Słowacja - Renacjonalizacja elektrowni wodnej „Gabczikowo”

Słowacja: Renacjonalizacja elektrowni wodnej „Gabczikowo”

[2015-03-13 09:02:59]

Rząd Słowacji dokonał renacjonalizacji wielkiej elektrowni wodnej w Gabczikowie, która od 2006 roku dzierżawiona była przez spółkę Slovenské elektrárne. Większość udziałów w tej firmie (66 proc.) należy do włoskiego koncernu energetycznego Enel.

Premier Robert Fico podczas wystąpienia w parlamencie 12 marca zapowiedział, że rząd Słowacji będzie się domagał od Slovenskich elektrárni zwrotu 350 milionów euro za bezprawną eksploatację „Gabczikowa” przez ostatnie dziewięć lat. Zyski, jakie rocznie osiągała prywatna spółka Slovenské elektrárne z tego tytułu szacowane są na około 35 – 40 milionów euro rocznie.

Umowę 30-letniej dzierżawy rząd słowacki wypowiedział w grudniu 2014 roku, w poniedziałek 9 marca sąd okręgowy w Bratysławie uznał prawomocność tej decyzji. Sąd przychylił się do argumentacji rządu, że umowa dzierżawy była nieważna ze względu na jej niezgodność z prawem międzynarodowym.

-To nas zobowiązuje, żeby wystąpić do sądu o zwrot wszystkich pieniędzy, jakie włoska spółka wyciągnęła z elektrowni – oświadczył Robert Fico. - Elektrownia Wodna „Gabczikowo” definitywnie trafiła pod kontrolę państwa. To majątek, który musi pozostać we władaniu państwa – dodał.

Podczas wtorkowej wizyty w elektrowni słowacki premier zapowiedział, że jej przejęcie to element szerszej strategii władz Słowacji. - Rząd, którego jestem przedstawicielem robi wszystko w tym celu, żeby majątek, który został wcześniej niepotrzebnie sprywatyzowany, albo niepotrzebnie oddany pod kontrolę obcego kapitału, tam gdzie to jest możliwe wracał pod kontrolę państwa – zadeklarował. Stwierdził również, że w interesie państwa leży, aby rząd pozyskał silniejsze wpływy w sferze strategicznych dla gospodarki narodowej przedsiębiorstw.

Spółka Slovenské elektrárne zapowiedziała odwołanie od niekorzystniej decyzji sądu. Będzie się domagała przynajmniej zwrotu „kosztów operacyjnych”. Jednak Robert Fico nie widzi zagrożenia z tej strony: - W odniesieniu do tego wyroku sądu okręgowego nie istnieje już zwykły tryb odwoławczy. Istnieje jeszcze możliwość wnioskowania o apelację, ale to skomplikowana procedura.

Rząd Słowacji podkreśla, że jednym z powodów dążenia do renacjonalizacji elektrowni był brak jakichkolwiek działań włoskich właścicieli na rzecz modernizacji i remontów tego obiektu, a nawet planów w tym kierunku. Ponadto Slovenské elektrárne zalegały kwotę pięciu milionów euro z tytułu opłat dla państwowej instytucji Vodné dielo Gabčíkovo, która zarządza całym kompleksem zapory wodnej na Dunaju w Gabczikowie.

„Gabczikowo” to największa elektrownia wodna na Słowacji. Jej 8 hydroagregatów generuje moc 720 MW, co stanowi 8 proc. całkowitego zapotrzebowania na energię elektryczną naszych południowych sąsiadów. Spółka Slovenské elektrárne do renacjonalizacji elektrowni wodnej „Gabczikowo” wytwarzała ok. 70 proc. elektryczności na Słowacji.

Jacek C. Kamiński

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Filip Springer: Wyrzeczenia to droga do nowej duchowości

John Paul: Trump wyciąga łapy w stronę Iranu

Xawier Woliński: Konserwie wolno wszystko, lewakom nic

Weronika Parfianowicz, Jakub Rok: Odzyskać przyszłość

John Paul: Nawrocki prezydentem

John Paul: Lewica na powyborczych rozdrożach

Słowacja: Renacjonalizacja elektrowni wodnej „Gabczikowo”

lewica.pl w telefonie

13 lipca: