Efektem tego nie będzie, jak chce PiS, "uzdrowienie" sytuacji w mediach, czy w świecie nauki, tylko wymiana obecnych w tych środowiskach
elit na nowe, których jedyną kwalifikacją jest posłuszeństwo rządzącej prawicy, a jedyną funkcją umacnianie jej władzy symbolicznej. Ludzie podejmowali współpracę z różnych powodów, często zmuszani byli do niej szantażem, obawą o życie i zdrowie własne, bądź swoich bliskich. Uważamy, że większość tzw. "tajnych współpracowników" to ofiary policji politycznej dawnego systemu, których ponowne represjonowanie, kilkanaście lat po tym gdy ten system upadł, jest zwykłą niegodziwością. Zmuszanie ludzi, którzy nie są w świetle prawa o nic oskarżeni do składania deklarację o swojej winie, bądź jej braku, pod groźbą utraty praw publicznych uważamy za sprzeczne z porządkiem prawnym i moralnym. Zobowiązani do składania lustracji, nie tylko pozbawieni są prawa do obrony, ale wręcz zmuszani są do oskarżania samych siebie. Redaktorzy naczelni, czy rektorzy zmuszani są z kolei do pełnienia policyjnych funkcji wobec swoich pracowników. Przy tym „instancją” orzekającą o winie są teczki SB, które jak pokazują chociażby przykłady lustracji Zyty Gilowskiej, czy Jarosława Kaczyńskiego nie mogą być traktowane jako w pełni wiarygodne źródło.
Lustracyjna nagonka to typowy populistyczny spektakl, którego zadaniem jest odwrócenie uwagi od prawdziwych źródeł problemów społecznych. Populizm odwraca uwagę od realnych przyczyn nędzy, społecznego wykluczenia etc., które są systemowe i wskazuje jakąś grupę, która ma za nią odpowiadać i na której skupić się ma gniew społeczny. Dziś tą grupą są „agenci”. Zamiast stawić wyzwanie systemowym źródłom społecznej niesprawiedliwości w Polsce, PiS wskazuje wykluczonym łatwego wroga i urządza polowanie na „postkomunistyczne czarownice”.
Nie można od nikogo wymagać heroizmu, dlatego w pełni rozumiemy te osoby, które w obawie u utratę pracy, dobrego imienia etc. zdecydowały, bądź zdecydują się złożyć oświadczenie lustracyjne. Jednak szczególnie solidaryzujemy się z tymi, którzy podjęli decyzję o odmowie.
Szymon Andrzejewski
Karolina Jankowska
Anna Kamińska
Krzysztof Kobrzak
Bartosz Machalica
Jakub Majmurek
Bojan Stanisławski
Katarzyna Szumlewicz
Piotr Szumlewicz
Weronika Szydłowska
Bartosz Wójcik
Przemysław Zieliński