Wielka Brytania - Naukowcy na razie oczyszczeni z zarzutów w "Climatgate"

Wielka Brytania: Naukowcy na razie oczyszczeni z zarzutów w "Climatgate"

[2010-03-31 18:40:56]

Zakończyło się pierwsze z trzech śledztw wszczętych po tym, jak w listopadzie 2009 roku z jednego z centrów badania klimatu wyciekło ponad 1000 e-maili i inne dane. Komisja Nauki i Technologii Izby Gmin (The House of Commons’ Science and Technology Committee) ogłosiła 31 marca, że nie znalazła żadnych dowodów na potwierdzenia zarzutów, że Climatic Research Unit (CRU), jednostka badawcza University of East Anglia, lub jej dyrektor Phil Jones, fałszowali dane lub wypaczali proces recenzowania artykułów naukowych po to, aby wyolbrzymić zagrożenie globalnym ociepleniem.

W swoim raporcie Komisja wyraziła opinię, że reputacja profesora Jonesa i CRU pozostają nieskazitelne. Jej zdaniem nie ma też powodu kwestionować zgody naukowców co do tego, że globalne ocieplenie ma miejsce i jest powodowane aktywnością człowieka.

Jak podaje Associated Press, przewodniczący 14-osobowej komisji Phil Willis przyznał, że niektóre z e-maili były bulwersujące, ale nie wykraczały poza kategoryczną odmowę dzielenia się danymi. Natomiast zarzut, że Jones stanowił część spisku mającego na celu ukrycie dowodów osłabiających tezę o globalnym ociepleniu, uznany został za bezpodstawny. Komisja wyraziła współczucie dla naukowca, który stał się kozłem ofiarnym – tydzień po wybuchu skandalu tymczasowo zrezygnował z funkcji szefa CRU.

Raport, który powstał po zaledwie jednym dniu przesłuchań, nie obejmuje wszystkich aspektów sprawy. Bardziej szczegółowe informacje zostaną zapewne przedstawione po zakończeniu dwóch pozostałych śledztw dotyczących "Climategate". Jedno z nich ma na celu wyjaśnienie, czy naukowcy, w tym Jones, fałszowali dane lub manipulowali procesem recenzowania. Sprawdzane jest w nim także to, czy prawo dotyczące swobody w dostępie do informacji był przestrzegane.

Drugie śledztwo, któremu przewodzi geolog Ernest Oxburgh, dotyczy integralności samej nauki. Uczestnicza w nim tacy naukowcy, jak Kerry Emenuel, profesor meteorologii w Massachusetts Institute of Technology, i Huw Davies, były przewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia Meteorologii i Nauki o Atmosferze (International Association of Meteorology & Atmospheric Science).

Komisja parlamentarna stwierdziła, że naukowcy zajmujący się klimatem muszą w przyszłości być znacznie bardziej otwarci: publikować w Internecie wszystkie dane, także wyniki surowe, a także oprogramowanie, którego używają do ich interpretacji. Rządy na całym świecie wydają bowiem miliardy dolarów, żeby zapobiec zmianom klimatycznym.

Jarosław Klebaniuk

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Xawier Woliński: Wojna handlowa USA to szansa nie tylko zagrożenie

Dawid Kański: WOŚP - substytut sprawiedliwości społecznej

Tomasz S. Markiewka: Słuszny komunikat to za mało

Filip Ilkowski: Kilka słów o Syrii

Slavoj Žižek: Powrót Trumpa oznacza, że koniec tego świata jest przesądzony

Piotr Ikonowicz: Jestem przerażony

Wielka Brytania: Naukowcy na razie oczyszczeni z zarzutów w "Climatgate"

lewica.pl w telefonie

8 lutego: