Dariusz Zalega: Czy to lud amerykański szturmował Kapitol?

[2021-01-07 21:31:26]

Lud w obronie Trumpa – takie pierwsze komentarze mogą przyjść do głowy dziennikarzom mediów bogoojczyźnianych w Polsce. Rzecz w tym, że pojęcie ludu jest dość nieprecyzyjne. Wprawdzie najbardziej folklorystyczni z okupantów Kapitolu wyglądają raczej na niską, niską, bardzo niską klasę średnią, ale kobieta, która zginęła była akurat właścicielką firmy i miała za sobą służbę w wojskach lotniczych USA (a więc i sporą kasę). To specyficzny lud Trumpowy, który sam sobie ukształtował Trump, podobnie jak swój lud chcą sobie wymodelować Orban czy Kaczyński.

O wiele bardziej ludowa była jednak ostatnia fala protestów BLM w Stanach Zjednoczonych. Bo lud amerykański to nie tylko mieszkańcy zapadłych wsi w Idaho, ale też pracownicy służby zdrowia, nauczyciele, czarni robotnicy zakładów motoryzacyjnych, latynoscy robotnicy rolni, czy nawet biali studenci, którzy nie mają z czego spłacić swoich kredytów uczelnianych. Tak samo zresztą ostatnie protesty kobiet w Polsce pokazały, że ten prawdziwy lud jest daleki od mitycznego budowanego przez obóz władzy.

Tragifarsa w Kapitolu pokazuje jednak jeszcze coś innego – to konsekwencja wejścia w świat postpolityki, TINy (Świata bez alternatywy). Kiedyś wszystko było łatwe – któraś partia coś zapewniała, miała poparcie określonej grupy społecznej, miała program (choć tego nie idealizuję). Dziś liczą się emocje, bo wszak nie ma alternatywy... I wiele środowisk żądnych władzy (i związanych z tym pieniędzy), dostrzegła, że łatwo można do tego dojść kierując głos części społeczeństwa przeciwko elitom, których granice sami określają (bo wszak sami do nich należą).

Rzut oka wstecz… Lewica i ruch robotniczy rodziły się kiedyś na polu racjonalnym. Walki o podział wypracowanego bogactwa, walki o dostęp do sfery publicznej. Był w tym racjonalizm, choć okraszony i romantyzmem i mesjanizmem. Obecne ruchy „antysystemowe” (piszę w cudzysłowie, bo tak naprawdę dominującego systemu nie podważają, tylko mają zapewnić dominację określonej grupie oligarchów) wychodzą poza te racjonalne podziały. Tym bardziej, że zawarte są w nich istniejące od dawna na prawicy wizje spiskowe – antyżydowskie, antymasońskie, a obecnie antyszczepionkowe, itp. Nie na darmo większość wierzących i praktykujących spiskowców sytuuje się w Europie, jak i w Polsce na prawicy i to skrajnej.

Podczas protestów w USA udało się rozbroić dwie bomby. Niedawno w Polsce zatrzymano grupę, która szykowała zamachy przeciwko „islamizacji Europy”. Te skrajnie prawicowe ruchy są bowiem przesiąknięte kultem siły i przemocy. I to kolejny odnośnik do czasów, gdy niejaki Mussolini niemal 99 lat temu prowadził marsz na Rzym.

Dariusz Zalega



drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek

Więcej ogłoszeń...


14 lipca:

1789 - Zdobycie Bastylii przez lud Paryża - początek Rewolucji Francuskiej.

1873 - Górnicy kopalni cynku Szarlej w Piekarach Śl. rozpoczęli strajk okupacyjny. W starciach z pruską policją i wojskiem, zginęło 9 górników. Strajk zakończono po 5 dniach. Udało się uzyskać podwyższenie wynagrodzeń, skrócenie dniówek dla młodocianych i kobiet

1877 - USA: Podczas strajku generalnego w Chicago doszło do walk robotników z policją. Co najmniej 30 osób zginęło od kul policji.

1878 - USA: Wielki strajk kolejarzy.

1896 - Urodził się Buenaventura Durruti, hiszpański anarchista, działacz polityczny i związkowy, przywódca CNT-FAI.

1979 - Nikaragua: Upadek prawicowego reżimu Somozy - władzę przejmują sandiniści.

1986 - Francja: W przemówieniu z okazji Dnia Bastylii, prezydent Mitterand oświadczył, że nie podpisze dekretu rządu Chiraca o reprywatyzacji 65 przedsiębiorstw państwowych.


?
Lewica.pl na Facebooku