WZZ "Sierpień 80" o rekompensatach dla rybaków

[2008-10-17 20:05:45]

Wolny Związek Zawodowy "Sierpień 80" wystosował list do premiera Donalda Tuska i ministra rolnictwa Marka Sawickiego w którym wyraża swoje oburzenie, propozycjami rządu wobec rybaków najemnych oraz armatorów, a dotyczącymi rekompensat za 2008 rok.

Przypominamy rządowi, że rekompensaty za dni postojowe, zgodnie z unijnymi przepisami, należą się rybakom bez żadnej łaski ze strony ministra Plocke. Stawianie więc warunków rybakom, że mogę wybrać pomiędzy rekompensatą za przymusowy postój lub otrzymać pieniądze za nieodłowiony limit jest przykładem braku rozumienia przepisów i sytuacji ze strony niekompetentnego wiceministra - czytamy w liście podisanym przez pełnomocnika związku ds. rybołówstwa i rolnictwa Jakuba Puchana.

Związkowcy pokreślają, że organizacje rybackie wyraziły zgodę na dodatkowe miesiące ochronne (postoju) dla dorsza pod dwoma warunkami: wypłaty rekompensat za dodatkowy postój zgodnie z przepisami UE oraz obietnicą wiceministra Kazimierza Plocke, ze jesienią będą mogli wyjść w morze i wykorzystać pozostający limit dorsza.

Niestety słowa ministra Plocke są nic nie warte. WZZ "Sierpień 80" proponował wypłatę pieniędzy za niewykorzystany limit, ale nie alternatywnie do wypłat rekompensat. Niestety w wyniku niekompetencji wiceministra Plocke i braku umiejętności negocjacji Polska zgodziła się z stanowiskiem KE o wyczerpaniu limitu dorsza dla naszego kraju (wbrew danym Systemu Informacji Rybołówstwa Morskiego – instytucja unijna zajmująca się między innymi monitorowaniem wielkości połowów według którego wykorzystaliśmy dopiero 80 proc. limitu połowu dorsza) - stwierdzono w dokumencie.

"Sierpień 80" postuluje w związku z tym wypłatę rekompensat za okres 44 dni postojowych zgodnie jeszcze w październiku, zwiększenie tej kwoty o 100 proc., jako wyrównanie za brak możliwości wyjścia w morze w miesiącach październik, listopad i grudzień, zajęcia przez rząd stanowiska wobec zakazu stosowania pławnic łososiowych na południowym Bałtyku wprowadzonego przez Komisję Europejską i natychmiastową dymisję ministra Plocke.

Trudno poważnie traktować deklaracje rządu, że podejmuje działania prospołeczne, gdy jednocześnie koalicja PO-PSL próbuje zniszczyć jedną z bardziej dochodowych branż naszej gospodarki. Mimo naszych wielokrotnych ostrzeżeń wiceminister Kazimierz Plocke doprowadził do wzrostu napięcia społecznego we wszystkich portach oraz kryzysu w rybołówstwie, dlatego powyższe działania uważamy za bezwzględne minimum. Ponieważ w wyniku wielokrotnego wprowadzania w błąd strony społecznej (w ministerstwie leży kilka protokołów, których podpisanie odmówiły różne organizacje rybackie z powodu ich fałszowania) nie mamy już zaufania do ministerstwa. Oczekujemy konkretnych działań i pisemnej informacji o nich. W przeciwnym razie polskie porty zamienią się w drugi "Budryk" - dodają związkowcy.

Szymon Martys

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Katarzyna Przyborska: Czerwony Bór musi być biały. Tego wymaga polska wrażliwość

Mateusz Stolarz: Prezydent z plantacji bananów. Elity, przemoc i nowa twarz prawicy

Tomasz Markiewka: Tylko obniżka składki zdrowotnej czy już psucie państwa?

Wojtek Boliński: Lewica w Polsce boi się własnego cienia

Slavoj Žižek: Najlepsze rozwiązanie dla Europy? Pryncypialny pragmatyzm

Tomasz S. Markiewka: Niepamięć to przepis na polityczną katastrofę

WZZ "Sierpień 80" o rekompensatach dla rybaków

lewica.pl w telefonie

24 kwietnia: