Gruzja - Oficjalne wyniki wyborów

Gruzja: Oficjalne wyniki wyborów

[2008-01-11 20:11:50]

Zamiast choćby zwyczajowych gratulacji dla zwycięzcy, należy pogratulować OBWE. Czego? Że rzutem na taśmę zdołała ocalić resztkę swej wiarygodności.

Organizacja nie protestowała przeciwko prowadzeniu kampanii wyborczej na ponurym tle więźniów politycznych, pałowania manifestacji, wojsk na ulicach i zamykania mediów niezależnych od władz. Za to elegancko żyrowała wszystkie wcześniej podawane rezultaty, bliźniaczo zresztą podobne do "oficjalnych": sondaże exit-polls, wyniki cząstkowe, nieoficjalne.

Teraz - po tylu długich dniach i nocach - dotarły o niej wieści o nadużyciach. Więc z miejsca odważnie, choć i dyskretnie zarazem, podniosła oficjalny protest (a przynajmniej: proteścik). Co zrobiła? Bohatersko wezwała opozycję, by przedstawiała dowody fałszerstw!

Brawo! Dziękujemy ci, OBWE, za obronę podstawowych wartości demokratycznych oraz praw człowieka!

Marek Tobolewski

Oficjalne wyniki wyborów prezydenckich w Gruzji, podane w piątek przez Centralną Komisję Wyborczą, potwierdzają zwycięstwo dotychczasowego prezydenta Micheil Saakaszwilego. Miał on zdobyć 53,38 proc. głosów. Drugie miejsce zajął popierany prze koalicję 9 partii opozycycjnych Lewan Gaczecziładze - 25,67 proc. głosów.

Mulitmilioner, właściciel stacji Imedi TV Badri Patarkaciszwili (Zjednoczona Partia Demokratyczna) uzyskał 7,10 procent głosów, Szalwa Natelaszwili (Gruzińska Partia Pracy) - 6,55 proc., Dawid Gamkrelidze (Nowa Prawica) - 4,05 proc., Georgi Maisaszwili (Partia Przyszłości) - 0,78 proc., a Irina Sariszwili (Partia Nadziei) - 0,13 proc.

Szef misji obserwacyjnej OBWE Dieter Boden, w wypowiedzi opublikowanej 10 stycznia przez "Frankfurter Rundschau", potwierdził doniesienia opozycji o fałszerstwach w czasie wyborów prezydenckich w Gruzji i chaosie panującym w Centralnej Komisji Wyborczej. Dotychczas misja OBWE oceniała wybory pozytywnie, a organizację głosowania uznawała za "profesjonalną". Według Bodena, te pierwsze oceny zostały wydane zanim ujawniono istotne naruszenia. Dyplomata wezwał opozycję do przekazywania CKW i OBWE dowodów manipulacji. Prawo kontroli i unieważniania wyników ma wyłącznie CKW, w której większość mają zwolennicy Saakaszwilego.

9 stycznia CKW potwierdziła fakt fałszerstw wyborczych, unieważniając wyniki w czterech obwodach głosowania. Komisja wystąpiła do prokuratury o zbadanie zgłoszonych nieprawidłowości (wynoszenie dokumentacji z lokalu wyborczego, zniknięcie kart, dorzucanie głosów, pobicie obserwatora). Zdaniem szefa CKW Lewana Tarchniszwilego, anulowanie cząstkowych wyników nie miało wpływu na ogólny wynik wyborów.

Waldemar Chamala

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Xawier Woliński: Wojna handlowa USA to szansa nie tylko zagrożenie

Dawid Kański: WOŚP - substytut sprawiedliwości społecznej

Tomasz S. Markiewka: Słuszny komunikat to za mało

Filip Ilkowski: Kilka słów o Syrii

Slavoj Žižek: Powrót Trumpa oznacza, że koniec tego świata jest przesądzony

Piotr Ikonowicz: Jestem przerażony

Gruzja: Oficjalne wyniki wyborów

lewica.pl w telefonie

12 lutego: