Gdańsk - Rozprawa o przywrócenie do pracy Bartosza Kantorczyka

Gdańsk: Rozprawa o przywrócenie do pracy Bartosza Kantorczyka

[2008-10-20 01:45:44]

9 października w Sądzie Pracy w Gdańsku odbyła się rozprawa przeciwko Poczcie Polskiej o przywrócenie do pracy Bartosza Kantorczyka po dyscyplinarnym zwolnieniu 30 czerwca tego roku w związku z dwukrotnym odmówieniem wykonania polecenia służbowego. Bartosz Kantorczyk to działacz Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza który w formie protestu przeciwko pogarszającemu się stanowi bezpieczeństwa pocztowców i w związku z wcześniejszym zerwanie przez Pocztę Polską sporu zbiorowego odmówił przenoszenia przekazów pieniężnych.

Na rozprawie Koantorczyk pojawił się wraz z pełnomocnikiem, a ze strony pozwanej pojawił się wyłącznie prawnik. Krótko po wejściu zostałem wezwany do przesłuchania. Najpierw przesłuchiwała mnie sędzina prowadząca sprawę. Pytała ile pracowałem w firmie i jak doszło do rozwiązania umowy - relacjonuje Kantorczyk i dodaje - Zostałem zapytany jakie kwoty przenoszą listonosze i jakie środki ochrony posiadają. Odpowiedziałem, że listonosze są nieobiektywnie różnicowani pod względem posiadanych środków ochrony osobistej na co sąd ma przedstawione dowody w piśmie od kierownictwa firmy. Zeznałem, że większość doręczycieli, a przynajmniej w Gdańsku z posiadanej przeze mnie wiedzy ma tylko przestarzałej technologi sygnalizator dźwiękowy, który często nie działa oraz gaz pieprzowy przeciwko agresywnym psom z wyraźna adnotacją: "Nie stosować przeciw ludziom!".

Następnie Kantorczyk na podstawie Instrukcji Technologicznej dla Służby Doręczeń unaocznił że Poczta nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań dotyczących bezpieczeństwa listonoszy. Poczta Polska dotąd twierdziła, że nie istnieją żadne zapisy obligujące kierownictwo do zabezpieczania listonoszy i to, że listonosze posiadają gazy pieprzowy i sygnalizatory to efekt dobrej woli pracodawcy.

Dorzuciłam jeszcze – relacjonuje Kantorczyk - że dyrekcja udaje, że czyni wszystko zgodnie z prawem, bo rozporządzenie MSWiA zezwala na przenoszenie takich kwot przez listonoszy. Wspomniałem, że napisałem w tej sprawie do Policji i MSWiA, która potwierdziła moje obawy, że rozporządzenie te nie dotyczy listonoszy, tylko pracowników ochrony i konwojentów.

Piotr Krzyżaniak

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Xawier Woliński: Wojna handlowa USA to szansa nie tylko zagrożenie

Dawid Kański: WOŚP - substytut sprawiedliwości społecznej

Tomasz S. Markiewka: Słuszny komunikat to za mało

Filip Ilkowski: Kilka słów o Syrii

Slavoj Žižek: Powrót Trumpa oznacza, że koniec tego świata jest przesądzony

Piotr Ikonowicz: Jestem przerażony

Gdańsk: Rozprawa o przywrócenie do pracy Bartosza Kantorczyka

lewica.pl w telefonie

8 lutego: