Tymoteusz Kochan: Ukradną Nawet Deszcz

[2011-10-16 09:36:46]

Są takie dzieła w sztuce filmowej, które tworzą wyłom dla alternatywnej rzeczywistości. "Nawet Deszcz" jest takim dziełem. Żyjemy w czasach, w których imperializm osaczył kulturę. W sytuacji kiedy Irak funkcjonuje w Polskiej rzeczywistości jedynie w chwili, gdy zginie tam Polski żołnierz, gdy głód w Afryce służy narzekaniom na rosnącą imigrację a Ameryka Łacińska przedstawiana jest tylko jako rezerwuar krwiożerczych dzikusów (jak w "Apocalypto" Gibsona) lub tyranów-dyktatorów oraz kontynent niewdzięczny za podarowany mu "Chilijski Cud" - film "Nawet Deszcz" bezlitośnie demaskuje i odkrywa przed widzem z bogatego Zachodu prawdę o takich zjawiskach jak kolonializm, neoliberalizm oraz imperializm[1].

Film rozpoczyna się w sposób niewinny. Oto producent filmowy Costa (Luis Tosar) oraz współpracujący z nim reżyser Sebastián (znany m.in z roli Ernesta Guevary w "Dziennikach Motocyklowych" Gael García Bernal) przybywają do Boliwii by nakręcić film o Krzysztofie Kolumbie i podboju Nowego Świata. Charakter oszczędnego i praktycznego w wydatkach producenta miesza się z twórczym i bezkompromisowym charakterem reżysera. Twórcy nawiązują kontakt z rdzennymi Amerykanami, których zatrudniają do filmu - rozbieżność charakterów obu filmowców widoczna jest już przy scenie castingu, kiedy to dopiero nieustępliwość i empatia oraz partnerski stosunek do Indian Sebastiana skłania filmowców do przesłuchania wszystkich stojących w kolejce chętnych na grę w filmie.

Rozpoczyna się produkcja filmowa, podczas której (już na początku) dochodzi do kłótni między filmowcami - część ekipy, w refleksji nad historią usiłuje usprawiedliwiać hiszpańskie działania kolonizacyjne wskazując na przypadki współczujących misjonarzy (jak Bartolomé de Las Casas) - druga część [reprezentowana przez Antona, odtwarzającego w filmie także postać Krzysztofa Kolumba] odznacza się większym krytycyzmem, wskazując na zgodne ze strony wojska i kleru traktowanie Nowego Świata jako kolonii i terytorium korony hiszpańskiej.

Wkrótce po rozpoczęciu zdjęć filmowcy stają się świadkami wybuchu gwałtownych protestów rdzennej ludności przeciwko zaplanowanej przez rząd prywatyzacji (publicznych dotąd) ujęć wody[2]. Kompradorskie władze Boliwii nie zważając na sytuację majątkową przeciętnych obywateli niczym Krzysztof Kolumb arbitralnie i w interesie zagranicznego kapitału prowadzą politykę grabieży i nieubłaganego wyzysku.

W finałowych scenach dochodzi do krwawych walk między siłami rządowymi a protestującą przeciwko prywatyzacji wody ludnością miasta, podczas których zarówno Costa jak i Sebastian stają przed dylematem: chronić własną skórę i film, czy też opowiedzieć się po stronie Indian, o których racjach obaj są przekonani. Z konfliktu zwycięsko wychodzi elementarna ludzka przyzwoitość i rewolucyjna tożsamość Europejczyka, który świadom doznanych przez rdzenną ludność krzywd bez zawahania staje po stronie pokrzywdzonych - dostrzegając w nich nie antychrystów i podludzi, lecz partnera i ludzi godnych, pięknych i wartościowych. Rewolucyjna działalność przejawia się zarówno w postawie Costy, który pomaga w ratowaniu życia córki jednego z aktorów-Indian a także w postawie Sebastiana, który pragnie za wszelką ceną ukończyć film i nagłośnić zbrodnie kolonialnych imperiów. Cała refleksja nad kolonialną przeszłością ma w filmie charakter jednoznacznie krytyczny, uosobieniem tego stosunku do działań Hiszpanów staje się scena podpalenia na stosie zbuntowanych Indian przez konkwistadorów, którzy jednocześnie wykorzystują religię jako ideę regulatywną, która uprawomocniać ma ich niszczycielskie i zbrodnicze działania.

Akcja filmu ma dwa wymiary czasowe, w ten sposób reżyser konfrontuje wydarzenia historyczne z teraźniejszością - ukazując jednocześnie złożoność kolonialnego charakteru relacji między kontynentami. Ekipa filmowa zdominowana jest swym interesem ekonomicznym i zmuszona jest do poszukiwania oszczędności - każdy z jej członków staje jednak przed koniecznością dokonania wyboru i podczas gdy jedni decydują się zbiec z miejsca walk z obawy o życie i z racji zobojętnienia na toczone w Boliwii walki, drudzy [jak Costa, Sebastian i Anton] decydują się zostać i wspomóc Boliwijczyków w ich walce o godność, wolność i samorządność, która toczy się nieustannie od czasów Krzysztofa Kolumba (którego słusznie swego czasu Hugo Chavez nazwał zbrodniarzem[3]).

Jeśli jest film, który w sposób wrażliwy i kompleksowy, jak tylko sztuka potrafi, demaskuje współczesny i historyczny imperialny kolonializm - to jest to "Nawet Deszcz".

Przypisy:
[1] Scenariusz filmu jest jego dużą zaletą, jego twórcą jest Paul Laverty, który był scenarzystą w wielu filmach reżysera Kena Loacha takich jak: "Czuły Pocałunek", "Wiatr buszujący w jęczmieniu", "Polak potrzebny od zaraz", "Szukając Erica"...
[2] http://en.wikipedia.org/wiki/2000_Cochabamba_protests
[3] Warto prześledzić populację Indian, która już w czasie początkowej hiszpańskiej kolonizacji została zredukowana w kilka dekad o miliony ludzi: http://en.wikipedia.org/wiki/Spanish_colonization_of_the_Americas#Demographic_impact

"Nawet Deszcz", scenariusz: Paul Laverty, reżyseria: Icíar Bollaín. Premiera: 16 września 2010 (świat), 26 sierpnia 2011 (Polska).

Tymoteusz Kochan


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Zandberg w Opolu!
Opole, ul. Kopernika 13
13 maja 2025 (wtorek), godz. 13.00
Zandberg we Wrocławiu!
Wrocław, Rynek
13 maja 2025 (wtorek), godz. 20.00
Zandberg w Częstochowie!
Częstochowa, Plac Biegańskiego
14 maja (środa), godz. 12:00
Zandberg w Krakowie!
Kraków, Mały Rynek
14 maja (środa), godz. 20:00
Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz

Więcej ogłoszeń...


14 maja:

1771 - W Newtown urodził się Robert Owen, walijski działacz socjalistyczny, pionier ruchu spółdzielczego.

1906 - Członek OB PPS Baruch Szulman dokonał w Warszawie udanego zamachu bombowego na podkomisarza policji carskiej N. Konstantinowa. Podczas ucieczki z miejsca zdarzenia został zastrzelony.

1920 - W Warszawie rozpoczął się I Kongres Klasowych Związków Zawodowych.

1940 - W Toronto zmarła Emma Goldman, teoretyczka anarchizmu, bojowniczka o prawa kobiet, uczestniczka Rewolucji Rosyjskiej 1917 roku i Hiszpańskiej 1936 roku.

1943 - W Sielcach nad Oką sformowano 1. Dywizję Piechoty im. Tadeusza Kościuszki.

1944 - Nierozstrzygnięta bitwa pod Rąblowem pomiędzy polsko-radzieckimi oddziałami partyzanckimi a wojskiem niemieckim.

1988 - W Hadze zmarł Willem Drees, holenderski polityk Partii Pracy (PvdA), 1948-58 - premier Holandii.

1999 - Malam Bacai Sanhá (PAIGC) został prezydentem Gwinei Bissau.

2022 - USA: 18-letni zwolennik białej supremacji Payton Gendron otworzył ogień do czarnoskórych osób przebywających w supermarkecie w Buffalo w stanie Nowy Jork, zabijając 10 i raniąc 3 z nich, po czym oddał się w ręce policji.


?
Lewica.pl na Facebooku