Agnieszka Mrozik: Miłość i ekonomia
[2016-01-06 20:22:28]
Powiem więcej: na książkę Miłość jest nieprzyjemna czekałam z wielką niecierpliwością, a czytałam ją łapczywie, żałując, że nie wszystko jest dla mnie jasne, bo często urywane, skrótowe czy wręcz zdawkowe. Stało się zaś tak, gdyż wieloletnia ożywiona korespondencja Janiny i Władysława Broniewskich pełna jest luk: wielu listów brakuje, stąd niektóre wątki się rwą, inne znienacka pojawiają się. Nie jest to bynajmniej zarzut pod adresem pomysłodawczyni tomu – dr Wioletty Bojdy, która wykonała doskonałą robotę reasercherską. To raczej wyraz żalu czytelniczki, która chciałaby dowiedzieć się jeszcze więcej o tej parze, a zwłaszcza o Janinie, zwykle ukrytej w cieniu sławnego męża, a jeśli kojarzonej publicznie, to najczęściej z autorstwa utworu o generale Karolu Świerczewskim – „człowieku, który się kulom nie kłaniał”. Ta pomnikowa twórczość, rzucająca na Broniewską specyficzne światło dogmatycznej komunistki – sztywnej, niemal „zasznurowanej” – blednie jednak w obliczu fascynujących, pełnych żaru listów, które pisała do Władysława: najpierw adoratora, później kochanka i męża, a wreszcie przyjaciela, z którym pozostawała w bliskiej relacji nawet wtedy, gdy ich drogi życiowe oficjalnie się rozeszły. Korespondencja, której Janina wyraźnie nadaje ton, pozwala zobaczyć pełnokrwistą postać kobiety zaangażowanej w przedwojenny ruch lewicowy (a po wojnie członkini nowych elit politycznych), a tym samym zakwestionować rozpowszechnione przekonanie, że polscy komuniści byli purytańskimi sztywniakami precyzyjnie oddzielającymi to, co prywatne od tego, co polityczne. Jak na złość polityki jest w tych listach bardzo mało. Zdaniem Bojdy, która powołuje się na wspomnienia Janiny z lat 60. i 70., korespondencja polityczna została przez Broniewską zniszczona w październiku 1939 roku, czyli tuż przed opuszczeniem przez nią Warszawy. Obawiając się, że listy pełne informacji o polskich komunistach mogłyby dostać się w ręce gestapo, Janina je spaliła. Zostały zapiski prywatne, w szczegółach notujące stany emocjonalne Broniewskich, ich plany rodzinne i zawodowe, życie towarzyskie i intelektualne, choć akurat tych informacji, z których można by poskładać krajobraz międzywojennej Warszawy i portret jej lewicowej inteligencji, nie znajdziemy tu zbyt wiele. Na co więc natrafimy? Przede wszystkim na fantazje o idealnym związku, zderzone z gorzką refleksją o prozie wspólnego życia: rozważania o modelu relacji, wizji rodziny, ról płciowych i stosunkach między kobietą i mężczyzną w związku chcącym uchodzić za nowoczesny, a jednak niespodziewanie naznaczonym rysem tradycyjnym, mieszczańskim. Okazuje się, że zarówno w okresie przedmałżeńskim, jak i w czasie trwania związku Broniewscy – a zwłaszcza Janina – ostro walczyli o kształt wzajemnych relacji: negocjowali w szczegółach rozkład obowiązków domowych, opiekę nad dzieckiem, formę stosunków towarzyskich, czas spędzony w pracy i czas wolny. Rozbudowane wyznania miłosne przeplatali wyrzutami o nieprzestrzeganie wzajemnych zobowiązań, nieuczciwość i zdradę, a romantyczne deklaracje łączyli z kategorycznymi żądaniami szacunku dla swych odmiennych potrzeb. Szczególnie Janina – córka akuszerki, z protestanckiego domu – domagała się, by jej pochodzący z ziemiańskiej, katolickiej rodziny mąż patrząc na nią jak na kochankę, żonę, kobietę dostrzegał jednocześnie osobę pracującą, ambitną, niezależną. Co ciekawe, dopiero w separacji i później, po rozwodzie, gdy oboje mieli już nowych partnerów, osiągnęli to, czego nie udało im się zrealizować w małżeństwie: przyjaźń, zaufanie, bliskość. Można wręcz powiedzieć, że historia związku Broniewskich, zatrzaśnięta w dziesiątkach listów, to historia negocjowania takiego modelu rodziny, w której ludzie są ze sobą blisko niezależnie od tego, czy łączy ich małżeński glejt, czy mieszkają razem, czy pozostają w intymnych relacjach z innymi ludźmi. A to akurat jest sprawa jak najbardziej polityczna, bo obyczajowość w każdych warunkach jest przedmiotem nie tylko indywidualnych ustaleń, ale i