem społeczno-ekonomicznym jest bardzo antyliberalna, antyimperialistyczna, antykolonialna, antyzachodnia ale w kwestiach kulturowych raczej tradycjonalistyczna. Podział pójdzie bardziej po linii buntu przeciw hegemonii zachodu w kościele.
Problem z nimi jest taki (dla Argentyny), że są to wyspy zamieszkane niemal wyłącznie przez ludność pochodzenia brytyjskiego, a Argentyńczyków jest tam tyle co nic (zresztą po 1982 roku nie ma szczególnej chęci do przyjmowania ich jako emigrantów).
dominuje język angielski, a nie hiszpański
i choć bardzo kibicuję Argentynie w jej poczynaniach z lichwiarską międzynarodówką, co przekłada się na stagnację i wysoką inflację, to jednocześnie mam dla Argentyńczyków takie przesłanie:
- Wielka Brytania chce płacić na tak dalekie od metropolii terytorium, niech płaci
- Argentynie nie opłaca się eksploatacja Falklandów i wód nieopodal, bo koszty są znacznie większe niż zyski, chyba że leżałyby tam olbrzymie złoża gazu, ropy czy metali, jednakże z głębokiego dna niełatwo je wydobyć
Podsumowując:
- Wielkiej Brytanii nie opłaca się utrzymanie Falklandów ze względu na koszty, ale mieszka tam ludność brytyjska, więc z punktu widzenia tej ludności i z punktu widzenia utrzymania kontroli i pozycji geostrategicznej, Wielka Brytania z tego terytorium nie zrezygnuje, co udowodniła wysyłając flotę w 1982 r.
- Argentynie też się to nie opłaca z powodu problemów zadłużeniowych i społecznych; poza tym mieszkańcy Malwinów tego nie chcą ze względu zarówno na odmienną historię etniczną, język, jak i z powodu dużo niższych zarobków niż pod berłem Wlk. Brytanii
- Donbas w przeciwieństwie do Falklandów/Malwinów nie jest wyspą, ale terytorium przygranicznym Ukrainy, przy granicy z Rosją; co dodatkowo komplikuje jego sytuację, to podobny odsetek zarówno Rosjan, jak i Ukraińców; jedyne co przeważa na korzyść separacji od Ukrainy to więzi gospodarcze z Rosją i język rosyjski
A jaki język dominuje np.w Donbasie czy Ługańsku? Czy to jest jakieś kluczowe kryterium przynależności?
Na Falklandach z pewnością nie dominuje hiszpański. "W 2003 wyspy zamieszkiwało około 2900 osób z czego 70% pochodzenia brytyjskiego, [gł. szkockiego] pozostali to potomkowie Skandynawów, mieszkańcy Ameryki Południowej (głównie z Chile) oraz mieszkańcy Świętej Heleny, którzy przybyli na wyspy w poszukiwaniu pracy".
PS A może by tak przydzielić Falklandy niepodległej kiedyś Szkocji ;)
Z pewnościa należy im się jakaś część dziedzictwa dawnego Imperium Brytyjskiego.
Dążą do deeskalacji globalnych napięć politycznych, które zagrażają suwerenności krajów i mają tendencję do negatywnego wpływu na światową gospodarkę. Duch niekonfrontacji i pokoju na konferencji w Bandung jest dziś pilny.
Ale Ruch Państw Niezaangażowanych wyłonił się jako odmowa krajów Trzeciego Świata wyboru strony w polaryzacji między Stanami Zjednoczonymi a ZSRR w okresie zimnej wojny. Walczyli o swoją suwerenność i prawo do stosunków z krajami obu systemów, bez decydowania o ich polityce zagranicznej w Waszyngtonie czy Moskwie.
To nie jest obecny scenariusz. Tylko oś Waszyngton-Bruksela (i sojusznicy) domagają się dostosowania do ich tak zwanego „ ładu międzynarodowego opartego na zasadach ”. Ci, którzy się nie zgadzają, cierpią z powodu sankcji nałożonych na dziesiątki krajów (niszczących całe gospodarki, takie jak Wenezuela i Kuba ), nielegalnej konfiskaty aktywów o wartości setek miliardów dolarów (jak w przypadku Wenezueli, Iranu, Afganistanu i Rosji ), inwazje i ingerencje skutkujące ludobójczymi wojnami (jak w Iraku, Syrii, Libii i Afganistanie) oraz zewnętrzne wsparcie dla „ kolorowych rewolucji ” (z Ukrainy w 2014 r. do Brazylii w 2016 roku). Żądanie dostosowania pochodzi tylko z Zachodu, a nie z Chin czy Rosji.
https://www.newsclick.in/why-latin-america-needs-new-world-order
Niedawno zatopiony własowski krążownik "Moskwa" był największym okrętem zatopionym od 2 maja 1982 r., gdy brytyjska łódź podwodna zatopiła argentyński krążownik "General Belgrano".
był starym okrętem , zresztą pytaniem pozostaje kto pomagał w w ataku na ten okręt. Wiadomo że mamy do czynienia z proxy wojną.
To zresztą ciekawe tak jak podczas wojny afgańskiej islamistów demoliberalny zachód nazywał bojownikami o demokrację, tak dziś podobnie nazywa dirlewangerowców z Tornada czy jawnych neonazistów z Azowa posługujących się symbolami wilczy hak czy czarne słońce.
Reagan w 1984 przyjął w białym domu Gulbudina Hekmatiara najwywając go bojownikiem o wolność, mimo że ten handlował heroina, jest islamistą i mordercą, zresztą przez pewien czas nawet sojusznikiem Talibów i Al-Kaidy no ale wtedy nagle stał się terrorystą, mimo że robił to samo, tylko tym razem nie w interesie USA.
Konstanty Gebert po 33 latach odchodzi z "Gazety Wyborczej" (Agora). Oficjalnie poinformował o tym w czwartkowym artykule "Moje pożegnanie". Powodem rozstania stało się określenie przez niego w jednym z artykułów pułku Azow słowem "neonazistowski", na co nie zgodziła się redakcja. "Jeżeli nie mogę nazywać rzeczy po imieniu, to nie mogę pisać" - mówi Gebert "Presserwisowi".
W tym miejscu miał się, jak co tydzień, ukazać kolejny, 1061. już tekst z cyklu »Prognoza pogody«, poświęcony tym razem sprzecznościom politycznej retoryki prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Ale się nie ukaże: ukraiński batalion Azow, walczący bohatersko w obronie Mariupola, określiłem w nim mianem »neonazistowskiego«, co Redakcja uznała za niedopuszczalne. Ja z kolei nie zgodziłem się na zastąpienie tego terminu słowami »skrajnie prawicowy« itp., a za niedopuszczalną uznałem samą taką ingerencję. Skoro zaś w kwestiach zasadniczych nie możemy się dogadać, to trzeba się będzie rozstać" - napisał autor, który swoje teksty pod pseudonimem Dawid Warszawski publikował na łamach "GW" od prawie 33 lat.
- To nie jest konflikt między mną a redakcją - podkreśla Konstanty Gebert. - Decyzja o odejściu była moją decyzją. Ale jeżeli nie mogę nazywać rzeczy po imieniu, to nie mogę pisać.
press.pl/tresc/70373,konstanty-gebert-po-33-latach-odchodzi-z-_gazety-wyborczej_
Mimo zaginionej sytuacji międzynarodowej, w Polsce ważniejsze powinny być jednak wciąż wewnętrzne, aktualne, sprawy i problemy, o których często paradoksalnie zbyt mało się mówi/pisze. Przynajmniej póki jest stan pokoju.
Np.:
www.bankier.pl/amp/wiadomosc/Druga-waloryzacja-placy-minimalnej-i-emerytur-Bedzie-petycja-8332896
LiliPutin nie ma jaj, żeby zaatakować NATO dlatego musiał rozpocząć proxy war z Ukrainą. Przebieg wojny pokazuje, że słusznie obawiał się starcia z silniejszym przeciwnikiem, skoro słabemu nie daje rady.
obecnej sytuacji nie kieruję się emocjami, fobiami lecz rozumem i krytycznym myśleniem. A wystarczy tak mało poszukać materiały o zbrodniach dirlewangerowców z Tornada, o korzeniach neonazistowskich Azowa, o Zelenkim i Kołomojskim, o Pandora Papers, o finansowaniu przez oligarchów Azowa, Ajdar itd. Wystarczy cofnąć się o rok, dwa lata, trzy,cztery, pięc,sześć, siedem, osiem. Poczytać i przemyśleć publikacje, na spokojnie bez rozedrgania. Geopolityka nigdy nie jest czarno-biała. Konflikt ukraiński zaczynał się w 2013 roku, wojna na Donbasie trwa 8 rok. W konflikcie tym biorą udział czynniki zewnętrzne USA/UE/NATO, z tym że Turcja gra swoją grę oraz Federacja Rosyjska oraz na razie w cieniu Chiny. Do tego w samej Ukrainie są różne kliki oligarchiczne, pro zachodnie zwycięskie ale skłócone ze sobą Achmetowa, Poroszenki,Kołomojskiego oraz prorosyjska Miedwiedczuka w tej chwili rozbita i praktycznie unicestwiona. Do tego cała antyzachodnia opozycja zdelegalizowana, naciski na UKP-PM.
jak również o eksterminacji ludności cywilnej Mariupola.
Wnioski są takie, że już wkrótce nieodzowna będzie denazyfikacja Rosji.
Z takich ciekawostek - https://m.youtube.com/watch?v=VpBEKPdQ_0A ...
Kiedyś SLD nie popierało "ślepo" ukraińskiego nacjonalizmu.
Pełen tekst Poselskiego projektu uchwały w sprawie nasilania się tendencji nacjonalistycznych na Ukrainie z 2015 r., z uzasadnieniem (3261.pdf ) - https://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/druk.xsp?nr=3261