Ekwador, kraj o niezwykłym bogactwie przyrodniczym, ale równie dramatycznej historii politycznej – od krwawych zamachów stanu w XX wieku, przez...
Nie mamy w Polsce pamięci społecznej po pandemii COVID-19. Jest tylko jedna duża grupa, która dobrze pamięta pandemię i umie wykorzystać ją...
Nie ma chyba bardziej żałosnego komentatora niż „geopolityk”. Wydaje mu się, że „na chłodno” analizuje fakty i jest ponad te...
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
Kandydaturę Pasquier została zatwierdzona bez głosowania. Była ona jedyną kandydatką na to stanowisko jako przedstawicielka socjalistów. Na zasadzie rotacji to właśnie na nich przypadła kolej wysunięcia kandydatury na funkcję przewodniczącej ZPRE, którą pełnić będzie do końca 2019 r.
Poprzedni przewodniczący ZPRE, Michele Nicoletti z centrolewicowej Partii Demokratycznej, poniósł niespodziewaną porażkę w wyborach parlamentarnych we Włoszech. Po utworzeniu nowej delegacji parlamentu włoskiego stracił on stanowisko członka ZPRE.
Polityczka pochodzi z Genewy i ma 61 lat. Była sprawozdawczynią ZPRE w kwestii rosyjskiej i wielokrotnie krytykowała Rosję za ograniczanie swobód demokratycznych i agresję wobec Ukrainy. Była jednym z autorów wspólnego oświadczenia prelegentów ZPRE z apelem o uwolnienie Nadii Sawczenko.
Jednocześnie Pasquier opowiada się za utrzymaniem dialogu z Rosją, w tym w ramach Zgromadzenia. Jako przewodnicząca ZPRE ma stanąć czele specjalnej komisji, która zajmuje się negocjacjami ws. zniesienia sankcji politycznych wobec tego kraju.
fot. Wikimedia Commons
