Po ostatnich doniesieniach PiS ma szansę stanąć na czele "awangardy postępu". Być może powinni wystąpić z postulatem legalizacji wcześniej niedozwolonych substancji psychoaktywnych oraz sutenerstwa. Wtedy poszerzyliby też potencjalny elektorat. Za nowymi rozwiązaniami prawnymi dotyczącymi "statusu osoby najbliższej" (czymś a la związki partnerskie) Nawrocki już się, podczas ostatniej debaty, opowiedział.
... następne wybory będą wasze.
aferę ze snusa to tylko desperaci mogą. Cała Skandynawia jedzie na tym> politycy, nauczyciele, sędziowie... i nikt nie robi z tego afery. U nas politycy, którzy w żaden sposób nie mają nić na przeciw wódce w sejmie, totalni hypokryci i poplecznicy producentów wódki na widok snusa zachowują się jakby Nawrocki co najmniej walnął krechę na wizji.
Jasne. Nie ma żadnego znaczenia fakt tak silnego uzależnienia, który zmusza kogoś do zażywania czegokolwiek podczas debaty na oczach milionów telewidzów. W sejmie z pewnością jest sporo alkoholików, ale raczej nie pociągają z piersiówki podczas swoich wystąpień sejmowych.
Rzeczywistość jest taka, że stosunkowo wielu polityków pije (a niektórzy to nawet "chleją"), ale też nie brakuje takich, którzy biorą różne niedozwolone prawnie substancje - i te tzw. miękkie, i te tzw. ciężkie. Historycznie ani globalnie nie jest to żadna nowość ani ewenement. Skoro różne nałogi obejmują pewną część społeczeństwa, to dlaczego nie - polityków różnych opcji? Współcześnie mówi się np. w tym kontekście o Macronie (nie wiem na ile zasadnie). Przed dekadami także chociażby amerykański prezydent John F. Kennedy miał przyjmować regularnie ciężkie narkotyki, megadawki amfetaminy, o czym wówczas opinia publiczna nie była oczywiście informowana. Itp. itd.
Niemniej, branie czegoś "na dziąsło" na żywo i przed kamerami jest mało poważne w przypadku jednego z wiodących kandydatów na urząd prezydenta. Ale widocznie +/- połowie wyborców to nie przeszkadza, a Nawrocki - z różnymi swoimi breweriami - jawi się im wręcz, jako "swojski chłop"... Tak do końca nie wiemy co stosuje Nawrocki, a narkotesty po ok. 4 dobach nie są już specjalnie wiarygodne. Jednak nie mamy też takiej wiedzy (czy i co ew. stosuje), co do Trzaskowskiego. Cóż, jakie społeczeństwo - tacy kandydaci...
W czasie wojny na Pacyfiku John F. Kennedy walczył jako kapitan kutra torpedowego. Staranowany przez japoński niszczyciel, otarł się o śmierć w morskich falach.
Dlatego przez większość swojego życia Kennedy cierpiał na ból pleców, który był w stanie uśmierzyć tylko duże dawki wielu leków. Problemy fizyczne pogłębiał też stres, którego w czasie prezydentury Kennedy miał sporo.
No, poważnie chorował (wg relacji także na chorobę Addisona, niedoczynność nadnerczy), ale podobno oprócz różnych leków podawano mu także amfetaminę, co zresztą swego czasu nie było rzadkością, a i dzisiaj sama amfetamina lub podobne jej substancje bywają stosowane nawet w psychiatrii, np. na ADHD.
Co do Kennedyego to uchodził także za osobę hiperseksualną, nie pasował do tradycyjnych schematów neopurytańskiej "świętości", no ale chyba nikt albo prawie nikt nie pasuje.
https://plejada.pl/newsy/john-f-kennedy-mial-powazne-problemy-zdrowotne-na-co-chorowal/nk9plve
"(...) Zdaniem zagranicznej prasy, Rafał Trzaskowski jako zadeklarowany zwolennik Unii Europejskiej musi balansować między oczekiwaniami prawicowych i lewicowych wyborców.
"Dla Trzaskowskiego, zadeklarowanego zwolennika Unii Europejskiej, kampania opiera się na delikatnym balansowaniu, by oczarować część prawicowych wyborców, jednocześnie nie rozczarowując lewicy" – zauważa France 24. Associated Press dodaje, że znużenie wyborców i niespełnione obietnice rządu Tuska, zwłaszcza w kwestii aborcji, stanowią dodatkowe wyzwania dla Trzaskowskiego.
Również Associated Press zwraca uwagę na trudności, z jakimi mierzy się Rafał Trzaskowski. Jak podaje agencja, jednym z istotnych problemów jest spadek entuzjazmu wśród wyborców.
"Część centrowych i progresywnych obywateli wyraża niezadowolenie z niewywiązania się przez rząd Donalda Tuska z kluczowych obietnic, szczególnie dotyczących złagodzenia niemal całkowitego zakazu aborcji w Polsce" - pisze agencja."
https://wiadomosci.wp.pl/swiatowe-media-o-nawrockim-prostytutki-narkotyki-i-bojki-7161844504951520a
wolał z Flaszką Głodziem coś bardziej konkretnego zażyć.