Według Klubu Polskiego Lewicy najważniejszym aspektem jest przestrzeganie prawa międzynarodowego i praw człowieka. Działając w tym duchu wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego Marek Siwiec wystąpił z oficjalnym listem do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, Hansa-Gerta Pötteringa, w którym poprosił o pilne zwołanie posiedzenia prezydium Parlamentu Europejskiego w tej sprawie. Analogiczne działania podjął Wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński, który zwrócił się z podobną prośbą do przewodniczącego sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.
Jednocześnie SLD potwierdziło swój sprzeciw wobec pomysłów rozmieszczenia na terytorium Polski elementów tarczy antyrakietowej. Jak pisze na swoim blogu przewodniczący Sojuszu Grzegorz Napieralski: SLD od początku jest przeciwny rozmieszczaniu elementów tarczy antyrakietowej na terytorium Polski. Uważamy, że będzie z tego więcej szkód, niż pożytku. Wyścig zbrojeń zakończył się w latach osiemdziesiątych. Nie wolno do niego wracać. Nie chcemy mieć na Mazurach amerykańskich rakiet i nie chcemy, by rakiety rosyjskie były wycelowane w terytorium Polski.
Politycy prawicy żonglują naszym bezpieczeństwem. W imię czego? Przecież przez tarczę znów będziemy tylko pionkiem w grze. Pionkiem, który wciąż musi żebrać o wizy. A na amerykańskich lotniskach nasi obywatele są traktowani są jak intruzi. Tu chodzi o polityczne ambicje polityków prawicy. Prezydent Kaczyński chce tarczy za wszelką cenę. Premier Tusk chce, ale się boi i patrzy tylko na słupki z poparciem, nie na rzeczywisty interes Polski. A rzeczywisty interes Polski, to jak najszybsze ratyfikowanie traktatu z Lizbony, a nie pogłębiani konfliktów. Tego z kolei nie potrafi zrozumieć prezydent – pisze przewodniczący SLD.
Dariusz Kłuszyński