Czytelnicy Lewica.pl podsumowali rok 2007

[2008-01-25 10:35:16]

Za pomocą trzech sond redakcja portalu lewica.pl przeprowadziła mini ankietę, jak nasi czytelnicy oceniają miniony rok 2007.

W pierwszej sondzie pytaliśmy o to które wydarzenie w Polsce zasługuje na miano najważniejszego. Czytelnicy portalu za najistotniejsze uznali wybory parlamentarne (47,3 proc.). Kolejne miejsca zajęły decyzja o wycofaniu wojsk z Iraku - 8,5 proc. i zablokowanie lustracji przez Trybunał Konstytucyjny - 7,1 proc. Pozostałe opcje otrzymały zdecydowanie mniej głosów: protesty w służbie zdrowia (6,7 proc.), oskarżenie żołnierzy służących w Afganistanie o zbrodnie wojenną (5,9 proc.), demonstracja Komitetu Pomocy i Obrony Represjonowanych Pracowników przeciwko firmie Impel we Wrocławiu (5,3 proc.), plany budowy obwodnicy przez Dolinę Rospudy i protesty ekologów przeciwko niej (4,7 proc.), strajki w górnictwie (4,1 proc.), propozycja zmian w konstytucji nt. ochrony życia (2,9 proc.) oraz protesty pocztowców (1,6 proc.). Blisko 5,9 proc. uczestników sondy uznało, że na ten tytuł zasługuje inne wydarzenie.

Najważniejszym wydarzeniem roku 2007 na świecie zdaniem gości portalu były wybory prezydenckie w Francji na które zagłosowało 12,3 proc. osób. Kolejne miejsce zajęło referendum konstytucyjne w Wenezeueli którą to opcję wybrało 11,4 proc. osób. Niewiele mniej - 11,3 proc. - uznało, że na to miano zasługuje zamordowanie przywódczyni Pakistańskiej Partii Ludowej Benazir Bhutto. Kolejne miejsca zajęły: pokojowy Nobel dla Ala Gore`a za walkę ze zmianami klimatu (9,4 proc.), szczyt alterglobalistów w niemieckim Rostocku (9 proc.), protesty społeczne w meksykańskim stanie Oaxaca (8,1 proc.), ustąpienie Tony`ego Blaira z funkcji premiera Wlk. Brytanii (6,9 proc.), legalizacja związków homoseksualnych na Węgrzech (5,2 proc.), referendum ws. legalizacji aborcji w Portugalii (3,6 proc.), nowy program Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (3,5 proc.), protesty studenckie w Grecji (1,6 proc.), protesty ludności rosyjskojęzycznej w Estonii przeciwko usunięciu radzieckiego pomnika (1,3 proc.) oraz utworzenie centrolewicowej Partii Demokratycznej we Włoszech (0,9 proc). Blisko 15,5 proc. uczestników sondy uznało, że na ten tytuł zasługuje inne wydarzenie.

W opinii czytelników lewica.pl człowiekiem lewicy 2007 roku na świecie został prezydent Wenezueli Hugo Chávez zdobywając 41 proc. głosów. 21,9 proc. otrzymał premier Hiszpani José Luis Rodríguez Zapatero, a słoweński filozof Slavoj Žižek 9,8 proc. głosów. Kolejne miejsca zajęli: były amerykański wiceprezydent Al Gore (7,5 proc.), była premier Pakistanu Benazir Bhutto (3,9 proc.), amerykański socjolog i politolog David Ost (2,2 proc.), prezydent Ekwadoru Rafael Correa (1,8 proc.), premier Portugalii José Sócrates (1 proc.), premier Australii Kevin Rudd (0,4 proc.) oraz lider Afrykańskiego Kongresu Narodowego Jacob Zuma (0 proc.). Blisko 10,5 proc. uczestników sondy uznało, że tytuł ten powinien przypaść innej osobie.

Redakcja zrezygnowała z zamieszczania sondy na temat człowieka lewicy 2007 roku w Polsce. Przeważył pogląd, że obecna kondycja lewicy w kraju nie daje podstaw do przyznawania takich tytułów.

Szymon Martys

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Xawier Woliński: Wojna handlowa USA to szansa nie tylko zagrożenie

Dawid Kański: WOŚP - substytut sprawiedliwości społecznej

Tomasz S. Markiewka: Słuszny komunikat to za mało

Filip Ilkowski: Kilka słów o Syrii

Slavoj Žižek: Powrót Trumpa oznacza, że koniec tego świata jest przesądzony

Piotr Ikonowicz: Jestem przerażony

Czytelnicy Lewica.pl podsumowali rok 2007

lewica.pl w telefonie

7 lutego: