15 członków plutonu specjalnego ZOMO skazano wczoraj za pacyfikację kopalni "Wujek" i "Manifest Lipcowy" po wybuchu stanu wojennego w grudniu 1981 r.
Sąd w Katowicach za najbardziej odpowiedzialnego uznał dowódcę plutonu ZOMO Romualda Cieślaka, który miał jako pierwszy oddać strzały w kierunku protestujących górników. Również on miał dać sygnał do otwarcia ognia.
Czternastu szeregowych członków plutonu skazano za udział w bójce z użyciem broni palnej. Otwierając ogień do górników, mieli świadomość, że skutki mogą być tragiczne - argumentowała sędzia. Uznała, że strzelali wszyscy, wymierzyła im kary od 2,5 do trzech lat więzienia.
ZOMOwcy nie chcieli powiedzieć który z nich odpowiada za zabójstwo strajkujących.
Do pacyfikacji kopalni "Wujek" doszło 16 grudnia 1981 roku. Domagąjących się swobody zrzeszania się i zwolnienia internowanych działaczy związkowych uderzyło ZOMO wspierane przez transportery opancerzone.
Funkcjonariusze zastrzelili 9 górników, a 20 ranili. Komentując tamte wydarzenia twierdzili, że nie mają sobie nic do zarzucenia. Nie wyrazili też skruchy.
lewica.pl w telefonie
Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:
1794 - W Warszawie ukonstytuował się klub jakobinów pod nazwą Zgromadzenie Obywateli Ofiarujących Posługę i Pomoc Magistraturom Narodowym w Celu Dobra Ojczyzny.
1906 - Organizacja Techniczno-Bojowa PPS odbiła 10 więźniów Pawiaka.
1916 - Wybuch powstania wielkanocnego w Dublinie; jedną z głównych sił antybrytyjskich była socjalistyczna Irlandzka Armia Obywatelska (ICA) pod dowództwem Jamesa Connolly’ego.
1983 - Socjalistyczna Partia Austrii (SPÖ) wygrała wybory parlamentarne.
1988 - W I turze wyborów prezydenckich we Francji François Mitterrand zdobył 34,1% głosów.
2013 - Niedaleko stolicy Bangladeszu Dhaki zawalił się ośmiokondygnacyjny budynek Rana Plaza, mieszczący kilka zakładów odzieżowych. Zginęło 1127 osób, a około 2500 zostało rannych.