Egipcjanie opowiedzieli się za zmianami w konstytucji

[2011-03-20 20:48:44]

19 marca przed lokalami wyborczymi ustawiały się w kolejce tłumy Egipcjan, chcących zagłosować, często po raz pierwszy w życiu. Młodzi ludzie przesyłali sobie telefonami komórkowymi zdjęcia palców ubrudzonych tuszem, które świadczą, że wzięli udział w referendum.

20 marca egipska komisja wyborcza poinformowała, że 77 proc. głosujących 19 marca poparło referendum zmiany w konstytucji, które mają umożliwić m.in. przejście do demokratycznego systemu władzy w kraju. Przewodniczący komisji wyborczej Ahmed Attija, który przekazał ostateczne wyniki, powiedział na konferencji prasowej, że frekwencja wyniosła 41 proc., a 77 proc. z ponad 18 milionów głosujących poparło zmiany. Uprawnionych do głosowania było 45 mln ludzi. Rezultaty oznaczają, że wybory parlamentarne w Egipcie będą mogły odbyć się już we wrześniu.

Wynik referendum ma pozwolić na zmianę kilku artykułów ustawy zasadniczej, m.in. ograniczyć urzędowanie prezydenta do dwóch kolejnych, czteroletnich kadencji. Złagodzone mają być także kryteria kandydowania na najwyższy urząd w państwie. Zgodnie z dotychczasową konstytucją Egiptu, zawieszoną obecnie przez armię, kadencja prezydenta trwa sześć lat i może on kandydować wielokrotnie, bez ograniczeń.

Do głosowania w referendum na "tak" nawoływali m.in. dawni członkowie obozu Hosniego Mubaraka i członkowie Bractwa Muzułmańskiego, którzy według obserwatorów mogą najbardziej zyskać na wcześniejszych wyborach. Reformatorzy wzywali do napisania konstytucji na nowo. Z kolei armia, która przejęła władzę po odejściu Mubaraka, ma nadzieję, że proponowane zmiany pozwolą przeprowadzić w nadchodzących miesiącach wolne wybory parlamentarne i prezydenckie w celu jak najszybszego przywrócenia rządów cywilnych.

Wiele partii i ruchów opozycyjnych uważa, że zapowiadane zmiany konstytucyjne nie idą wystarczająco daleko i że referendum przeprowadzone w pięć tygodni po ustąpieniu prezydenta Hosniego Mubaraka pod wpływem masowych demonstracji, było organizowane w pośpiechu.

Jarosław Klebaniuk


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek

Więcej ogłoszeń...


29 czerwca:

1831 - W organie saintsimonistów "Le Globe" pojawił się czasownik "socialiser".

1893 - W Wilnie rozpoczęła się narada działaczy socjalistycznych, przyjęta później jako I Zjazd PPS.

1925 - Urodził się Giorgio Napolitano, działacz Włoskiej Partii Komunistycznej (PCI), następnie socjaldemokrata; 2006-15 prezydent Włoch.

1930 - W Krakowie obradował zwołany przez partie centrolewu Kongres Obrony Prawa i Wolności Ludu; po jego zakończeniu odbył się na Rynku Kleparskim wspólny wiec 30 tysięcy robotników i chłopów.

1945 - Urodziła się Chandrika Kumaratunga, lewicowa polityk lankijska. Brała udział w rewolcie studenckiej w Paryżu w 1968. W 1984 zakładała marksistowską Sri Lanka Mahajana Party. Prezydent Sri Lanki w latach 1994-2005.

1945 - W Warszawie obrady XXVI Kongresu PPS - Stanisław Szwalbe przewodniczacym Rady Naczelnej, Edward Osóbka-Morawski - przewodniczącym CKW.

1951 - Konferencja Ogólna Międzynarodowej Organizacji Pracy przyjęła Konwencję w sprawie równego wynagrodzenia kobiet i mężczyzn.

1973 - Pierwsza (nieudana) próba obalenia przez wojsko socjalistycznego prezydenta Chile Salvadora Allende.

1980 - Vigdís Finnbogadóttir wygrała wybory prezydenckie na Islandii, zostając pierwszą demokratycznie wybraną kobietą-prezydentem na świecie.

1981 - Hu Yaobang został sekretarzem generalnym KPCh.

1999 - Abdullah Öcalan, przywódca Partii Pracujących Kurdystanu, został skazany przez turecki sąd na karę śmierci.


?
Lewica.pl na Facebooku