Jakub Majmurek: Smoleńsk albo odpowiedź Realnego
[2010-04-17 09:04:58]
Kiedy patrzy się na katastrofę, trudno uciec od makabrycznego wrażenia, że była ona swoistą odpowiedzią Realnego na pragnienie, które przenikało całą politykę historyczną prawicy, również obozu tragicznie zmarłego prezydenta. Piotr Semka twierdzi w "Rzeczpospolitej", że prezydent pragnął przede wszystkim "sprostać legendzie II Rzeczypospolitej". Czy rzeczywiście? Czy polityka obozu prezydenckiego (i większej części polskiej prawicy) rzeczywiście odwoływała się do "legendy II Rzeczpospolitej", czy raczej do legendy jej klęski? Czy skupiała nas wokół takich symboli jak konstytucja marcowa, udane powstania (śląskie, wielkopolskie) czy choćby Centralny Okręg Przemysłowy? Czy raczej wokół Powstania Warszawskiego i Katynia, symboli tragizmu polskiego losu, związanych z nimi sytuacji granicznych, w której każdy musi potwierdzić swoją wierność ojczyźnie, nawet za cenę życia? To tej legendzie, w imieniu całej naszej wspólnoty politycznej, zaprzysięgła wierność polska prawica. Tylko że tragiczna legenda w posttragicznych i postpolitycznych czasach brzmiała w dużej mierze jak farsa. Nie odrzucam mitu Powstania Warszawskiego, uważam, że mimo wszystko jest w nim pewien emancypacyjny, rewolucyjny potencjał. Był to poniekąd wspaniały bunt wobec przemocy zasady rzeczywistości. Jednak z autentycznej tragedii zostało dziś tylko symulakrum jego muzeum. I nagle wydarza się katastrofa, która przywraca naszej wspólnocie politycznej tragedię, a polskiej historii – po raz pierwszy od czasów stanu wojennego – tragiczny wymiar. A obozowi politycznemu, który buduje wspólnotę wokół pamiątek (czy właściwie symulakrów) narodowej martyrologii, przywraca prawdziwego męczennika. I nie można się pozbyć niesamowitego wrażenia, że spadający samolot to jakby odpowiedź samej rzeczywistości na zapewnienia polityków o wierności ofiarom Powstania czy Katynia ("oczodoły ich przestrzelonych czaszek czekają", jak wyraził się w Katyniu premier Donald Tusk). Wierności ich widmom, z którymi nasza wspólnota zostaje, bo nie umie odżałować swoich ofiar, nie pozwala im odejść i spoczywać w pokoju. Gdy patrzyłem na zdjęcie wraku samolotu, miałem wrażenie, że same te widma powiedziały "sprawdzam". A przy tym zakładnikami tych widm jesteśmy wszyscy. Także ci, którzy nie zawierali z nimi paktu, którzy nie chcieli "sprostać ich legendzie", "dać im świadectwa", jak cała załoga samolotu, jak ludzie tak odlegli od takiego "paktu z umarłymi" jak Izabela Jaruga-Nowacka. Jednocześnie ta śmierć polskich polityków we wraku płonącego samolotu jest naprawdę absurdalna, nie świadczy sama przez się o niczym, poza swoim własnym nonsensem (jak większość ludzkich śmierci). A jednak, wbrew temu, co twierdzi Heurtaux, nic nie wskazuje na to, by wydarzenie to miało ostatecznie wywrócić wizję wspólnoty zbudowanej wokół ofiary i "wierności ofiarom", by pomogło zrewidować naszą "tanatyczną ekonomię pragnienia". Wręcz przeciwnie, wzmocni ją jeszcze, dostarczając jej kolejnej tragicznej narracji i kolejnego potężnego symbolu. Tragedia, choć powtarza się po raz kolejny, nie chce się zmienić w farsę, za to już zmienia się w mit. Tekst ukazał się na stronie "Krytyki Politycznej" (www.krytykapolityczna.pl). |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom wybrania
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Materializacja frustracji i gniewu
- Pod prąd!: Trzaskowski połknie lewicę
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Nauka o religiach winna łączyć a nie dzielić
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
8 lutego:
1805 - Urodził się Louis Auguste Blanqui, francuski socjalista utopijny, działacz i rewolucjonista.
1858 - Urodził się Szymon Dickstein (Diksztajn), pseudonim Jan Młot, jeden z prekursorów polskiego ruchu socjalistycznego, działacz Wielkiego Proletariatu, popularyzator marksizmu, tłumacz pierwszego tomu „Kapitału”.
1894 - W Warszawie rozpoczął się II Zjazd PPS, który wybrał pierwsze kierownictwo partii, Centralny Komitet Robotniczy oraz postanowił wydawać pismo "Robotnik".
1905 - 3000 robotników strajkowało o w hucie Hantkego w Rakowie k. Częstochowy, domagając się m.in. 8-godzinnego dnia pracy i podwyżki płacy o 30%.
1919 - Wydano dekret uznający związki zawodowe za reprezentację ogółu pracowników.
1921 - Zmarł Piotr Kropotkin, rosyjski uczony i rewolucjonista, z racji arystokratycznego pochodzenia i znaczenia dla ruchu anarchistycznego przełomu wieków, zwany anarchistycznym księciem.
1924 - W Carson City w USA przeprowadzono pierwszą na świecie egzekucję w komorze gazowej.
1962 - Paryska policja zamordowała 9 związkowców z CGT uczestniczących w demonstracji przeciwko OAS i wojnie w Algierii.
1963 - Władze USA zakazały swoim obywatelom podróży na Kubę.
2008 - Partia Polska Lewica została zarejestrowana przez Sąd Okręgowy w Warszawie.
?