Honduras: Zelaya zapowiada powrót do kraju
[2009-07-05 13:25:08]
W trakcie zamachu stanu wojsko deportowało Zalayę do Kostaryki. Od czasu swojej deportacji obalony prezydent zaangażowany jest w międzynarodową aktywność polityczną, która ma na celu przywrócenie konstytucyjnego porządku w jego ojczyźnie. W ostatnich dniach Zelaya brał udział w posiedzeniu Organizacji Państw Amerykańskich, która znaczną większością głosów (33 głosy za, konieczna większość – dwóch trzecich głosujących – wynosiła 24 głosy) zawiesiła Honduras w prawach członka OPA. Powołując się na przyjętą w 2001 roku Międzyamerykańską Kartę Demokratyczną, która pozwala na sankcje wobec w tych państw OPA, w których naruszony został porządek demokratyczny, Organizacja odebrała uprawnienia członkowskie (prawo do udziału w obradach plenarnych organizacji, prac w komisjach, etc.) Hondurasowi do czasu, aż zostanie w nim przywrócony porządek konstytucyjny. Zapowiedź powrotu Zelayi do kraju wywołała entuzjazm jego zwolenników i niepokój władz. Nowe władze Hondurasu zapowiedziały, że jeśli były prezydent powróci do kraju zostanie natychmiast zatrzymany i postawiony w stan oskarżenia za nadużycie władzy, naruszenie obowiązków urzędnika państwowego i zdradę stanu. Wczoraj około dziesięciu tysięcy zwolenników obalonego prezydenta przeszło ulicami Teguicalpy pod główny terminal lotniczy w stolicy Hondurasu. Jak powiedział Rafael Alegria, jeden z pomysłodawców akcji, przedstawiciel Centralnego Komitetu Koordynacyjnego Organizacji Chłopskich (jedna z głównych sił politycznych popierających Zelayę), był to symboliczny gest, mający pokazać skalę społecznego poparcia dla obalonego prezydenta. O zaniechanie planów powrotu do kraju zaapelował do Zelayi Kościół rzymskokatolicki w Hondurasie. Kardynał Óscar Andrés Rodríguez w przemówieniu transmitowanym wczoraj przez stacje telewizyjne i radiowe wezwał swojego drogiego przyjaciela Maneula Zelayę do tego, by poniechał powrotu do kraju, gdyż może skończyć się to rozlewem krwi, za który odpowiedzialny będzie były prezydent. Kardynał wezwał społeczeństwo do uznania i poszanowania nowego rządu i zapewnił, że nowe władze są legalne i pozostają w zgodzie z konstytucyjnym porządkiem republiki. |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom wybrania
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Materializacja frustracji i gniewu
- Pod prąd!: Trzaskowski połknie lewicę
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Nauka o religiach winna łączyć a nie dzielić
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
11 lutego:
1900 - W Charkowie została założona podziemna Rewolucyjna Partia Ukrainy (RUP).
1916 - W USA Emma Goldman została aresztowana za wykład o kontroli urodzeń.
1937 - Po uznaniu związku zawodowego United Auto Workers Union przez zarząd firmy, zakończył się strajk okupacyjny w zakładach General Motors.
1941 - Zmarł torturowany przez hitlerowców Rudolf Hilferding, austriacki ekonomista, polityk i publicysta, jeden z teoretyków austromarksizmu.
1948 - Zmarł Siergiej Eisenstein, wybitny radziecki reżyser, scenarzysta, montażysta, operator filmowy, scenograf filmowy i teatralny oraz teoretyk filmu.
1981 - 8 robotników zostało zostało napromieniowanych po wycieku wody z układu chłodzenia w elektrowni atomowej Sequoyah 1 w stanie Tennessee.
1990 - Po 27 latach spędzonych w więzieniu Nelson Mandela wyszedł na wolność.
2006 - Wiceprezydent USA Dick Cheney postrzelił na polowaniu teksańskiego biznesmena Harry'ego Whittingtona.
2007 - W Portugalii odbyło się nieważne z powodu niskiej frekwencji referendum w sprawie liberalizacji prawa aborcyjnego.
2011 - Po wielodniowych manifestacjach ustąpił prezydent Egiptu H. Mubarak.
?