Ukraina - Juszczenko nie rozwiąże Rady

Ukraina: Juszczenko nie rozwiąże Rady

[2006-06-15 22:42:54]

Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko nie zamierza rozwiązać Rady Najwyższej - taki komunikat przekazała sekretarz prasowa głowy państwa Irina Geraszczenko. Komunikat ten pojawia się kilka dni po zerwaniu rozmów na temat utworzenia koalicji rządowej oraz na jedenaście dni przed upływem konstytucyjnego terminu na utworzenie rządu.

Prezydent nie widzi powodu, aby szantażować czy straszyć obywateli - powiedziała Geraszczenko. Jednocześnie zakomunikowała, że prezydent zamierza namawiać liderów parlamentarnych ugrupowań politycznych do wznowienia rozmów i wyłonienia koalicji rządowej.

Ukraińska konstytucja daje prezydentowi uprawnienie do rozwiązania Rady Najwyższej, jeśli w ciągu trzech miesięcy od dnia wyborów nie wybierze ona premiera (termin ten upływa 26 czerwca). Prezydent rozpisuje wówczas nowe wybory parlamentarne.

Przypomnijmy, że trzy dni temu prezydencka "Nasza Ukraina", Blok Julii Tymoszenko i Socjalistyczna Partia Ukrainy zerwały rozmowy na temat utworzenia tzw. "pomarańczowej koalicji". Większe ugrupowania nie chciały się zgodzić, aby lider socjalistów Ołeksandr Moroz objął stanowisko przewodniczącego Rady Najwyższej.

Dwa dni po zerwaniu rozmów lider Moroz oświadczył, że socjaliści są gotowi zrezygnować z funkcji przewodniczącego Rady, "jeśli pozostałe stanowiska zostaną rozdzielone proporcjonalnie". Socjaliści liczą także na urzędy guberantorów w 12 okręgach oraz stanowisko prokuratora generalnego.

Inny pomysł rozwiązania patowej sytuacji zgłosił niedawno lider Komunistycznej Partii Ukrainy Petro Symonenko. Zaproponował on utworzenie "rządu antykryzysowego", który poparłyby wszystkie ugrupowania mające reprezentację w Radzie. Rząd miałby działać przez kilka miesięcy i zająć się: rozwiązaniem najważniejszych spraw społecznych, kwestią języka rosyjskiego jako drugiego języka urzędowego, problemem obecności obcych wojsk na terytorium kraju oraz kwestii nadania Ukrainie statusu kraju neutralnego politycznie i militarnie. Po wypełnieniu "misji" rząd ustąpiłby i odbyłyby się nowe wybory. Apel Symonenki nie spotkał się jednak z większym odzewem.

Bartłomiej Kacper Przybylski

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Xawier Woliński: Wojna handlowa USA to szansa nie tylko zagrożenie

Dawid Kański: WOŚP - substytut sprawiedliwości społecznej

Tomasz S. Markiewka: Słuszny komunikat to za mało

Filip Ilkowski: Kilka słów o Syrii

Slavoj Žižek: Powrót Trumpa oznacza, że koniec tego świata jest przesądzony

Piotr Ikonowicz: Jestem przerażony

Ukraina: Juszczenko nie rozwiąże Rady

lewica.pl w telefonie

12 lutego: