Moskwa - Parada gejów i lesbijek zakazana

Moskwa: Parada gejów i lesbijek zakazana

[2007-05-27 19:47:36]

Mer Moskwy Jurij Łużkow wydał odmowę organizacji parady gejowskiej, która miała odbyć się dziś, 27 maja, w stolicy Rosji. Homoseksualiści zapowiedzieli, że do parady i tak dojdzie.
Niezależnie od decyzji rosyjskich władz nasza akcja odbędzie się tak, jak w roku ubiegłym. Zakaz stoi w sprzeczności z rosyjskim prawem, konstytucją i prawami człowieka - poinformował na konferencji prasowej przed planowaną paradą jeden z jej organizatorów, Nikołaj Aleksiejew. Dodał, że w tym roku homoseksualiści chcieli zorganizować trzydniowy festiwal, który kończyłby się "marszem tolerancji" wobec rosyjskich homoseksualistów.

Jak podało radio BBC News, około 100 demonstrantów i demonstrantek wyszło na ulicę Moskwy. Chcieli oni wręczyć list z protestem wobec zakazu parady merowi Moskwy. Policja próbowała doprowadzić do ich rozejścia się. Przedstawiciele i przedstawicielki młodzieżowych narodowych i ortodoksyjnych chrześcijańskich organizacji w Moskwie rzucali w stronę gejów i lesbijek jajkami. Mówili oni, że dla gejów i lesbijek nie ma miejsca na ulicach Moskwy.

Władze umotywowały odmowę tym, że parada gejów naruszałaby prawa i interesy innych obywateli - podał Interfax. Według rosyjskiego prawa wolność do zgromadzeń i demonstracji może zostać ograniczona, jeśli istnieje zagrożenie naruszenia porządku publicznego. Nie wiadomo, czy takie zagrożenie istniałoby w przypadku przejścia w Moskwie parady gejów i lebsijek.

Homoseksualiści otrzymali niespodziewane wsparcie ze strony deputowanego Aleksieja Mitrofanowa, "człowieka numer dwa" w nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji. Dlaczego psujemy w ten sposób nasze stosunki z Zachodem, wywołując niezadowolenie ze strony Unii Europejskiej, która może nawet posunąć się do odmowy wiz niektórym rosyjskim urzędnikom? Jest to błąd z punktu widzenia prawnego i politycznego – podkreślił Mitrofanow.

Sama parada jest w rzeczywistości od dawna kwestią sporną w Rosji. Wielu deputowanych Dumy rosyjskiej nieraz wypowiadało się przeciwko paradom gejów i lesbijek, jako że ranią one uczucia większości społeczeństwa. Mer Moskwy, Jurij Łużkow, publicznie powiedział, że nie pozwoli przeprowadzić takiej parady w stolicy. Określił je jako "sataniczne", za co dwaj moskiewscy aktywiści pozwali go do sądu, jednak sąd odrzucił pozew. W ubiegłym roku przeciwnicy marszu gejów w rosyjskiej stolicy - od skinheadów po prawosławnych wiernych - atakowali gejowskich aktywistów demonstrujących w Moskwie przeciwko zakazowi zorganizowania parady. Depenalizacja homoseksualizmu w Rosji nastąpiła w roku 1993. Tolerancja wobec gejów i lesbijek nieco wzrosła od tamtego czasu, ale tylko w dużych miastach. Jak powiedział radiu BBC Nikołaj Aleksiejew, geje i lesbijki nadal nie mogą jednak zostać deputowanymi do Dumy rosyjskiej.

Poseł niemieckiego Bundestagu z Partii Zielonych, Volker Beck, zapowiedział we wczorajszym oświadczeniu, że rząd niemiecki zwróci się do międzynarodowej opinii publicznej o solidarność z osobami dyskryminowanymi ze względu na orientację seksualną. Poza tym zakaz parady gejów i lesbijek w Moskwie zostanie sprawdzony pod względem jego zgodności z Europejską Konwencją Praw Człowieka, która stoi na straży wolności słowa, poglądów i zgromadzeń. Rosja ma obowiązek przestrzegać norm Rady Europy oraz Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Karolina Jankowska

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Xawier Woliński: Wojna handlowa USA to szansa nie tylko zagrożenie

Dawid Kański: WOŚP - substytut sprawiedliwości społecznej

Tomasz S. Markiewka: Słuszny komunikat to za mało

Filip Ilkowski: Kilka słów o Syrii

Slavoj Žižek: Powrót Trumpa oznacza, że koniec tego świata jest przesądzony

Piotr Ikonowicz: Jestem przerażony

Moskwa: Parada gejów i lesbijek zakazana

lewica.pl w telefonie

11 lutego: