Islandia najbardziej pokojowym krajem świata

[2008-05-21 20:45:23]

20 maja "Financial Times" opublikowała coroczny ranking najbardziej pokojowych państw świata, z którego wynika, że najbardziej przyjaznym krajem jest Islandia. Jest to spowodowane przede wszystkim faktem, iż na wyspie nie utrzymuje się stałej armii. Ponadto duże znaczenie ma tutaj również stabilność wewnątrz kraju, bardzo niski odsetek więźniów oraz dobre stosunki z sąsiadami. W czołówce najbardziej pokojowych krajów znalazły się także Norwegia i Dania.

W tegorocznym raporcie z pierwszej dwudziestki wypadły czołowe potęgi Europy, takie jak Francja i Wielka Brytania, co jest spowodowane przede wszystkim wysokimi nakładami na zbrojenia i wysokim poziomem militaryzacji.

W porównaniu z minionym rokiem o cztery miejsca w dół spadła też Polska - z dwudziestej siódmej na trzydziestą pierwszą pozycję. Ma to bezpośredni związek z wojnami w Iraku i Afganistanie oraz chęcią wysłania żołnierzy do Czadu.

Stany Zjednoczone znalazły się na dziewięćdziesiątym siódmym miejscu. Powodem tak niskiej pozycji jest bardzo wysoki nakład na zbrojenia, zaangażowanie w akcje militarne oraz najwyższy na świecie wskaźnik obywateli przetrzymywanych w więzieniach. Co ciekawe, mimo zamieszek w Tybecie Chiny uplasowały się aż o trzydzieści miejsc wyżej.

W ostatniej dziesiątce, na sto trzydziestym pierwszym miejscu znalazła się Rosja, gdyż pomimo względnej stabilizacji sytuacji w Czeczenii kraj ten nadal utrzymuje dość napięte stosunki z sąsiadami oraz ma najwyższy na świecie wskaźnik brutalnej przestępczości.

Na ostatnim, sto czterdziestym miejscu znalazł się Irak. Jest to bezpośrednio spowodowane okupacją tego państwa, z powodu której aż cztery miliony Irakijczyków wyemigrowały. Ponadto w kraju tym nieustannie panuje napięcie wewnętrzne i dochodzi do zamachów terrorystycznych.

Ranking Światowego Indeksu Pokoju (Global Peace Index) bierze pod uwagę m.in. ilość więźniów na terenie danego kraju, wysokość wydatków związanych ze zbrojeniami, wskaźnik przestępczości, sprzedaż broni, rozmieszczenie obcych wojsk i zagrożenie terroryzmem. Pomysłodawcą projektu jest Australijczyk Steve Killele, a ideę jego sporządzania popierają znani ludzie, np. przywódca duchowy buddystów Dalaj Lama czy były prezydent USA Jimmy Carter.

Piotr Kuligowski

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Katarzyna Przyborska: Tyrania zdroworozsądkizmu

Witold Sawicki: Żołnierze wyklęci czy przeklęci?

Xawier Woliński: Wojna handlowa USA to szansa nie tylko zagrożenie

Dawid Kański: WOŚP - substytut sprawiedliwości społecznej

Tomasz S. Markiewka: Słuszny komunikat to za mało

Filip Ilkowski: Kilka słów o Syrii

Islandia najbardziej pokojowym krajem świata

lewica.pl w telefonie

19 lutego: