Nie mam nic przeciwko działalności charytatywnej, ale całe to otoczenie politycznie i ideologiczne wokół WOŚP jest dla mnie trochę przerażające. Tym...
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Dorota Jagoda Michalska: Władysław Hasior - dekolonializm, nowoczesność, historia
Jacenty Dędek: Miasto na miarę człowieka
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
Tomasz S. Markiewka: Liczby już znamy, teraz przemówmy do wyobraźni
Paweł Jędral: Diuna jak Palestyna
Z okazji rocznicy referat wprowadzający wygłosił prof. Krzysztof Dunin-Wąsowicz.
Przewodniczący RN Andrzej Ziemski przypomniał krytyczne stanowisko PPS wobec planu Hausnera. Powiedział również, że zwołany na 14 XII Kongres odbywać się będzie w 55. rocznicę "rozwiązania" PPS, czyli jej wymuszonego zjednoczenia z PPR. Data Kongresu nie została wybrana przypadkowo; stanowić będzie potwierdzenie historycznej, politycznej i programowej ciągłości partii. Grudniowy Kongres ma być poświęcony właśnie kwestiom programowym: ma przyjąć deklarację ideową i nowy program partii.
Ziemski poinformował, że PPS rozpoczęła robocze spotkania i konsultacje polityczne z kilkoma partiami i organizacjami centrolewicowymi, m.in.: Samoobroną, KPEiR i Centrolewicą RP. Zapowiedział dalsze spotkania w tym zakresie. - Rozmawiamy jak z potencjalnymi partnerami koalicyjnymi, ale nie jest to inicjatywa konkurencyjna wobec koalicji SLD-UP - zastrzegł.
Rada Naczelna dokoopotowała również Marka Garzteckiego do składu Centralnego Komitetu Wykonawczego PPS. Po południu CKW w nowym, pełnym składzie wybrało Garzteckiego na stanowisko szefa CKW, na którym - po ustapieniu poprzedniego przewodniczącego - był wakat.
Rada przyjęła również uchwałę dotyczącą udziału w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego. PPS postanowiła, że "wystawi swoich kandydatów", ale zarazem, że "winna szukać partnerów koalicyjnych wśród innych ugrupowań" "po lewej stronie sceny politycznej".
Cezary Arendarski
