Kielce - Przeciwko prywatyzacji

Kielce: Przeciwko prywatyzacji

[2006-03-20 23:54:24]

Ponad 3 tys. podpisów przeciwko prywatyzacji kieleckiej "Premy" S.A. zebrał dotychczas Społeczny Komitet Poparcia "Nie dla prywatyzacji Premy", poinformował na dzisiejszej konferencji prasowej Mariusz Olszewski, wiceprzewodniczący Polskiej Partii Pracy. Listy poparcia przesłało załodze "Premy" blisko 30 komisji zakładowych Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień`80" i Związku Zawodowego "Metalowcy" (OPZZ). Przeciwko prywatyzacji tego państwowego zakładu protestuje jego załoga.

Społeczny Komitet wystosował dwa listy do marszałka województwa świętokrzyskiego i prezydenta miasta Kielc jako przedstawicieli samorządów, które pośrednio korzystają z podatków płaconych przez zakład i załogę "Premy". Działacze Komitetu czekają teraz na rozmowy w Ministerstwie Skarbu, do którego należy firma.

- Jeśli załoga zostanie zlekceważona, będą podjęte kolejne kroki zmierzające do zablokowania procesu prywatyzacji łącznie z wyjściem na ulicę - zapowiedział Olszewski.

W obronę "Premy" przed prywatyzacja zaangażowały się: NSZZ Pracowników CPP "Prema" (zrzeszony w OPZZ), Polska Partia Pracy, WZZ "Sierpień`80", Komitet Pomocy i Obrony Represjonowanych Pracowników oraz stowarzyszenie ATTAC Polska. Przeciwni prywatyzacji są też związkowcy z komisji zakładowej NSZZ "Solidarność".

9 i 10 marca br. Społeczny Komitet zorganizował pikiety, podczas których zbierano podpisy mieszkańców Kielc w obronie "Premy". Akcja spotkała się z dużym zainteresowaniem mieszkańców województwa świętokrzyskiego. Zbieranie podpisów trwało też w ubiegłym tygodniu – na osiedlach Kielc.

Centrum Produkcyjne Pneumatyki "Prema" S.A. zatrudnia 200 osób i jest ważnym pracodawcą w regionie. Pierwsza próba prywatyzacji zakładu miała miejsce w ubiegłym roku, ale nie udało się podpisać pakietu socjalnego dla załogi. Nie bez znaczenia była postawa samych pracowników, którzy zagrozili strajkiem, jeśli rząd nie wycofa się z planów prywatyzacyjnych. Załoga "Premy" obawia się, że w przypadku prywatyzacji podzieli los pracowników innych państwowych zakładów, które zostały sprzedane prywatnym "inwestorom", czyli że dojdzie do restrukturyzacji i masowych zwolnień, a być może w ogóle do likwidacji zakładu.

Działające w firmie związki zawodowe twierdzą, że nic nie uzasadnia konieczności prywatyzowania firmy, ponieważ dobrze prosperuje i wypracowuje poważne zyski. W 2005 r. "Prema" dała skarbowi państwa i samorządom prawie 16 mln zł oraz wypracowała ok. 12 mln zł dywidendy. Zakład otrzymał też prestiżową nagrodę "Gazela Biznesu 2005", którą są wyróżniane dynamicznie rozwijające się firmy.

Magdalena Ostrowska

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Tomasz Markiewka: O stanie polskiej lewicy - część druga

Tomasz Markiewka: O stanie polskiej lewicy - część pierwsza

Katarzyna Przyborska: Czerwony Bór musi być biały. Tego wymaga polska wrażliwość

Mateusz Stolarz: Prezydent z plantacji bananów. Elity, przemoc i nowa twarz prawicy

Tomasz Markiewka: Tylko obniżka składki zdrowotnej czy już psucie państwa?

Wojtek Boliński: Lewica w Polsce boi się własnego cienia

Kielce: Przeciwko prywatyzacji

lewica.pl w telefonie

29 kwietnia: