Czechy: Švejnar bez poparcia społecznego
[2007-11-09 00:00:06]
![]() W Czechach prezydenta wybiera parlament, toteż zdanie obywateli nie ma bezpośredniego wpływu na to, kto zostanie głową państwa. Niemniej jednak warto przyjrzeć się wynikom sondażu. Gdyby w Czechach odbywały się bezpośrednie wybory prezydenckie, na Jana Švejnara głosowałoby 28 proc. badanych. Aktualnego prezydenta kraju - Václava Klausa, poparłoby natomiast aż 51 proc. badanych. 21 proc. nie oddałoby głosu na żadnego z tych dwu kandydatów. Najbardziej jednomyślni w kwestii poparcia dla kandydatów na prezydenta są zwolennicy rządzącej, prawicowej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS). Zdecydowana większość elektoratu ODS poparłaby Klausa. Również zwolennicy jej koalicjanta - Unii Chrześcijańskiej i Demokratycznej/Czechosłowackiej Partii Ludowej (KDU/ČSL) - chętniej głosowaliby na Klausa (48 proc.) niż na Švejnara (22 proc.). Wyborcy Partii Zielonych (SZ) chętniej głosowaliby natomiast na Švejnara (48 proc.) niż na Klausa (28 proc.). Wśród wyborców Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (ČSSD) Švejnar (46 proc.) nieznacznie pokonałby Klausa (40 proc.). Przypomnijmy, że w minionym tygodniu SZ i ČSSD wskazały Jana Švejnara na swojego oficjalnego kandydata na urząd prezydenta. Najbardziej zdezorientowani są wyborcy Komunistycznej Partii Czech i Moraw (KSČM). 38 proc. z nich przyznało, że nie wie, kogo poparłoby w takich wyborach, 30 proc. zagłosowałoby na Klausa, natomiast 32 proc. poparłoby Švejnara. Jan Švejnar rozmawiał we wtorek z przedstawicielami KSČM, jednak spotkanie nie zakończyło się udzieleniem poparcia, o które zabiegał kandydat. Decyzja komunistów nie dziwi, zważywszy chociażby na stosunek Švejnara do referendum w sprawie budowy w Czechach amerykańskiej bazy wojskowej, na terenie której zbudowany zostałby radar będący częścią tzw. tarczy antyrakietowej. Kandydat na prezydenta stwierdził, że jest przeciwko odwoływaniu się do zasad demokracji bezpośredniej w tak ważnej kwestii jak obronność kraju. Zdaniem Švejnara, w kwestii radaru "powinny decydować władze, ponieważ mają one więcej informacji niż zwykli obywatele". |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom wybrania
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Materializacja frustracji i gniewu
- Pod prąd!: Trzaskowski połknie lewicę
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Nauka o religiach winna łączyć a nie dzielić
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
13 lutego:
1921 - Moskwa: Pogrzeb Piotra Kropotkina, jednego z głównych ideologów anarchizmu, przerodził się w ostatnią legalną demonstrację anarchistyczną. Wkrótce potem bolszewicy aresztowali większość anarchistycznych działaczy.
1930 - Powstała Komunistyczna Partia Wietnamu.
1961 - Władze separatystycznej kongijskiej prowincji Katanga ogłosiły śmierć Patrice'a Lumumby.
1991 - 403 irackich cywilów zginęło, gdy amerykańska bomba zniszczyła schron w Bagdadzie.
1996 - W Nepalu wybuchła zbrojna rebelia maoistów w celu obalenia monarchii i wprowadzenia na jej miejsce ustroju komunistycznego.
2008 - Laburzystowski premier Australii Kevin Rudd wygłosił w parlamencie przemówienie, w którym publicznie przeprosił Aborygenów za dyskryminację i prześladowania, w tym praktyki tzw. "skradzionego pokolenia".
?