Niebezpieczną w skutkach nowelizację Ustawy o związkach zawodowych przygotowuje obecnie Plaforma Obywatelska. Projekt zmiany przepisów piszą dla PO europoseł tej partii, Sławomir Nitras i szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, Michał Boni.

Chcemy podnieść próg reprezentatywności dla związków zawodowych - powiedział szef klubu parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski. Ograniczenie praw rozwydrzonych związkowców wypasionych na państwowych pieniądzach - stwierdził z kolei Sławomir Nitras.

Proponowane przez PO zmiany spowodują uniemożliwienie działania mniejszym, choć radykalnym związkom jak Wolny Związek Zawodowy "Sierpień 80" czy Ogólnopolski Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza. W firmach działa dziś po kilkanaście związków. Pracodawca musi rozmawiać ze wszystkimi. A "Sierpień 80", który nie jest związkiem reprezentatywnym, może wywrócić każde rokowania. Gdy podniesiemy próg reprezentatywności do 25-33 proc., będziemy mieć w firmie trzy-cztery związki - powiedział "Gazecie Wyborczej" szef klubu Platformy.

Zamierzenia PO wspiera jej rządowy koalicjant, Polskie Stronnictwo Ludowe, a także Sojusz Lewicy Demokratycznej. Wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński z SLD powiedział, że zmiany w przepisach dotyczących związków zawodowych są konieczne, ale muszą być uzgodnione z trzema największymi centralami związkowymi.

Poparcie dla zmiany zapowiedziały także główne centrale związkowe. Odpowiedzialność za protesty małych związków, np. "Sierpnia 80", spada na wielkie centrale, które często z tymi związkami nie mają nic wspólnego. Ludzie nastawiają się przeciw związkom, a nie o to chodzi - mówił szef Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, Jan Guz. Podobnego zdania jest także NSZZ "Solidarność".

Tego typu rozwiązania są nie do pomyślenia w Europie. Takie pomysły powodują, że Białoruś będzie dla nas wzorem demokracji. Próba administracyjnego ograniczenia możliwości zrzeszania się pracowników w dowolnych związkach zawodowych jest po prostu pośmiewiskiem dla cywilizowanego świata - stwierdził przewodniczący Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80", Bogusław Ziętek. Rozumiem, że skoro rząd Donalda Tuska nie ma żadnych osiągnąć na niwie gospodarczej czy społecznej, to serwuje społeczeństwu igrzyska w postaci wojny ze związkami zawodowymi - dodał.