Nad ranem 10 czerwca spłynęły wyniki wyborów do parlamentu europejskiego, które w Polsce odbywały się w niedzielę, 9 czerwca, od godziny 9 do 21. Frekwencja w wyborach wyniosła 40,65%.
Poszczególne komitety zdobyły następującą liczbę głosów:
Koalicja Obywatelska 37,06%
Prawo i Sprawiedliwość 36,16%
Konfederacja WRN 12,08%
Trzecia Droga 6,91%
Lewica 6,30%
Bezpartyjni Samorządowcy 0,98%
Przełożyło się to na następującą liczbę mandatów do parlamentu europejskiego:
Koalicja Obywatelska - 21 mandatów
Prawo i Sprawiedliwość - 20 mandatów
Konfederacja WRN - 6 mandatów
Trzecia Droga - 3 mandaty
Lewica - 3 mandaty
Komitet Lewicy zdobył ogółem wynik dwa razy gorszy niż Konfederacja, przy czym w województwach zachodniopomorskim , lubuskim i w Warszawie formacja parlamentarnej lewicy nieznacznie pokonała Konfederację, z kolei w województwie podkarpackim (2,5%) zdobyła około 6 razy mniej głosów niż komitet Brauna i Bosaka (15%). Kiepskie wyniki centrolewicowy komitet zdobył również w województwach kojarzonych dotychczas z wysokim poparciem dla lewicy tj. śląskim i kujawsko-pomorskim (4,5-5%), gdzie zapewne zdecydował brak wyrazistych kandydatów, odejście Kohuta czy emerytura polityczna Zemkego. Najlepsze wyniki (powyżej 8% poparcia) parlamentarna lewica otrzymała tam, gdzie startowali jej najbardziej rozpoznawalni politycy : Warszawa i okolice + zagranica (Biedroń- zdobył mandat), dolnośląskie z opolskim (Śmiszek - zdobył mandat), wielkoposkie (Scheuring-Wielgus - zdobyła mandat), zachodniopomorskie z lubuskim (Cimoszewicz, bez mandatu) oraz łódzkie (Belka, bez mandatu). Bardzo kiepskie wyniki otrzymali rozpoznawalni Andrzej Szejna (małopolskie i świętokrzyskie), Marcin Kulasek (warmińsko-mazurskie i podlaskie) oraz Anna Maria Żukowska (mazowieckie bez Warszawy i okolic).