regulacji prawnych, nacisków władz, kościelnej dydaktyki, edukacji szkolnej. W tej kwestii – będąc dziećmi swojego czasu – Broniewscy zarazem wyprzedzili epokę, a kto wie, czy nie kilka epok. Jest jeszcze drugi ważny wątek w korespondencji Janiny i Władysława: sprawy finansowe. Temat pieniędzy, nazywanych tu „flotą” – pewnie z racji tego, że raz przypływały, a innym (o wiele częstszym) razem odpływały – pojawia się tuż obok wyznań miłosnych, burząc wyidealizowany obraz romantycznej relacji poety i jego muzy, karmiących się uczuciami i sztuką. Ale utyskiwania na ciągle brakujące pieniądze burzą jeszcze inny obraz – nowoczesnego, lewicowego związku zawieranego z miłości i podtrzymywanego siłą uczuć, a nie kalkulacji finansowych, wzajemnych materialnych zobowiązań i roszczeń. Przedstawiający raz po raz bilans zysków i strat Władysław bardziej przypomina tu buchaltera niż poetę, a ciosająca mu kołki na głowie o niedomykający się budżet Janina ma w sobie więcej z gderającej kury domowej niż wyzwolonej emancypantki. Są w tych wcieleniach boleśnie realni, poświadczający ogromną niestabilność finansową i nierówności międzywojnia (zwłaszcza w okresie kryzysu ekonomicznego przełomu lat 20. i 30.), ale też tragiczni, bo uwikłani w wyidealizowane wyobrażenia o sobie nawzajem ścierające się ze skrzeczącą na każdym kroku prozą codzienności. Przypadek Janiny jest tu znów ciekawy, bo pokazuje, jak emancypacja ekonomiczna otwiera drogę do emancypacji uczuciowej: po tym, jak stanęła o własnych finansowych siłach, Broniewska poczuła się gotowa na separację z mężem czy raczej na przekształcenie ich tradycyjnego w gruncie rzeczy związku w partnerski układ, przypominający to, co Anthony Giddens nazwał wiele lat później „czystą relacją”. Miłość jest nieprzyjemna to historyczna opowieść o tym, jak żyli komuniści w przedwojennej Polsce, a zarazem ponadczasowa rozmowa, a może raczej spór o to, co w życiu ważne: bliskość, zobowiązania, (nie)stabilność materialna i uczuciowa. Wciągająca i fascynująca. Warta nadstawienia ucha. Nawet jeśli podsłuchiwanie cudzych intymnych rozmów do najelegantszych nie należy. Janina i Władysław Broniewscy, Miłość jest nieprzyjemna. Listy ze wspólnego życia, wstęp i opracowanie Wioletta Bojda, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2014. Recenzja ukazała się na portalu Trybuna.eu. |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Wolność wilków oznacza śmierć owiec
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Czy Indie uprawiają terroryzm ?
- Blog Radosława S. Czarneckiego: III-cia świątynia - tykająca bomba religijnego fundamentalizmu
- 1 Maja - demonstracja z okazji Święta Ludzi Pracy!
- Warszawa, rondo de Gaulle'a
- 1 maja (środa), godz. 11.00
- Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
- Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
- 24-26 maja
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
- Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
- https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1
4 maja:
1886 - Masakra robotników na Haymarket Square w Chicago.
1915 - W Krakowie urodził się Lucjan Motyka, działacz OMTUR i PPS.
1930 - Brytyjczycy aresztowali Mahatmę Gandhiego.
1938 - W Berlinie zmarł Carl von Ossietzky, niemiecki dziennikarz, pisarz i pacyfista, laureat Pokojowej Nagrody Nobla w roku 1936.
1939 - Urodził się Amos Oz, pisarz izraelski, zwolennik izraelsko-palestyńskiego pojednania, współzałożyciel lewicowej organizacji Szalom Achszaw (Pokój Teraz).
1969 - Francuska Sekcja Międzynarodówki Robotniczej (SFIO) przekształciła się w Partię Socjalistyczną (PS).
1970 - Masakra na uniwersytecie w Kent (Ohio): Gwardia Narodowa zastrzeliła 4 i zraniła 9 studentów protestujących przeciwko wojnie wietnamskiej.
1980 - W Lublanie zmarł Josip Broz-Tito.
1994 - Premier Izraela I. Rabin i przewodniczacy OWP J. Arafat podpisali porozumienie o ograniczonej autonomii palestyńskiej w Strefie Gazy i Jerychu.
2000 - Ken Livingstone został pierwszym burmistrzem Londynu.
2005 - W Manili zmarł Luis Taruc, filipiński działacz komunistyczny.
?