Dlaczego lewica uparcie broni się przed oczywistymi rozwiązaniami?
A kto będzie będzie pracować, utrzymując starzejące się społeczeństwa? AI?
"A nie można po prostu przestać przyjmować imigrantów?
Dlaczego lewica uparcie broni się przed oczywistymi rozwiązaniami?"
Z Polską demografią, gdzie liczba urodzeń sięga co najwyżej 60% zgonów. Szwecją nigdy do takiego stanu nie dopuściła - właśnie wpuszczając imigrantów. Poza tym w krajach typowo migracyjnych to właśnie pracownicy pochodzenia cudzoziemskiego są znacznie bardziej chętni głosować na partie lewicowe (https://www.lepoint.fr/monde/phebe-les-immigres-votent-plus-souvent-a-gauche-mais-pas-en-france-25-11-2022-2499171_24.php#11), niż "rdzenni" pracownicy czy ci pochodzenia europejskiego, którzy dryfują często ku skrajnej prawicy lub już tam są (w Polsce przekształcenie się "Solidarności" w partie prawicowe znacznie to ułatwiło i przyspieszyło, ostatecznie po 2005 r., gdy ekipa Millera zatopiła SLD).
Nie zapominajmy, że zmiany w elektoracie skutkujące odejściem pracowników, zwłaszcza tych fizycznych, nie są jedynie skutkiem zmian programowych na lewicy czy obraniem przez jej część w latach 1990-2010 dość neoliberalnej Trzeciej Drogi. Obecnie "rdzenna" klasa robotnicza z obywatelstwem mieszka najczęściej na wsi lub w małych miastach - podatna jest więc dużo bardziej na bodźce konserwatywne niż dawna uzwiązkowiona klasa robotnicza dużych miast. Jako że jest to klasa bardzo zmaskulinizowana, to też feminizm jest jej obcy. Choć na co dzień stosuje ekologię, to jednocześnie ci pracujący jeszcze w ciężkich i "brudnych" sektorach przemysłu żywią obawy co do polityki ekologicznej, co bardziej odbywa się kosztem lewicy niż prawicy, której część podjęła antyekologiczną agendę.
Zatrują, życie w Białych dzielnicach do których uciekli Szwedzi przed ubogaceniem kulturowym ze strony "lekarzy" i "inżynierów" ?