Dzisiaj w Poznaniu doszło do kolejnego protestu załogi zakładów Cegielskiego. Na wezwanie Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza dziewięćdziesiąt procent załogi nie przystąpiło do pracy.

Około dwustu pracowników wzięło również udział w wiecu pod siedzibą zarządu przedsiębiorstwa.

Najpierw omówiono pisemną odpowiedź prezesa spółki w sprawie żądań podwyżki, uznając ją za kompletnie nie do przyjęcia. Zarząd zaproponował ok. 250 zł. brutto podwyżki średnio i według niejasnych zasad. Protestujący żądają 550 złotych podwyżki dla każdego. Prezes Zarządu odmówił wyjścia do demonstrujących, stwierdzając, że nie musi tego robić względem pracowników będących na urlopie. Ta deklaracja rozwścieczyła zebranych, którzy postanowili, że w dniu 17 kwietnia (wtorek) odbędzie się kolejny protest i przyjdą ponownie pod zarząd, będąc już w pracy. Wówczas dyrekcja nie będzie już mogła odmówić rozmów.

Marcel Szary z komisji zakładowej Inicjatywy Pracowniczej w stwierdził, że zarząd zawsze ma dwie wersje dotyczące sytuacji firmy. Kiedy robotnicy pytają o podwyżki kondycja finansowa spółki jest tragiczna, a zamówienia nagle topnieją. Kiedy dyrekcja wysyła sprawozdania do ministerstwa, lub pisze o kredyt – sytuacji firmy jest bardzo dobra.

Protestujący domagali sie także wyjaśnień od działaczy pozostałych, poza OZZ IP, związków zawodowych, które podpisały porozumienie z dyrekcją.

Macie bronić nie firmy, ale nas, naszych zarobków – mówił jeden z protestujących. Mówicie do nas tak jakbyście byli szefami tego zakładu. Prosty robotnik przestał was obchodzić - dodał.

Część protestujących, należących do związków które podpisały ugodę z dyrekcją, miedzy innymi OPZZ-owskich Metalowców oraz NSZZ "Solidarność" oficjalnie zrezygnowała dziś z członkostwa w nich.

Inicjatywa Pracownicza (IP) w Cegielskim żąda 550 złotych brutto podwyżki dla każdego, zniesienia akordu, zawarcia umów na czas nieokreślony z pracownikami pracującymi dłużej niż 3 miesiące, referendum w sprawie rozporządzania funduszem socjalnym.

Dyrekcja zakładu prawdopodobnie usiłowała w ostatnich dniach porozumieć się z funkcjonariuszami innych związków zawodowych w sprawie zgody na zwolnienie najbardziej aktywnych działaczy OZZ IP.