Piotr Szumlewicz: Ograniczmy przywileje pracodawców
[2015-02-13 18:04:03]
Jednocześnie poseł koalicji rządzącej deklaruje, że wciąż bliskie są mu ideały dialogu społecznego i zależy mu na dobrych relacjach między związkami zawodowymi i pracodawcami. Chcąc zachować równowagę między obydwiema stronami, a zarazem wyjść naprzeciw apelowi Jarosa, warto wdrożyć kilka rozwiązań dotyczących pracodawców. Przede wszystkim trzeba byłoby zrobić wszystko, aby w jak największej mierze pracodawcy finansowali swoją działalność z środków prywatnych lub ze składek swoich organizacji. Na początek warto przyjąć zasadę, zgodnie z którą wszyscy doradcy pracodawcy odnośnie polityki kadrowej, w tym wynajęte firmy konsultingowe czy prawnicze, otrzymują pieniądze z prywatnych środków właściciela, a nie z majątku firmy. Dotyczy to też kosztów pomieszczeń zajmowanych przez osoby odpowiedzialne za politykę kadrową. Wszak trudno zrozumieć, dlaczego pracownicy część wypracowanego przez siebie zysku mają przeznaczać na walkę z… nimi samymi. Trudno sobie wyobrazić uczciwy dialog, gdy po jednej stronie zasiadają przedstawiciele sowicie opłaconej przez zarząd kancelarii prawniczej, a po drugiej zmęczony po pracy i nieprzeszkolony pracownik. Warto również rozważyć sensowność zakupu i wykorzystywania przez zarządy firm samochodów służbowych. Być może koszty organizacji związkowej niekiedy doprowadzają firmę do kryzysu, ale tym bardziej dotyczy to kosztów funkcjonowania zarządu. Jeżeli zarząd firmy ma ciąć koszty funkcjonowania związków zawodowych, to związki powinny mieć prawo ograniczać koszty działania zarządu. Kupowanie drogiego samochodu przez prezesa w sytuacji, gdy firma znajduje się w trudnej sytuacji, niewątpliwie stanowi patologię. Wierzę, że właśnie to miał na myśli poseł Jaros, pisząc o patologiach po stronie pracodawców. Surowe procedury powinny też dotyczyć podróży prezesa finansowanych ze środków firmy czy organizowanych przez niego przyjęć. Wszak wszystko są to wydatki pracodawcy, za które obecnie płaci firma. Załoga powinna mieć możliwość oceny sensowności tego rodzaju wydatków. Poseł Jaros podejrzliwie patrzy na związkowców i zastanawia się, jak ograniczyć ich nadużycia. W przypadku pracodawców łatwiej o oszustwa, ponieważ na poziomie zakładu są stroną silniejszą. Pracodawcy pewnie chcieliby obejść nowe przepisy, podnosząc sobie wynagrodzenia i potem z nich finansując działalność doradców od polityki kadrowej czy kancelarii prawniczych. Taką możliwość należałoby ograniczyć, wprowadzając limity wynagrodzeń dla kadry zarządzającej. Na początek warto byłoby na przykład rozważyć, aby wynagrodzenie dla prezesa nie mogło przekraczać ośmiokrotności wynagrodzenia najgorzej opłacanego pracownika. Takie rozwiązanie niewątpliwie sprzyjałoby dialogowi, a przy okazji motywowało pracowników do bardziej wydajnej pracy. Obecnie nawet odnośnie płacenia składek pracodawcy są uprzywilejowani, ponieważ składki na rzecz swoich organizacji mogą oni wrzucać w koszty uzyskania przychodu. Podobny przywilej nie przysługuje związkom zawodowym. Warto pamiętać, że chodzi tutaj o niebagatelną kwotę 400 mln zł rocznie. Pracodawcy mają więc środki ze składek na prowadzenie działalności na terenie firmy. Ponadto pracodawcy otrzymują z budżetu państwa dotację na opłacenie składki członkowskiej w organizacjach międzynarodowych. Związki zawodowe opłacają taką składkę z wpłat swoich członków. Jeszcze większe przywileje przedsiębiorcy i pracodawcy mają w zakresie płacenia podatków i składek. Pracownicy, w tym ci zrzeszeni w związkach zawodowych, posiadają ich znacznie mniej. Tutaj nie chodzi już o dziesiątki czy setki milionów, ale o grube miliardy złotych rocznie. Jestem więc gotów do rozmowy z posłem Jarosem. Jeżeli mamy ukrócić tzw. przywileje związkowe, to zarazem znieśmy też analogiczne, a właściwie znacznie większe przywileje po stronie pracodawców. Co Pan na to, panie pośle? |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Wolność wilków oznacza śmierć owiec
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Czy Indie uprawiają terroryzm ?
- Blog Radosława S. Czarneckiego: III-cia świątynia - tykająca bomba religijnego fundamentalizmu
- 76 LAT KATASTROFY - ZATRZYMAĆ LUDOBÓJSTWO W STREFIE GAZY!
- Warszawa, plac Zamkowy
- 12 maja (niedziela), godz. 13.00
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
- Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
- 24-26 maja
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
8 maja:
1919 - Zmarła Wiera Zasulicz, rosyjska pisarka i rewolucjonistka, związana z ruchem narodników, marksistka.
1921 - W Szwecji zniesiono karę śmierci.
1922 - Obradujący w Warszawie Zjazd Związków Akademickiej Młodzieży Socjalistycznej powołał do życia Związek Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej (ZNMS).
1930 - Zmarł Stanisław Posner, działacz socjalistyczny i publicysta; wicemarszałek Senatu i wiceprzewodniczący TUR.
1933 - Mahatma Gandhi rozpoczął 21-dniową głodówkę, by zaprotestować przeciwko polityce brytyjskiej w Indiach.
1943 - Popełnił samobójstwo Mordechaj Anielewicz, jeden z przywódców powstania w getcie warszawskim.
1970 - W Montrealu urodziła się Naomi Klein, dziennikarka, pisarka i aktywistka kanadyjska, autorka książki "No logo", która stała się manifestem alterglobalizmu.
1988 - W II turze wyborów prezydenckich we Francji François Mitterrand zdobył 54% głosów.
2010 - Laura Chinchilla z socjaldemokratycznej Partii Wyzwolenia Narodowego (PLN) została pierwszą kobietą na stanowisku prezydenta Kostaryki.
?