Sudan - Były lider rebeliantów ostrzega prezydenta

Sudan: Były lider rebeliantów ostrzega prezydenta

[2011-02-05 08:45:29]

Lider Ludowego Ruchu Wyzwolenia Sudanu (SPLM) na północy kraju i były kandydat na prezydenta z ramienia tej partii Yasir Arman (na zdjęciu) ostrzegł w wywiadzie dla agencji AFP prezydenta Omara al-Baszira, że musi wyciągnąć wnioski z secesji południa, inaczej także inne regiony Sudanu zaczną domagać się niepodległości.

Odnosząc się do protestów studenckich Arman stwierdził, że pokazują ono złość społeczeństwa i wezwał rząd w Chartumie do natychmiastowego uwolnienia blisko 100 zatrzymanych w ostatnim czasie demonstrantów i anulowania podwyżek cen żywności i paliwa jeśli chcą uniknąć scenariusza tunezyjskiego.

Prezydent Baszir i rządząca Partia Kongresu Narodowego (NCP) muszą wyciągnąć wnioski z tego co wydarzyło się na południu. Południe odeszło z powodu braku szacunku i braku uznania dla różnorodności - stwierdził Arman, który sam jest muzułmaninem i zwolennikiem świeckiego państwa. Północny Sudan to zróżnicowane miejsce. To co mówi Baszir (zapowiedział on, że w przypadku secesji południa w pozostałej części kraju wprowadzony zostanie szariat jako jedyne źródło prawa, a arabski jako jedyny język urzędowy - przypis Lewica.pl) nie zapewni stabilizacji. Doprowadzi to do dalszych secesji - w Darfurze, wschodnim Sudanie i innych miejscach - dodał.

Arman, który był rywalem Baszira w wyborach prezydenckich w kwietniu 2010 roku, powiedział, że program jego partii - Ludowego Ruchu Wyzwolenia Sudanu - który zawiera uznanie różnorodności, demokratyczną transformacje i sprawiedliwość społeczną, to jedyna wizja, która może zjednoczyć Sudan.

Sekretarz generalny SPLM na północy poinformował, że partia ta zamierza dalej działać na terenie Sudanu, nawet po secesji południa (SPLM jest głównym ugrupowaniem na terenie Południowego Sudanu, zamieszkałego głównie przez chrześcijan i animistów - przypis Lewica.pl). Ostrzegł także polityków rządzącej NCP przed próbami delegalizacji jego partii. To przyniesie jeszcze większą niestabilność krajowi, ponieważ byli i obecni żołnierze Ludowej Armii Wyzwolenia Sudanu (zbrojne skrzydło SPLM - przypis Lewica.pl) to blisko 50 tysięcy osób. To więcej niż członkowie wszystkich grup rebelianckich w Darfurze - stwierdził.

Szymon Martys

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Xawier Woliński: Wojna handlowa USA to szansa nie tylko zagrożenie

Dawid Kański: WOŚP - substytut sprawiedliwości społecznej

Tomasz S. Markiewka: Słuszny komunikat to za mało

Filip Ilkowski: Kilka słów o Syrii

Slavoj Žižek: Powrót Trumpa oznacza, że koniec tego świata jest przesądzony

Piotr Ikonowicz: Jestem przerażony

Sudan: Były lider rebeliantów ostrzega prezydenta

lewica.pl w telefonie

14 lutego: