A oto co do powiedzenia na ten temat miał ostatnio izraelski minister obrony...:
"Wcześniej w poniedziałek izraelski minister obrony Joaw Galant zapowiedział, że Strefa Gazy zostanie poddana całkowitej blokadzie, polegającej na zupełnym odcięciu dostaw żywności, elektryczności i paliw.
"Walczymy ze zwierzętami w ludzkim ciele, dlatego postępujemy adekwatnie (do sytuacji)" - dodał Galant, cytowany przez izraelskie media."
https://www.google.com/amp/s/www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/9317434,izraelskie-wladze-odcinamy-dostawy-wody-do-strefy-gazy.html.amp
Przez minione lata robili wszystko by doprowadzić Palestyńczyków do takiego desperackiego zrywu ( przypomina mi się tutaj powstanie w getcie warszawskim) i w końcu się doczekali. Ale żeby doprowadzić projekt do końca muszą wymordować dwa miliony Palestyńczyków zamieszkujących Strefę Gazy. No nie wiem czy świat islamski to przyjmie ze spokojem.
Przewiduję totalną wojnę tych krajów z Izraelem.
A wtedy już jesteśmy jedną nogą w grobie, bo żeby ich pokonać muszą Żydzi i ich zausznicy sięgnąć po środki ostateczne.
A przeciwnik tego nie prześpi.
Np. do Egiptu. W Strefie Gazy mieszka dwa miliony Palestyńczyków, to tyle co nic.
Oczywiście będzie to czystka etniczna, ale przyszły takie czasy że nie takie rzeczy uchodzą płazem.
Nie ma wojen sprawiedliwych - Żydzi i Palestyńczycy mordują się wzajemnie od dekad.
"Przez ostatnie 57 lat na Zachodnim Brzegu panował "absolutny apartheid" - powiedział w niedzielę generał rezerwy i były zastępca szefa Mosadu Amiram Levin. Odnosząc się do akcji izraelskiego wojska na terytoriach okupowanych, Levin stwierdził, że armia staje się współodpowiedzialna zbrodni wojennych w "działaniach" przypominających nazistowskie Niemcy."
https://www.google.com/amp/s/wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/9274765,byly-wiceszef-mosadu-armia-staje-sie-wspolodpowiedzialna-zbrodni-taki.html.amp
http://lewica.pl/index.php?id=25633 - B. ciekawa recenzja/tekst na kanwie książki żydowskiego profesora Shlomo Sanda z Uniwersytetu w Tel-Awiwie - "Kiedy i jak wynaleziono naród żydowski". Oczywiście, każdy współczesny naród został w mniejszym lub większym stopniu "wynaleziony", a większość narodów to miksy etniczne. Jednak ten żydowski, pochodzący z ogólnoświatowej diaspory, szczególnie... Oczywiście, Żydzi dzielą się na wiele grup - np. aszkenazyjskich, których bezpośrednie historyczne pochodzenie z Palestyny/Bliskiego Wschodu bywa kwestionowane (mówi się raczej o jego możliwej wieloźródłowości), czy też sefardyjskich.
Wystarczy spojrzeć np. na obecnego prezydenta Izraela Icchaka Herzoga - https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Jicchak_Herzog -
urodzonego już po II wojnie św. na terenie Izraela, ale jego rodzice pochodzili z Niemiec, z Belfastu. Nie tylko nazwisko, ake i wygląd ma charakterystyczny dla przeciętnego Niemca. O przynależności narodowej zadecydowało więc nie tylko w jego przypadku przypuszczalnie częściowo żydowskie, a - jak można się domyślać - częściowo także niemieckie pochodzenie oraz przede wszystkim względy związane z tradycją, kulturowo-religijne. To właśnie przede wszystkim wyznawanie judaizmu było przez wieki podstawowym kryterium przynależności do społeczności żydowskiej, a konwersje na judaizm - niekiedy nawet całych grup ludności - były w historii stosunkowo nierzadkie (vide np. słynny Kaganat Chazarski). Zdaje się, że także i dziś można się ubiegać o obywatelstwo państwa Izrael m.in. po ew. konwersji/prozelityzmie na judaizm.
Na ogół nie ma czystych "etnosów", mimo że są budowane takie mitologie (nacjonalistyczne i polityczne), mające legitymizować rzekomą "wyższość" jednych nacji nad drugimi. Domniemywa się, że nawet część współczesnych Palestyńczyków - przez wieki zislamizowanych - może mieć genetycznie więcej wspólnego ze starożytnymi tzw. Żydami biblijnymi zamieszkującymi ramre teteny, choć i wtedy były to mieszanki etniczne...
Nota bene, spójrzmy też np. chociażby na Polaków i Niemców, zwłaszcza tych wschodnich - inne języki i etnosy (słowiański i gernański), a w praktyce też są do siebie często bardzo podobni z wyglądu, często wręcz nie do odróżnienia. Najprawdopodobniej w wyniku fal obustronnych migracji - daleko noe było..., małżeństw mieszanych, polonizacji i z drugiej strony germanizacji dużych grup ludności, co najmniej od średniowiecznych Słowian Połabskich (zamieszkujących obszar dzisiejszych wschodnich Niemiec) zaczynając, przez wielowiekowych niemieckich osadników na ziemiach polskich, a polskich na niemieckich, a na dziadku Angeli Merkel pochodzącym z Poznania czy dzisiejszych Polakach i polonusach w Niemczech i powiedzmy przysłowiowych "Braunach" i "Lorencach" w Polsce kończąc...
Prawie wszystkie narody są genetycznie przemieszane (a już zwłaszcza te sąsiadujące ze sobą lub pochodzące w przeszłości z tych samych części świata - vide np. Finowie i częściowo Węgrzy), nawet jeśli nie do końca zdają lub nie chcą sobie zdawać z tego sprawę... A już tym bardziej nie ma narodów "lepszych" ani "gorszych", nie ma - poza głowami nacjonalistycznych ideologów i propagandystów - "narodów wybranych".
Przepraszam za literówki (smartfon).
"Całujcie mnie wszyscy w dupę" - Julian Tuwim (polski poeta pochodzenia żydowskiego)
"Absztyfikanci Grubej Berty
I katowickie węglokopy,
I borysławskie naftowierty,
I lodzermensche, bycze chłopy.
Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajką wytwornych pind na kupę,
Rębajły, franty, zabijaki,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Izraelitcy doktorkowie,
Widnia, żydowskiej Mekki, flance,
Co w Bochni, Stryju i Krakowie
Szerzycie kulturalną francę !
Którzy chlipiecie z "Naje Fraje"
Swą intelektualną zupę,
Mądrale, oczytane faje,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Item aryjskie rzeczoznawce,
Wypierdy germańskiego ducha
(Gdy swoją krew i waszą sprawdzę,
Werzcie mi, jedna będzie jucha),
Karne pętaki i szturmowcy,
Zuchy z Makabi czy z Owupe,
I rekordziści, i sportowcy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
(...)
Item Syjontki palestyńskie,
Haluce, co lejecie tkliwie
Starozakonne łzy kretyńskie,
Że "szumią jodły w Tel-Avivie",
I wszechsłowiańscy marzyciele,
Zebrani w malowniczą trupę
Z byle mistycznym kpem na czele,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
I ty fortuny skurwysynu,
Gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Item ględziarze i bajdury,
Ciągnący z nieba grubą rętę,
O, łapiduchy z Jasnej Góry,
Z Góry Kalwarii parchy święte,
I ty, księżuniu, co kutasa
Zawiązanego masz na supeł,
Żeby ci czasem nie pohasał,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
I wy, o których zapomniałem,
Lub pominąłem was przez litość,
Albo dlatego, że się bałem,
Albo, że taka was obfitość,
I ty, cenzorze, co za wiersz ten
Zapewne skarzesz mnie na ciupę,
Iżem się stał świntuchów hersztem,
Całujcie mnie wszyscy w dupę!"
Mała poprawka - ojciec prezydenta Herzoga pochodzi z Irlandii Północnej (Belfastu), a nie z Niemiec, ale z kolei jego ojciec wywodzi się z Łomży, a matka z rodziny żydowskiej o polsko-rosyskich korzeniach. Samo nazwisko Herzog jest głównie niemieckie - co zresztą częste wśród środkowoeuropejskich Żydów. Może więc z pochodzenia jest np. trochę Żydem, trochę Polakiem, a trochę Niemcem, co zresztą potwierdza polietniczność Żydów ;).
Był taki jeden piękny i bogaty kraj na Bliskim Wschodzie, który nazywał się ( i nadal tak się nazywa) - Liban, który przyjął jakiś czas temu uchodźców z Palestyny a teraz jest zrujnowanym grajdołkiem.
Wątpię czy Egipt zechce tak samo zaryzykować.
Trafiają się takie plemiona, zaszyte gdzieś w amazońskiej głuszy ale nie osiągnęli jeszcze statusu narodu.
Żydzi to też zbieranina z całego świata a jedynie co ich łączy to ich archaiczna religia.
Z badań naukowych wynika, że rdzeń ich narodu to Żydzi aszkenazyjscy, którzy jednak są z pochodzenia Tjurkami a mianowicie Chazarami, lekko zniemczonymi przez Żydów z południowych Niemiec w ciągu wielowiekowego mieszania.
Chazarowie osiedlili się także w W.Księstwie Litewskim, koło Trok, gdzie nazywani są Karaimami.
Więc gdyby tak dobrze się przyjrzeć, to ta wojna palestyńsko- izraelska, to spóźniona wojna religijna.
Otóż to. Oczywiście na temat tych - zazwyczaj niejednorodnych - korzeni etnicznych/rasowych itd. i niuansów z nimi związanych, można by się rozwodzić godzinami, a i to by było jeszcze za mało... Ale w zarysie taka teoria wydaje się uprawniona. Choć nie wyklucza się ona całkowicie z tym, że w etnogenezie Żydów aszkenazyjskich oraz Chazarów (ludu tureckiego) mogli ew. dodatkowo występować jacyś - choćby nawet nieliczni - Żydzi pochodzenia bliskowschodniego czy inne grupy etniczne.
Dla mnie jednak cechą definiującą przynależność narodową jest przede wszystkim język i jakaś, choćby nawet luźna, więź kulturowa (w przypadku Żydów jest to głównie więź religijna, choć sam judaizm jest ogromnie zróżnicowany wewnętrznie, a i zdarzają się także Żydzi "świeccy"). Współcześnie, w praktyce tak się to najczęściej określa. A dopiero w dalszej kolejności o przynależności do danego narodu mogą świadczyć ew. wspólne cechy etniczne, choć te zazwyczaj są złożone i na swój sposób zagadkowe... Także jako Polacy jesteśmy generalnie pewną mieszanką etniczną tzw. Słowian i to nie tylko "tych od Lecha" ;), Bałtów, ale i Germanów, Wikingów, Mongołów i innych ludów azjatyckich przybłych na te tereny na fali najazdów w średniowieczu, szeroko rozumianych Żydów itd. itp.
Trzeba mieć na uwadze i to, że współczesny świat, nawet mimo odradzających się nacjonalizmów, ulega kosmopolityzacji (migracje, stosunkowa łatwość podróży itd.), a co za tym m.in. idzie - także jeszcze większym miksom etnicznym.
Także te opowieści o "dziedzictwie krwi Abrahama, Izaaka, Jakuba" czy np. - w przypadku Polaków - "Lecha" albo "Piasta Kołodzieja" ;) to w większości przypadków bajki - mity narodowotwórcze. A rzeczywistość jest znacznie bardziej złożona.
Ta teoria jest w zasadzie obalona. Aszkenazyjczycy to w linii męskiej głównie potomkowie ludów Lewantu (a więc m.in. Ziemi Świętej), natomiast w liniach żeńskich, dziedziczonych po matce - w połowie z Bliskiego Wschodu, a w połowie z europejskiej części Morza Śródziemnego, głównie Włoch, a w mniejszej - także z innych ludów europejskich.
Obala to spekulacje na temat pochodzenia od Chazarów - to po pierwsze (Chazarowie to lud turański, ze sporym bagażem genetycznym dawnych ludów irańskich, które na północ od Kaukazu (Scytowie, Sarmaci) stopniowo przechodziły w Słowian - stąd też sarmatyzm ma pewne podstawy, podobnie jak pokrewieństwo obu grup w sferze językowej i genetycznej).
A po drugie, jest w kotraście z religijną judaistyczną tezą, że żydostwo dziedziczy się po matce. W rzeczywistości, większość Zydów w historii odziedziczyła żydowstwo po ojcu, a zapiski rabinów było tylko zapisami normatywnymi, do których choćby kupcy żydowscy, wędrujący po wielu krainach, niezbyt się przywiązywali i brali żony lokalne, np. w Etiopii, Jemenie, pn. Afryce, Kaukazie, Azji Środkowej.Dotyczy to zarówno Żydów Sefardi, Mizrahi i innych, jak i omówionych wcześniej Aszkenazi.
Fragment z WIKI : Genetic analysis finds that Jewish groups show evidence of both varying degrees of genetic descent from peoples of the Levant or Near East, and admixture and introgression with non-Jewish host populations.[3][4][a] Studies on the genetic composition of Ashkenazi, Sephardi and Mizrahi Jewish populations of the Jewish diaspora show significant amounts of shared Middle Eastern ancestry.[6][7] Several Jewish groups show genetic proximity to Lebanese, Palestinians, Bedouins, and Druze in addition to Southern European populations, including Cypriots and Italians.[5][8] Jews living in the North African, Italian, and Iberian regions show variable frequencies of admixture with the historical non-Jewish population along the maternal lines. In the case of Ashkenazi and Sephardi Jews (in particular Moroccan Jews), who are closely related, the source of non-Jewish admixture is mainly southern European. Some researchers have remarked on an especially close relationship between Ashkenazi Jews and modern Italians.[3][9][10] Some studies show that the Bene Israel and Cochin Jews of India, and the Beta Israel of Ethiopia, while very closely resembling the local populations of their native countries, may have some ancient Jewish descent.
Bibliografia:
https://www.nature.com/articles/ncomms3543
"Thus the great majority of Ashkenazi maternal lineages were not brought from the Levant, as commonly supposed, nor recruited in the Caucasus, as sometimes suggested, but assimilated within Europe. These results point to a significant role for the conversion of women in the formation of Ashkenazi communities, and provide the foundation for a detailed reconstruction of Ashkenazi genealogical history."
https://www.cell.com/fulltext/S0002-9297(07)60694-6
i inne ...
Dlatego pisałem o ich wieloźródłowym/mieszanym pochodzeniu. Wiele ludów czy plemion przyjmowało też judaizm, rojąc później o pochodzeniu w linii prostej od Abrahama itd.
Zdąży wyszeptać: "Galilaee, vicisti!"
Przedstawioną przeze mnie tezę, że Żydzi Aszkenazyjscy to odlegli potomkowie Chazarów, oparłem na pracy prof.SHLOMO SANDA "KIEDY I JAK WYNALEZIONO NARÓD ŻYDOWSKI" a także na książce LWA GUMILOWA "DZIEJE DAWNYCH TURKÓW".
Pochodzenie samych Chazarów jest rzeczywiście skomplikowane ale przynajmniej od roku 625 historycy bizantyjscy utożsamiają Turkutów ( czyli Turków zachodnich) i Chazarów ( wtedy to cesarz Herakliusz wszedł w przymierze z Chazarami przeciwko Persom). Kto to byli Turkuci? - to wielka zbieranina ludów należących poprzednio do Kaganatu Tureckiego, który po rozpadzie na Wschodnich i Zachodnich najeżdżał sąsiednie ludy.
Zachodni Turkuci składali się zatem także z plemion europoidalnych
takich jak Ujgurzy, Jagma, Tongra,Telengici żeby wymienić tylko tych bardziej znanych ( jest ich 20), należących do wschodniej gałęzi rasy białej I rzędu.
Nie bez powodu nazwałem ich Tjurkami a nie Turkami, bo właśnie taki etnos ukształtował się po wiekach wspólnej historii.
Pan Rysz jest wielkim zwolennikiem genetyki w rozwiązywaniu problemów etnicznych, ale chyba sam widzi na podanym przykładzie, że jednorodności genetycznej Chazarów próżno szukać, choć naturalnie bliżej im do Turków niż do Żydów ( i to o wiele bliżej).
Bizantyjczycy uważali ich za Turków jedynie dlatego, że posługiwali się jednym z kilku dialektów tureckich, to jednak nie ma żadnego przełożenia na skład genetyczny. Chazarzy prowadzili wieloletnie wojny z Persami, kiedy indziej z bizantyjczykami, Alanami, Guzami i innymi pochodzącymi z Bliskiego Wschodu a także ludów zamieszkujących Kaukaz.
O tym rzadko się wspomina ale wojny wymyślił Stwórca po to, by mieszać geny, co jest bardzo korzystne dla rozwoju Homo Sapiens.
I stąd ta mozaika genetyczna.
Że Aszkenazejczycy to jednak inny lud niż semiccy Żydzi, widać także do dziś w strojach i obrzędach takich jak np. uwielbienie dla cadyków , którzy są z całkiem innej bajki niż ortodoksyjny judaizm.
Rząd Izraelski energicznie zwalcza takie poglądy w trosce o jedność etniczną Żydów ( choćby pozorną).
Ile płacą za jeden wślizg?
dla zielonego karła to zła wiadomość
jankesi mogą ugrzęznąć w wojnie po stronie Izraela przeciw ugrupowaniom arabskim , a fronty które mogą się zaktywizować to nie tylko Gaza ale i Zachodni Brzeg oraz Wzgórza Golan, czy jankesi pociągną prowadzenie kilku wojen zastępczych, jest pytanie czy zachodnią Europę nie czeka fala zamachów, zamieszek, jak zareagują Arabowie na terenach uznawanych za Izrael, poza terenami okupowanymi
np. z DFWP i LFWP oraz lewicowi nacjonaliści z LFWP-GD, Fatah traci autorytet i siły, miotając się, stąd loty Abassa do Moskwy i Pekinu, z jednej strony nie może poprzeć Hamasu, z drugiej strony nie chce wyglądać na kolaboranta Izraela, podobna sytacja np. w Ruchu Islamskim działającym w Izraelu, nielegalna tzw. frakcja północna wspiera walki, a legalna tzw. frakcja południowa miota się, jej przedstawiciele milczą.
Na Pańską walutę to będą jakieś trzy wiadra rubli.
*
to obecnie śmiesznie mało :-)
...ale dla takiego oportunisty jak Pan, jak widać wystarczyło.